Publikujemy kolejny tekst z wielkanocnego wydania "Kuriera Puszczykowskiego". Tym razem to relacja Marioli Mareckiej Chudak ze spotkania konsultacyjnego, na którym omawiano kolejne punkty planu ochrony Wielkopolskiego Parku Narodowego.
Dalsze prace nad planem ochrony WPN wraz z otuliną
Mariola Marecka Chudak*
Siedziba dyrekcji WPN w Jeziorach. Fot. Włodzimierz Kowaliński |
W drugiej części spotkania mgr inż. arch. Agnieszka Podgórska przedstawiła efekty rocznej pracy zespołu naukowców, którzy opracowywali operat „Typy krajobrazów” . Po zapoznaniu z typami krajobrazów występujących na obszarze WPN, zwróciła uwagę na zmiany zachodzące na przestrzeni lat oraz zdefiniowała zagrożenia wewnętrzne i zewnętrzne zmian krajobrazowych. Krajobraz jest dobrem, które podlega stałym przekształceniom wynikającym ze zjawisk naturalnych i działalności człowieka – rozwoju społecznego, gospodarczego i kulturowego. Prowadząca spotkanie przypomniała, że Europejska Konwencja Krajobrazowa oraz liczne ustawy i rozporządzenia Ministra Środowiska mają na celu zachowanie oraz utrzymanie ważnych i charakterystycznych cech krajobrazu. Zwróciła uwagę na to, że walor estetyczny krajobrazu, architektury, urbanistyki, jak też innych rzeczy wystawionych na widok publiczny nie jest wyłącznie kwestią indywidualnych odczuć. Jest sprawą społeczną, podlegającą odpowiedzialności władz rządowych i samorządowych. Radziła, by w planach zabudowy i zagospodarowania przestrzennego gmin umieszczać bardzo szczegółowe zapisy dotyczące wyboru projektu domu, jego kolorystyki, obostrzenia parametrów zabudowy, terenu zielonego oraz ogrodzenia. Radziła, by wybierać władze, które z pełną świadomością będą przekonywały nowych inwestorów o szczególnych wartościach miejscowości i apelowały o uszanowanie jej historycznego charakteru.
Podpowiadała, by rozważnie planować nowe nasadzenia, przy okazji ukrywając nieestetyczne miejsca, dążyć do ujednolicenia wciąż niedocenianej małej architektury miejskiej. Apelowała, by nie pozwolić rozpanoszyć się reklamiarskiej bylejakości.
Brzydkie otoczenie obniża wartość miasta i naszych nieruchomości. Podsumowując - piękno jest wartością ekonomiczną, przynosi nie tylko miłe odczucie, ale także materialną wartość.
*Mariola Marecka Chudak - mieszkanka Puszczykowa, współpracowniczka "Kuriera Puszczykowskiego".
Zachęcamy też do przeczytania poprzedniej relacji autorki, którą opublikowaliśmy pod tytułem "Dbajmy o Wielkopolski Park Narodowy" oraz do lektury tekstu Gazety Wyborczej o negocjacjach dyrekcji WPN z Polskimi Liniami Kolejowymi w sprawie rekompensaty za straty przyrodnicze przy rozbudowie linii kolejowej Poznań-Wrocław, która rozpocznie się lada chwila.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz