Budynek szpitala po modernizacji prezentuje się bardzo dobrze. Fot. M. Krzyżański |
Maciej Krzyżański*
Hotel należący do szpitala jest dla niego obciążeniem. Władze chcą go zatem sprzedać mieszkańcom. Fot. M. Krzyżański |
Od paru miesięcy trwa bardzo trafna inwestycja, która ma na celu przystosowanie szpitala do wymogów XXI wieku. Na własne oczy możemy przekonać się, że szpital uzyskał nowe szaro-grafitowe oblicze. Budynek został podany termoizolacji wraz z odnową fasady. Kontynuowane są również prace nad przystosowaniem pomieszczeń, aparatury, wyposażenia wnętrz oraz instalacji do najwyższych wymogów. Prace takie były konieczne, ze względu na wiek samego szpitala, wybudowanego ponad trzydzieści lat temu. Dzięki inwestycji szpital w Puszczykowie – wedle obietnic – będzie mógł podjąć konkurencję ze szpitalami poznańskimi.
Na wspomnianej sesji Rady Miasta zaszczycił nas swoją obecnością Starosta Poznański Jan Grabkowski. Przedstawił on dotychczasowe prace toczące się w szpitalu. Zaproponował również wywołanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenów parkowych położonych przy puszczykowskim szpitalu, co nasi radni bez dyskusji uchwalili. Uzasadnił to chęcią pozyskania środków na budowę nowego bloku operacyjnego dla szpitala, gdyż stary nie nadaje się do dalszej eksploatacji. Zgodnie z pierwotnym planem pieniądze na ten cel miały być pozyskane z środków powiatowych. Jednak przez nowe wytyczne ministra Rostowskiego nie może się tak stać.
Tereny parkowe przeznaczone na sprzedaż. Opracował M. Krzyżański |
Nad parkiem szpitalnym zbierają się czarne chmury. Fot. M. Krzyżański |
Na pokazanej mapie przedstawiającej tereny po opracowaniu planu zagospodarowana przestrzennego zaobserwowałem, że siedmiohektarowy obszar ma być podzielony na około czterdzieści działek zabudowanych domami jednorodzinnymi. Wydaje się, że takie działki będą stanowczo za małe jak na puszczykowskie wymogi. Należy również zastanowić się, czy wydzielenie terenów parkowych nie zaszkodzi dobru pacjentów, którzy teraz mają bliski dostęp do terenów zielonych. Sam las za szpitalem jest niezwykle urokliwy i wycinanie go może zaszkodzić klimatowi Puszczykowa. Może to być również niebezpieczny precedens na przyszłość, gdyż władze miejskie w poszukiwaniu zysków ze sprzedaży ziemi, mogą zacząć przekształcać grunty o statusie lasu w działki budowlane.
Należy się pochylić nad losem rodzin żyjących w tzw. hotelu szpitalnym. Sam budynek był zbudowany w latach siedemdziesiątych i jego instalacje są po prostu przestarzałe. Mieszkanie tam zlokalizowane są wykonane w starym standardzie i wykup ich jest nieopłacalny. Powinno pomyśleć się nad jakimś kompleksowym rozwiązaniem, które zagospodarowałyby ten budynek w prawidłowy sposób, bowiem w odróżnieniu od szpitala nie doczekał się on renowacji od czasu budowy. Rodzą się pytania, czy nowy blok operacyjny musi być zbudowany kosztem terenów parkowych i za pieniądze wyciśnięte z puszczykowskiej ziemi i kieszeni mieszkańców hotelu? A może chociaż dałoby się najpierw przedyskutować projekty władz powiatowych?
A jakie państwo macie zdanie na temat najnowszych planów starostwa względem szpitala?
*Maciej Krzyżański - puszczykowski historyk, autor pracy magisterskiej o historii naszego miasta, stały współpracownik naszego bloga i puszczykowskich gazet.
lasku szkoda i czarnych łepków ,chorzy mogli na spacery chodzić....to ma znaczenie psychologiczne...te wszystkie nowe zmiany jakieś takie bezduszne.....ąż za chwilę westchniemy...co się zepsuło ,to" se ne wrati "
OdpowiedzUsuńNasi radni są gotowi poprzeć bez dyskusji każdą propozycję Grabkowskiego. Czyż nie mają powodów, by poczuwać się do wdzięczności? :)
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda lasu i szkoda odhumanizowanego szpitala.
