Prace nad planem ochrony Wielkopolskiego
Parku Narodowego wraz z otuliną.
Mariola Marecka Chudak*
Pod koniec stycznia i na początku lutego 2013 r. w siedzibie dyrekcji WPN w Jeziorach odbyły się kolejne spotkania konsultacyjne w ramach prac nad nowym planem ochrony Wielkopolskiego Parku Narodowego. Tym razem dr hab. inż. Agnieszka Ławniczak prezentowała wyniki rocznej pracy zespołu naukowców badających stan jakości wód powierzchniowych na terenie WPN i jego otuliny.
Jakość wód w WPN pozostawia wiele do życzenia. Fot. W. Kowaliński |
Jak się Państwo z pewnością domyślają ocena końcowa stanu ekologicznego po przebadaniu osadów dennych, fitoplanktonu, zooplanktonu, bezkręgowców, makrofitów oraz zmian fizyczno-chemicznych wód powierzchniowych nie wypadła dla naszych jezior i rzek korzystnie. Najgorszą ocenę „stan zły” otrzymały jeziora: Łódzko-Dymaczewskie, Witobelskie, Lipno i Konarzewskie. Wszystkie rzeki, na które niestety ma wpływ woda z jezior i zlewni otrzymały wynik „poniżej dobrego”.
Drugie spotkanie rozpoczęło się prezentacją wyników badań Ostoi Rogalińskiej pod kątem ochrony ptaków i ich siedlisk. Ornitolog Paweł Śliwa przedstawił zagrożenia-silna penetracja terenu przez ludzi, zabudowa gruntów przyległych do doliny Warty, przesuszenie doliny Warty spowodowane brakiem wiosennych zalewów (zmiana reżimu hydrologicznego Warty powoduje ogólną degradację ekosystemów doliny), obecność norki amerykańskiej i jenota powodujących uszczuplenie bazy pokarmowej oraz celowe niszczenie gniazd i płoszenie ptaków przez nieodpowiedzialnych ludzi.
Omówił także cele działań ochronnych zmierzających do utrzymania liczebności populacji lęgowej ptaków chronionych- zdecydowanie należy pozostawić obecną funkcję obszarów określonych jako rolnicze i leśne w studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin, ograniczyć ruch pojazdów po terasie zalewowej rzeki Warty poprzez wprowadzenie i egzekwowanie zakazu wjazdu oraz organizację parkingów buforowych, wprowadzić i przestrzegać zakazu biwakowania na terenie doliny Warty w rejonach najcenniejszych przyrodniczo, prowadzić działania mające na celu zmniejszenie odpływu wody z doliny, np. poprzez udrożnienie starorzeczy czy budowę zastawek.
Mamy powody do dumy, gdyż otaczająca nas przyroda ma unikatowy charakter, nieobecne gdzie indziej gatunki roślin i zwierząt, obszary urokliwe krajobrazowo z urozmaiconą rzeźbą terenu oraz dzikie i niedostępne miejsca, tak rzadkie w Europie. Kształtowanie właściwych postaw człowieka wobec przyrody poprzez działalność edukacyjną, to obowiązek każdego z nas.
*Mariola Marecka Chudak - współpracowniczka "Kuriera Puszczykowskiego".
Mogli by do tego tematu ustosunkować się w końcu Radni i zająć oficjalne stanowisko.
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że Zielone Puszczykowo pisze o tych ważnych pracach dot. planów ochrony WPN-U. Uważam, że trzeba także i na tym forum edukować społeczność naszego miasta i uświadamiać o walorach przyrodniczych Puszczykowa, bo jest wielu nowych młodych mieszkańców, którzy nie wiedzą do jakiego miasta przyjechali. To wielka wartość mieszkać w zielonym mieście, pięknym krajobrazowo, przyrodniczo i klimatycznie. Ale też trzeba temu miastu coś dać
OdpowiedzUsuń"w zamian" - chronić jego wartości przyrodnicze, dla których tu mieszkamy. Bardzo przykro, że samorząd puszczykowski nie ma świadomości walorów środowiska przyrodniczego, przynajmniej nic o tym nie wspomina już przez całe 2 lata a wszystkie decyzje powinny mieć na względzie charakter tego miasta. Wstyd, że nie ma przedstawicieli samorządu puszczykowskiego na konsultacjach społecznych w WPN-ie - są tam przedstawiciele wszystkich gmin ościennych poza Puszczykowem... Już w Statucie Miasta są zapisy, że unikatowe położenie Puszczykowa determinuje wszystkie działania, które powinny być w zgodzie z ochroną środowiska a władze i mieszkańcy powinni respektować istniejące warunki naturalne. Zamieszkiwanie w Puszczykowie to przyjemność ale też i obowiązek dbałości o otoczenie, pozdrawiam, puszczyk
Bardzo szkoda, że samorządowcy z Puszczykowa nie uczestniczą w konsultacjach społecznych, które od kilku miesięcy odbywają się w Jeziorach, w siedzibie WPN-u. Dla mnie jest to żenujące, gdyż "nieobecni nie mają racji" a przecież przede wszystkim to władze Puszczykowa powinny być zainteresowane planami na 20 lat do przodu, gdyż położenie miasta i jego specyficzny - przyrodniczy charakter zobowiązują wręcz do troski o to środowisko. O tym mówią zapisy Statutu Miasta Puszczykowa!!!. Kolejne spotkanie w WPN-ie odbędzie się 21 marca 2013 a jego tematem będzie m.in. koncepcja zagospodarowania turystycznego i rekreacyjnego, a więc najistotniejszych dla Puszczykowa - właśnie miasta rekreacyjnego.
OdpowiedzUsuńMoże będzie można dowiedzieć się jak można i czym przyciągnąć turystów. Może radni czytają zielone Puszczykowo...
Czytają Zielone aby mieć strzeżenie czy z tej strony idzie jakiś konkurent do Rady w najbliższych wyborach. Ewentualnie czy jakiś pomysł da się podebrać.
OdpowiedzUsuńPani Mariola była by idealnym radnym Puszczykowa ze względu na swą pozytywną energię, witalność i wrażliwość na własność publiczną. Mam nadzieję, że w nadchodzących wyborach więcej osób dostrzeże ten skarb jakim może być i będzie dla Puszczykowa radna pani Mariola Marecka Chudak.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa, ale nie zamierzam kandydować do Rady Miasta.
UsuńWPN narodził się z Puszczykowa, dlatego ma w herbie Puszczyka ;)
OdpowiedzUsuń