Szukaj na tym blogu

środa, 24 kwietnia 2013

Porządki nad Wartą

Tydzień temu puszczykowscy wędkarze zaprosili Zielone Puszczykowo na akcję sprzątania brzegu Warty między Zakolem Warty a granicą WPN. Dzisiaj publikujemy relację autorstwa naszego stałego współpracownika Macieja Krzyżańskiego. Warto podkreślić, że szef koła wędkarzy - Przemysław Stefaniak udowodnił tą akcją, że przedwyborczych obietnic można dotrzymać nawet gdy się wybory przegra. Przypominamy, że rozmawialiśmy z nim w grudniu tuż przed uzupełniających wyborami do Rady Miasta i j. Będziemy musieli sprawdzić, czy zwycięski kandydat wykazuje się równą determinacją w działaniu.

Wędkarze społecznie sprzątali nad Wartą
Tekst i zdjęcia: Maciej Krzyżański*

W dniu 20 kwietnia 2013 roku puszczykowskie koło Polskiego Związku Wędkarskiego, zorganizowało czyn społeczny. Jak co roku wędkarze zorganizowali czyszczenie brzegów Warty. Zbiórka odbyła się w okolicy tablicy ogłoszeniowej o godzinie 9.00. Przybili podzielili się na dwie grupy. Pierwsza z nich miała wyciąć krzewy między „domkami” a „Zakolem”, w celu udrożnienia przejścia, a druga oczyścić brzegi Warty z odpadków.
Teren przed sprzątaniem...
...i po.

Ścieżka nad Wartą, za willami przy ulicy Cyryla Ratajskiego, przez lata była jedną z najładniejszych promenad spacerowych w Puszczykówku. W ostatnim czasie nie można było z niej korzystać, gdyż częściowo została zagrodzona płotami. Znaczna jej cześć była również zarośnięta krzewami. Wielu mieszkańców i turystów nie mogło skorzystać z tego naturalnego łącznika pomiędzy Wielkopolskim Parkiem Narodowym, a przepięknymi terenami „Zakola Warty”. Temat ten był poruszany na łamach prasy puszczykowskiej.

Prezes koła PZW  Przemysław Stefaniak
podczas sprzątania. 
Oczyszczenia ścieżki podjęło się puszczykowskie koło PZW pod przewodnictwem i z inicjatywy Przemysława Stefaniaka. Podczas ostatnich wyborów uzupełniający  jako kandydat, obiecał „utworzenie naturalnej i malowniczej ścieżki” i jak sam powiedział „obietnice spełnia”, mimo, że nie został wybrany do Rady Miejskiej. Koło zdobyło wszystkie wymagane dokumenty, dzięki czemu będzie się opiekować terenem do października. Jest to poważny krok do przywrócenia tego malowniczego rejonu dla mieszkańców Puszczykowa. 

Pozostała część koła PZW porządkowała, jak co roku, brzegi Warty. Wędkarze wspominali, że na „Zakolu” można było znaleźć nielegalne wysypiska oraz dużą ilość butelek i papierków. Na terenach porządkowanych zalegała duża ilość śmieci, co może tylko świadczyć o „kulturze” naszych niektórych mieszkańców. Duże połacie terenu były zalane wiosennymi roztopami i dlatego nie udało się ich wysprzątać. 

Miejmy nadzieję, że w przyszłości będą kontynuowane takie akcje obywatelskie, które mogą stać się przykładem dla wszystkich mieszkańców. Urząd Miasta powinien w przyszłości zabezpieczyć ścieżkę pod względem prawnym oraz zadbać o postawienie na terenach nadwarciańskich ławek, barierek i śmietników. Przy odrobinie dobrej woli ze strony różnych środowisk, można wypracować spójną koncepcję zagospodarowania tego terenu, który powinien służyć wszystkim mieszkańcom Puszczykowa.

*Maciej Krzyżański - puszczykowski historyk, współpracownik Zielonego Puszczykowa.

1 komentarz:

  1. Publikujemy miły komentarz czytelniczki, który otrzymaliśmy mailem:

    Witam,
    z radością i satysfakcją oceniam społeczną pracę i zaangażowanie wędkarzy z naszego miasta, którzy w trosce o estetykę i udogodnienie spacerowania
    w sobotę 20 kwietnia sprzątali i karczowali zarośniętą ścieżkę i brzegi nad Wartą na Zakolu.
    Postawa obywatelska koła wędkarzy zasługuje na pochwałę a także zachęca do naśladownictwa przez innych mieszkańców Puszczykowa, którym zależy na wizerunku miasta a także zadowoleniu spacerujących mieszkańców, którzy chętnie korzystają z uroków Zakola Warty i nie tylko.
    Gratuluje pomysłu i inicjatywy PREZESA,
    puszczykowianka

    OdpowiedzUsuń