Żeby pozyskać pieniądze na szpital powiatowy, starosta może sprzedać ziemię w każdym miejscu powiatu. Dlaczego uparł się wyrwać tereny parkowe właśnie naszemu miastu? Czy z naszym burmistrzem łatwiej mu się gada??
a gdzie będzie lądowisko dla helikoptera?
OdpowiedzUsuńlądowisko zostaje tereny za lądowiskiem mają być sprzedane
UsuńLądowisko dla helikoptera pozostanie na swoim miejscu; działek będzie 50, powstanie tam osiedle, pewnie jakiś developer się tym zajmie.
OdpowiedzUsuńPomoc szpitalowi to jedno ale pośpiech w podejściu do zrobienia planu zagospodarowania jest zastanawiający - starosta musi mieć przecież własną kiełbasę wyborczą. Uległość burmistrza i radnych jest zrozumiała - przecież to starosta ich namaścił w 2010 roku a teraz przyszedł odebrać dług więc szybko się zgodzili, godząc się na ustne obietnice porozumień w przyszłości. Wdzięczność samorządu jest ogromna - 4 lata bez wysiłku "główkowania" można pobierać diety.
Przecież mieszkańcy o tym wiedzą, ale tak wybrali. Chyba czas na refleksję
ad "jakis deweloper". Może nie jakiś, lecz ten co zawsze raczej.
UsuńJeden z radnych też zadał pytanie o dewelopera.Pewnie czując ,że już ktoś ma w tym interes...?
UsuńCyt: Starostwo postanowiło zatem powołać spółkę, która przejmie cześć majątku szpitalnego
OdpowiedzUsuńOdp: Tu o to chodzi!!! Wciąż te spółki ( kolesiowskie, niekontrolowane ) na majątku wypracowanym przez wszystkich. To jest plaga 23-lecia. To śmierdzi.
Nie zgadzam się na wycinkę żadnego lasu. Dość jest otwartych terenów i obiektów zdegradowanych na potrzeby rewitalizacji. Wycinanie lasów to wandalizm. protestuję przeciw manipulacji posługiwania się szczytnymi celami
( w tym wypadku salą operacyjną) dla celów komercyjnych jakim jest handel nieruchomościami publicznymi na cele prywatne.
To jest bardzo dobra uwaga. Na cele PRYWATNE!
UsuńProponuję korektę w tytule :
OdpowiedzUsuńSprzedamy park, zbudujemy blok operacyjny - żeby POWOŁAĆ SPÓŁKĘ.
Witam,wszyscy poruszają temat terenów zielonych i wycinki lasu wokół szpitala a może zainteresowalibyśmy się losem mieszkańców hotelu,szpital jest odnowiony a budynek mieszkalny "straszy" a przecież ludzie mieszkający tam dbają o swoje mieszkania jak my o własne domy,włożyli duże nakłady finansowe w remonty a niestety nie mogą doczekać się jakichkolwiek prac związanych z poprawą nie tylko wyglądu ale i funkcjonalności,budynek po prostu się sypie więc absurdem jest sprzedaż mieszkań,najdziwniejsze jest to że hotel jest tzw.kulą u nogi dla szpitala a fakty są zupełnie inne bo czerpią z niego korzyści w wysokości ok.600000zł rocznie a remontów nie przeprowadzają żadnych,jedynie piętro biurowe jest po remoncie,wymianie okien niestety za pieniądze mieszkańców;po latach szpital doczekał się remontu i modernizacji a na hotelu czas się zatrzymał prawie 40 lat temu,jest to bardzo przykre bo Puszczykowo jest piękne ale niestety ten budynek to piękno niweluje
OdpowiedzUsuńJest NORMALNIE brak dbałości o ludzi. Blok mieszkalny nie pasuje im do propagandy sukcesu, bo jak tu zrobić uroczyste otwarcie i przecięcie wstęgi.
UsuńJest NORMALNIE brak dbałości o ludzi. Blok mieszkalny nie pasuje im do propagandy sukcesu, bo jak tu zrobić uroczyste otwarcie i przecięcie wstęgi.
UsuńPomieszczenia biurowe zostaną przeniesione do części szpitalnej. Dla mnie los mieszańców jest bardzo ważny. Należy wyjaśnić przyszłość budynku po hotelu i wpłynąć na jakieś decyzje. Najlepiej gdyby grupa mieszańców udała się na Radę bądź Komisje Miejską, kiedy będą omawiane plany związane z kompleksem szpitalnym i wyjaśniła problem ze Starostą i Radą Miejską. W końcu najważniejsi są ludzie.
UsuńOtóż to, najważniejsi są ludzie:) Wszelkie ruchy w środowisku maja poprawić jakość życia LUDZI , zatem warto podnieść temat jakości życia osób mieszkających w hotelu na radzie. Sądzę, że załatwienie konieczności wykonania remontu całego budynku ofertą sprzedaży mieszkań jest co najmniej niegodziwe. Umycie rąk tak po prostu. Zatem trzeba poznać zdanie mieszkańców hotelu czego oczekują i wpływać na decyzje w zgodzie z oczekiwaniami. Wiem, że mieszka tam wiele niezamożnych osób!!!
OdpowiedzUsuńA.Konieczna
Otóż to, niezamożni ludzie. Nie grają w golfa, nie jeżdżą na narty, na tenis , ..., jacyś chyba NIENORMALNI.
UsuńRemont bloku mieszkalnego?Ale jak tu ZAŁOŻYĆ SPÓŁKĘ?
...
Nie powinny was dziwić te ruchy "tektoniczne", nie wiadomo co będzie po wyborach. A jak wygra PIS to po staroście. Platforma się sypie w całym kraju, i dobrze bo to już od dawna nie jest platforma obywatelska.
w odpowiedzi na post chcę zwrócić uwagę,że nie wszyscy mieszkańcy Puszczykowa są zamożni i nie jeżdżą na golfa,narty,tenis,mieszkają w zwykłych domach a nie rezydencjach, chodzą do pracy i nikt im tego nie wytyka,więc nie bądżmy nieczuli na los innych przecież to nasi współmieszkańcy
Usuńzgadzam się z Panią,część ludzi jest skromna i płaci za wynajem bo niestety nie każdego jest stać na kupno nowego lub wzięcie kredytu na mieszkanie ale są to zwykli ludzie tak samo jak my pracujący myśle że pisanie o ludziach niezamożnych mieszkających tam jest nie na miejscu ja się z tym nie zgadzam
UsuńChyba nie zostałam dobrze zrozumiana - na myśli miałam dokładnie tylko to, że plan sprzedania mieszkań w bloku hotelowym może okazać się niemożliwym do wykupienia przez obecnych lokatorów. Są to osoby pracujące uczciwie, płacące za owe mieszkania, jak większość z nas przecież, wielu z Puszczykowian jak wspomniała osoba powyżej nie mieszka w rezydencjach, nie gra w golfa i tenisa itd..... Dlatego bardziej wskazuje na fakt, że obecni lokatorzy mogą NIE MIEĆ MOŻLIWOŚCI FINANSOWYCH na wykupienie mieszkań. Nie urągam im, po prostu po ludzku rozumiem, że życie nie polega na non stop wyrabianiu zdolności kredytowej i nieustannym martwieniu się CO ZE MNĄ BĘDZIE. Jak każdy zasługują na spokój. Zwykle w sytuacjach kryzysowych ważne jest wsparcie - powinni liczyć na nie od współmieszkańców.
UsuńA.Konieczna
To rzeczywiście wstrząsające. Z jednej strony planuje się inwestycje za kilkadziesiąt milionów, a z drugiej nie zauważa się problemu mieszkańców bloku, którego właścicielem jest pośrednio chyba to samo starostwo.
OdpowiedzUsuńDrodzy radni i panie Burmistrzu pora sie obudzić! Tam również mieszkają nasi współmieszkańcy!! Warto wykorzystać wasze wręcz familiarne relacje ze Starostą, aby pomóc mieszkańcom tego bloku.
Krzysztof Kamiński
Zwróćcie Państwo uwagę że te władze, zarówno krajowe jak i lokalne nie potrafiły uruchomić innych źródeł bogacenia się jak tylko SPRZEDAŻ JAKICHŚ NIERUCHOMOŚCI PUBLICZNYCH lub ŻEBRACTWO UNIJNE. I uświadommy sobie, że NIE ISTNIEJĄ darowane pieniądze. Kto jedną ręką daje drugą zabiera.
OdpowiedzUsuńPytanie na co dają a co zabiorą? Odpowiem pytaniem: czy te ścieżki dydaktyczne, wieże widokowe, i tym podobne fajne rzeczy przemienią się z czasem w zyskowne przedsięwzięcia z których będzie trzeba płacić składki unijne?
A jak się wyprzeda wszystkie działki gminne i rozdyma wydatki budżetowe to z czego następnie będzie się na nie płacić?
Słusznie!
UsuńDrodzy Państwo, nie rozumiem jednej sprawy: gmina jest samorządna i niezależna, powiat nie ma nad nią "zwierzchnictwa" więc jakim cudem starosta może chcieć kosztem gminy rozwijać szpital ?- skądinąd cenne dobro i potrzebne nam wszystkim.
OdpowiedzUsuńObowiązkiem burmistrza i radnych jest dbać najpierw o gminę bo po to zostali wybrani, a miasto nie jest ich własnością. Przed decyzją o wywołaniu planu powinna się odbyć szeroka dyskusja, sprawa dotyczy naszego miasta, inne plany potrzebne poczekają w kolejce, bo przecież każdy plan kosztuje! Projekt tej uchwały nie przeszedł przez żadną merytoryczna komisję puszczykowskiej rady, znowu został wprowadzony nagle do porządku obrad a radni się zgodzili! To jest chory sposób zarządzania - pokażcie mi inne miasto, gdzie bez dyskusji przystępuje się do sporządzenia mpzp, który ma kształtować miejskie tereny!!!
Szpital powstał w latach 7--tych na terenie WPN-u przy burzliwej dyskusji społecznej ze względu na jego położenie w PARKU. Wówczas wycięto tylko te drzewa, które były potrzebne a teraz? Co na to dyrektor WPN-- - czy znowu milczy w tak ważnej sprawie? Przecież starosta może wziąć kredyt na budowę nowego bloku operacyjnego, który mogą spłacać wszystkie gminy powiatu a jest ich 17.
Uważam, że burmistrz Balcerek powinien zabrać głos na sesji powiatu i to zaproponować. Tu są potrzebne negocjacje. Odpowiedzialność za szpital powiatowy powinny wziąć wszystkie gminy powiatu a nie tylko Puszczykowo.
Wydaje mi się, że wszyscy zapomnieli, że Puszczykowo leży nadal w otulinie WPN. W Starym Puszczykowie całe połaci bezcennego terenu morenowego są po prostu niwelowane przez sprzęt ciężki i gruz. Teraz chcą wyciąć 7 hektarów parku/ lasu szpitalnego, leżącego w otulinie WPN. Puszczykowo powinno rozwijać się w sposób zrównoważony. Jest to ważne dla wszystkich OBECNYCH mieszkańców Puszczykowa. Co chwilę słyszę jakieś głosy o budowie nowych ulic i nowych domów. Tymczasem w pierwszej kolejności powinno się zadbać o obecne ulice i obecnych mieszkańców. Dlaczego buduje się poza kolejnością ulicę Za Rynkiem, gdy wielu mieszkańców nie Puszczykowa nie ma takich luksusów. Mam to szczęście, że żyję przy utwardzonej drodze, ale "przebijałem się" przez ulicę bez chodnika i bez drogi w najstarszych częściach Puszczykowa. Szpital musi mieć nowy blok operacyjny, ale nie kosztem terenów zielonych. Starosta powinien wsiąść w pociąg, pojechać do Ministerstwa Zdrowia i uzyskać dotację centralną. W końcu to centrala wyznacza nowe normy i powinna za to płacić. W czasach kiedy wydaje się na EURO 2012 paręset miliardów złotych, powinno znaleźć się te 30 milionów na inwestycję w szpital powiatowy.
Usuńcyt:To jest chory sposób zarządzania
Usuńodp: Nie chory ale NORMALNY sposób podlegania.
Starosta dokądś się śpieszy, może to widmo bliskiej klęski?
Oto państwo opiekuńcze przedsiębiorczych:
Usuń...
A markety i developerskie blokowiska plenią się jak chwasty zarastając coraz świętsze miejsca. Co pokolenia wypracowały jakąś trwałą wartość a która ocalała z wojen i komunizmu, czyli parki, ogrody, klasyczna architektura zaraz jakiś cwaniak próbuje użyć jako pijar inwestycji i zabudować, dobudować, przebudować, styropianową tanizną na handel. A władze państwowe każdego szczebla tak oślepia ekonomiczna funkcja że zaprzestają wykonywać swą podstawową funkcję jaką jest OBRONA WARTOŚCI NADRZĘDNYCH, właśnie między innymi owych parków, ogrodów, zabytków.
...
I oto mamy wymiar symbolu: wyciąć las, wydzielić działki budowlane żeby ufundować salę operacyjną.
A jak wyda się pieniądze z Gminy na MPZP, wytnie las, wyda kasę na doprowadzenie wody, kanalizy, prądu, gazu, światłowodu, ... a działek nikt nie kupi?
To co wtedy z salą operacyjną?
...
Oto pijar.
Panie Macieju,
OdpowiedzUsuńw pełni popieram to co Pan powyżej napisał i także uważam , że ciągłe zwiększanie "pojemności" Puszczykowa jest zjawiskiem niepożądanym zwłaszcza jeśli odbywa się to kosztem terenów zielonych. Niestety nie ma "dotacji centralnych" na inwestycje związane z dostosowaniem do 2016 roku. Ale to jakaś "ściema" z tym dostosowaniem ponieważ dla niektórych zakresów jak już np. chirurgia jednego dnia (którą Szpital w Puszczykowie posiada) wymogi musiał spełniC w roku 2011. Więc albo Szpital skłamał w ankiecie konkursowej NFZ (ale chodziły komisje i szczegółowo to sprawdzały) albo kłamie teraz ustami Starosty,że musi dostosować blok blok operacyjny (do warunków , które powinien spełniać na koniec 2011 roku). Oczywistym jest, że istnienie tego szpitala w tym miejscu trzeba zaakceptować i w pewnej części proporcjonalnej do innych "beneficjentów" można współfinansować tego typu inwestycje. Ale podwyższanie podatków dla mieszkańców z jednoczesną rezygnacją z prawie całości opłaty adiencackiej to skandal. Jesteśmy świadkiem "cudu" ostatniego roku kadencji tej Rady M. Nic im już nie grozi, mogą sobie spokojnie uprawiać wesołą "tfurczość" typu plany hali widowiskowo-sportowej, wynajmu za grosze terenu MOSIR-u, pomaganie inwestorom marketów i "grzybków", budowanie dróg według niejasnych kryteriów. Służalczość wobec Powiatu pomoże w razie porażki.
Pozdrawiam z nadzieją na "lepsze" jutro.
Michał Dydowicz
Rzecz jest w tym, że obecny samorząd nie ma w ogóle świadomości jakim miastem zarządza! O unikatowości Puszczykowa nie ma pojęcia, takich miast jest w Polsce nie wiele i na szczęście w Puszczykowie są mieszkańcy, którzy od lat zabiegają o zachowanie charakteru tego miasta, którym nie jest obojętny jego los. Samorząd nie widzi różnicy między np. Luboniem, Mosiną zabudowującą się na potęgę a naszym miastem-ogrodem, stworzonym i przekazanym nam przez minione pokolenia. A staroście los naszego miasta jest najzupełniej obojętny, przecież tu nie mieszka i tego miasta "nie czuje"; on czuje tylko WŁADZĘ. Puszczykowo może się doskonale rozwijać w sposób zrównoważony idąc w rekreację i turystykę, "sprzedając" swoje niemałe walory.
OdpowiedzUsuńTylko trzeba w to włożyć trochę trudu a nie iść na łatwiznę tzn. sprzedać grunty a potem.... Ktoś już zauważył, że przybędzie uczniów, przedszkolaków, a nowicjusze wystąpią o nowe drogi itp. itd.
Czy ktoś może odpowiedzieć na pytanie: co stanie się z osobami mieszkającymi dziś bloku w tzw. hotelu przyszpitalnym, którzy nie będą chciały, albo nie będą mogły ( bo nie będzie ich stać) wykupić swojego mieszkania? Czy powołana przez Starostę spółka zapewni im jakiś inny dach nad głową?
OdpowiedzUsuńpewnie nie zarząd szpitala stwierdza ze kto nie wykupi to sie musi wyprowadzic a cena mieszkania to ok 70000tys tak oszcowal rzeczoznawca,chyba wielu rzeczy nie zauwazyl te mieszkania nie sa warte wiecej niz 20000 tys patrzac jeszcze na to ile mieszkancy wlozyli wkladu aby je doprowadzic do normalnego stanu,ale najciekawsze jest to ze jakby je wykupili to stanie sie wspolnota i nie dosyc ze wezma kredyt to jeszcze beda musieli wplacac na fundusz remontowy po 10000zl miesiecznie bo stan budynku wymaga natychmiastowego remontu,szpital chce oszukac mieszkancow nic przez tyle lat z ich czynszow nie robil bo wszystko szlo na szpital a teraz rudere chca sprzedac za kwote kolosalna a jak sie nie podoba to dowidzenia,tak sie oszukuje ludzi w tym kraju,co maja ci mieszkancy zrobic zapewniam panstwa ze nikogo nie bedzie stac aby ktorys z mieszkancow wykupil za cene podana przez szpital,cena musi byc rozsadna a nie tak wygorowana na te warunki co szpital po sobie pozostawil gdyby byl zrobiony generalny remont budynku to inna sprawa ale nic nie robili a pienadze za przeproszeniem doili
OdpowiedzUsuńNo sobie to powymieniali okna na parterze i I piętrze bo tam sa biura ,
Usuńsprostowanie do poprzedniego linku mieszkancy 1000zl mies.musieli by placic na ten fundusz remontowy nie 10000tys za pomylke przepraszam
OdpowiedzUsuńSzanowni Państwo, osoby zamieszkujące budynek hotelowy przy szpitalu to przecież (chyba) mieszkańcy Puszczykowa a więc powinnością samorządu Puszczykowa (radnych i burmistrza) jest przede wszystkim obrona interesów i troska o swoich mieszkańców -wyborców a dopiero potem sprawy dalsze. Dobro szpitala powinno leżeć na sercu nam wszystkim w powiecie (i nie tylko) ale nie jedynie kosztem miasta Puszczykowa. Starosta ma też inne możliwości sięgnięcia po środki publiczne - ma przecież tylu wspierających przyjaciół, ma możliwości kredytowe itp. a nasi radni niech negocjują uczciwie a nie zgadzają się na wszystko - starosta poznański J.G. jest znany z autorytarnych decyzji i "jedynie słusznych" stanowisk, bez dialogu. Wygraliście wybory w 2010 roku to teraz się rewanżujcie!
OdpowiedzUsuńJak J.Grabkowski przestanie być Starostą, bo to pewne, to może zostanie Kanclerzem Politechniki. Ostatnio tyle nagród tam odebrał.
OdpowiedzUsuńjak państwo by się czuli gdyby usłyszeli że dostajecie umowę na 2miesiące potem wykupcie mieszkania a jak nie to do widzenia,jestem mieszkańcem tego budynku,nasze życie jest związane z Puszczykowem mamy tu prace nasze dzieci chodzą tu do szkoły;przedszkola i ot tak bedziemy musieli nagle wszystko zmienić;szpital dobrze wiedział że musi to sprzedać dużo wcześniej a nam oznajmia na ostatnią chwilę i przez ten czas mamy uzbierać 70000 tys absurd,dlaczego nikt wcześniej nas nie poinformował o takich planach nie wkładalibyśmy pieniędzy w remont tych mieszkań tylko szukali czegoś innego;w hotelu mieszkają ludzie od 30 lat i co tak nagle mają się wynosić,wlożyliśmy w te mieszkania mnóstwo pieniędzy i serca dbaliśmy jak o swoje,jeżeli ktoś nie podziela naszego zdania lub uważa że szpital chce mało pieniędzy zapraszamy do nas,aby zobaczyć jaki jest stan techniczny budynku;windy do wymiany,cieknące i wypadające okna ,brak wody ciepłej czyli wymiana rur,zapowietrzone kaloryfery,odpadający tynk;mamy jeszcze być wdzięczni szpitalowi że dał nam prawo do pierwokupu,niech się zastanowią tylko jaki przedsiębiorca chciałby to kupić po pierwsze za kolosalną cenę a po drugie jeszcze raz tyle musiałby włożyć w modernizacje.nie poddamy się bedziemy walczyć z ludzmi nie można tak postępować nie jesteśmy zwierzętami których łatwo się pozbyć mamy nadzieję że Puszczykowianie i nie tylko będą nas wspierać,Pan burmistrz też nam pomoże i starostwo walczymy o naszą przyszłość i nie damy się wyrzucić przecież też mamy jakieś prawa
OdpowiedzUsuńMamy prośbę do wszystkich mieszkańców budynku przy szpitalu zaniepokojonych planem starostwa o kontakt mailowy: zielone.puszczykowo@gmail.com
UsuńJeśli to prawda co pisze internauta o 10. 26 to znaczy że:
Usuń...
CZYŚCICIELE w białych kołnierzykach zlecieli do Puszczykowa.
Szpital ich przyciąga.
...
Spoko, dobrzy ludzie, pomożemy wam, ale dajcie więcej informacji. Piszcie o sytuacji w tych komentarzach.
Widocznie żadnego chętnego przedsiębiorcy nie znaleźli na kupno tego naszego 10 pietrowego domku o teraz nam chcą wcisnąć , pozdrawiam
Usuńhttp://www.szpitalwpuszczykowie.com.pl/files/31072013_kadry_pielegniarki.pdf nawet teraz szpital kusi pielęgniarki możliwością zamieszkania w domu pracowniczy - jakie to CYNICZNE
OdpowiedzUsuńTak ludzie nie damy się! SKANDAL ! tak łatwo się nie damy spławić będziemy walczyć cały czas grube pieniądze biorą za te warunki !!! a nic nie robią dosłownie ,zasłaniają się spółką Gdańską !!! My mieszkańcy płacimy za te ich nieudolne rządzenie !!!
OdpowiedzUsuńProszę o bliższe informacje: o jakiej spółce z Gdańska Pan/i pisze?
UsuńTo spółka, która przejęła szpital za kadencji starosty Pomina. Niestety, nie poradziła sobie z zarządzaniem szpitalem. Starosta Grabkowski wykorzystał jej porażkę do rozprawy z przeciwnikami politycznymi - wytoczył proces byłem staroście Ryszardowi Pominowi i członkini zarządu Gabrieli Ozorowskiej. Proces zakończył się zwycięstwem pozwanych, ale gdańska spółka do dziś jest symbolem najgorszego okresu w historii szpitala, co obecny starosta, a także niektórzy puszczykowscy radni, starają się wykorzystać w bieżącej walce politycznej.
UsuńCzy nie prawdą jest że Starosta Grabkowski też był wtedy w Zarządzie?
UsuńJeśli tak to jak to jest, pozwał siebie?
Czy wiecie że Starosta J.Grabkowski przegrał proces z G.Ozorowską o szpital, czy wiecie o co tam chodziło?
OdpowiedzUsuńStarosta Grabkowski oskarżył byłego starostę Ryszarda Pomina oraz członkinię zarządu powiatu - Gabrielę Ozorowską o działanie na szkodę szpitala. Po długiej batalii sądowej oboje zostali uniewinnieni: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,126765,6758354,Byly_starosta_i_jego_zastepczyni_niewinni.html
Usuńczy ktoś z mieszkańców wie kiedy będzie kolejne spotkanie mieszkańców z przedstawicielami szpitala?
OdpowiedzUsuńzapowiedzieli ze mieszkańcy będą powiadomieni o najbliższym spotkaniu ale nie padła konkretna data , tylko ze spotkania będą organizowane w szpitalu na sali konferencyjnej bo na salce w hotelu za ciasno na tyle ludzi. I jeszcze jedno pan Michalak powiedział że jest byłym bankowcem i jeśli bedziemy sklonni to on może zaprosić przedstawicieli banku P.K.O. aby mogli nam przedstawić swoje oferty kredytów hipotecznych na wykup mieszkań. Tylko jak to się ma mieć do zdolnosci kredytowej przy tak niskich pensjach ze szpitala.
UsuńSprawa z przemianą parku przy szpitalu może mieć drugie dno - może najpierw był pomysł na osiedle, a potem wymyślenie jak ten pomysł sprzedać społeczności puszczykowskiej...
OdpowiedzUsuńdrugie dno?dla mnie jest jasne!tanie dzialki ktore kupi jakis dewelopper .Ci ktorzy maja do sprzedania jakies nieruchomosci w puszczykowie powinni sie spieszyc bo pozniej niestety kazda nieruchomosc straci na wartosci.niestety ktos kto ma do sprzedania tyle dzialek ma tzw.maly monopol na puszczykowo,a jesli nie jest ich wlascicielem to bedzie myslal tylko o sprzedazy i o premi ktora za to dostanie.wkoncu spolka ktora powolal szpital nie mysli o puszczykowie ,lecz o swoich inwestycjach za wszelka cene!!!!!!! PARK ,ZIELEN ,MIASTO OGROD to cos co jes obce J.Grabowskiemu i RADNYM!!!!!!!!!!!!!!!!PUSZCZYKOWA
UsuńCyt:Sprawa z przemianą parku przy szpitalu może mieć drugie dno - może najpierw był pomysł na osiedle, a potem wymyślenie jak ten pomysł sprzedać społeczności puszczykowskiej...
UsuńOdp: Nie zgodzę się z przedmówcą, to jest wyłącznie troska o zdrowie ludzi. Przecież Pan/Pani wie, wyraźnie napisano że głównym powodem wycinki lasu i sprzedaży działek jest budowa sali operacyjnej.
...
Jak się wszyscy pochorują to kto będzie zarabiał na podatki?
Ad vocem wpisu z 15.18 - Jan Grabkowski był wówczas wicestarostą, wchodził więc w skład zarządu powiatu...
OdpowiedzUsuńCzyli prowadził sprawę przeciw sobie? Co to za karuzela? Dlaczego wniósł taką sprawę?
OdpowiedzUsuńCo było głównym celem?
Ze sprzedaza dzialek przy szpitalu;jak i hotelu pracowniczego bedzie tak samo jak z GRZYBKIEM na rynku!!!!!!! Kolesiowe umowy w ktorych nie dba sie o interes mieszkancow!!!! Jest jak zwykle w naszym kraju ten kto ma stanowisko mysli tylko o ukladach ktore trzeba sobie wyrobic za wczasu!!Polecam artykuł Pana Macieja Krzyrzanskiego pt.OPERACJA GRZYBEK ps.wierzyc sie nie chce, ze w dzisiejszych czasach tak sie zalatwia sprawy urzedowe!
OdpowiedzUsuńDrobne sprostowanie: "Operacja Grzybek" to wywiad Marcina Mutha z Krzysztofem Kamińskim. Maciej Krzyżański jest autorem i współautorem wielu innych artykułów na naszej stronie.
Usuń"Operacja Grzybek " jest pracą którą wykonał Krzysztof Kamiński przy udziale Marcina Mutha. Art. 115 Prawa Autorskiego mówi: ... za przywłaszczenie cudzego utworu ... grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności... Autentyczne.
OdpowiedzUsuń...
Ja wiem że to była pomyłka ale warto o tym wiedzieć na przyszłość.
witam chodzilo mi tylko i wylacznie o lektore tego artykolu !!!!a nie o prawa autorskie.jestem pelen podziwu dla Krzysztofa Kaminskiego i Marcina Mutha za prace i czas jaki poswiecili na taki atrykul.
UsuńTak, faktycznie "Operacja Grzybek" to wywiad Marcina Mutha z Krzysztofem Kamińskim. Łatwo o pomyłkę, bo Maciej Krzyżański oraz dwaj pozostali autorzy często publikują na blogu i w "Kurierze", pisząc o bulwersujących decyzjach władz miejskich i powiatowych. Nie mowy, żeby nasi autorzy mieli o takie drobne pomyłki pretensje. To tyle tytułem wyjaśnienia. Dziękujemy za miłe słowa pod adresem autorów.
UsuńPrzepraszam za natarczywość ale chciałbym dokładnie poznać powód procesu, proszę zacytować choć fragment pozwu oraz wyrok z uzasadnieniem. To ważne dla zrozumienia mentalności bądź co bądź Starosty Poznańskiego. To powinni poznać Obywatele.
OdpowiedzUsuńA może sprzedamy Urząd Miasta z burmistrzem i radnymi i coś za to wybudujemy? :)
OdpowiedzUsuńproponowalbym wykarczowac polowe wpn. i postawic takie osiedla jak w Komornikach!Problem polega na tym ze,Komorniki to pola a MYYYYYY przepiekna okolica ktorej nasi radni nie widza i doceniaja.
Usuń