Szukaj na tym blogu

niedziela, 22 września 2013

Wybory za pasem, łopaty w ruch!

Kiedyś to były obietnice :) AWF-u w Puszczykowie
do dziś nie ma. Ale za to hala będzie. (Ulotka
wyborcza byłego burmistrza Napierały) 
Nikt Ci tego nie da, co Ci polityk obieca w kampanii wyborczej - po 20 latach demokracji wiemy to wszyscy aż nadto dobrze. Jednak politycy nie ustają w tworzeniu coraz to nowych ambitnych planów, które jakoś dziwnie pojawiają się z większym nasileniem wtedy, gdy zbliża się kampania wyborcza. Na przykład w Warszawie wystarczyło zebrać podpisy w celu odwołania prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz, aby ceny biletów komunikacji miejskiej przestały rosnąć, przebudowa metra przyspieszyła, inwestycje ruszyły z kopyta, a straż miejska przestała wystawiać mandaty. W Puszczykowie podobnie, gdy tylko uaktywniła się opozycja, krytykując pewne decyzje radnych i burmistrza, natychmiast pojawiły się plany inwestycyjne na skalę dotąd w naszym mieście niespotykaną. Przez 3 lata obecnej kadencji nie działo się w mieście dosłownie nic, za to teraz koparek zabraknie, żeby kopać dziury pod nowe inwestycje. W naszej redakcji zaczęliśmy nawet przyjmować zakłady o to, o czym napiszą najbliższe "Echo" i "Głos", zgodnie współpracujące w promocji pomysłów obecnie rządzącej ekipy.

W tym miesiącu w naszym wewnętrznym rankingu wygrał projekt budowy sali widowiskowo-sportowej przy Szkole Podstawowej nr 1. Już nie możemy się doczekać pięknych wizualizacji i chwalebnych opisów. Bez krztyny ironii cieszymy się, że nasze władze wzięły się do roboty i planują następną kadencję z takim rozmachem. Mamy nadzieję, że radni opiniując ten pomysł, przyłożą się do jego analizy bardziej niż np. w przypadku zakupu "Grzybka" na rynku. Wydaje nam się także szalenie interesujące, ile pieniędzy będzie pochłaniać rocznie utrzymanie tej hali i czy zostały na to przewidziane środki w budżecie miasta. Przykład Stadionu Miejskiego w Poznaniu, którego budowa wpędziła miasto w duże kłopoty finansowe, a który obecnie jest wykorzystywany w dość wąskim zakresie, jednocześnie generując koszty na wysokim poziomie (pomimo pozyskania komercyjnego operatora), każe się głęboko zastanowić nad skalą puszczykowskiej inwestycji. Warto bowiem wiedzieć, że kwota 6 mln złotych to ponad 20% rocznego budżetu miasta. Chcemy wierzyć, że władze miasta wiedzą, co robią i wszystko dobrze policzyły. Żeby potem nie trzeba było wyłączać wcześniej oświetlenia ulicznego (jak w zeszłym roku w Poznaniu), bo nie wystarczyło pieniędzy. Trochę nas, oczywiście, dziwi, że wcześniej nie było 1,5-2 milionów na rozbudowę szkoły, a teraz mamy nie tylko ok. 2 mln na nową bibliotekę, rozdzielenie szkół i jeszcze 6 mln na budowę hali sportowej. Wygląda to trochę tak, matka odmówiła dziecku nowego zeszytu, żeby kupić bombonierkę na spotkanie z koleżankami.

Oto szczegóły (na razie dość ogólne) przesłane radnym kilkanaście dni temu:

Szanowni Państwo Radni,

prosimy o rozważenie propozycji tematu związanego z budową pełnowymiarowej hali widowiskowo-sportowej przy SP1 wraz z łącznikiem. Według naszego rozeznania koszt budowy hali wynosi ok. 6 mln zł. Według naszej oceny hala powinna posiadać co najmniej: 
  • boisko o wymiarach 24-44 m z widownią na ok. 250 osób, 
  • kompleks szatni, 
  • zaplecze socjalne (sanitariaty, pomieszczenia magazynowe), 
  • biuro, 
  • salkę do gimnastyki korekcyjnej i aerobiku, 
  • salę konferencyjną na 100 osób. 
Proponowany harmonogram realizacji zadania: 
  • 2013 – podpisanie umowy na wykonanie dokumentacji, 
  • 2014 – wykonanie dokumentacji, przetarg na budowę, rozpoczęcie prac budowlanych (koszt 1,5 mln zł), 
  • 2015 – kontynuacja prac budowlanych (koszt 2,5 mln zł), 
  • 2016 r. – zakończenie inwestycji (koszt 2 mln zł). 
Przewidywany sposób finansowania: 
  • 2014 – 400 tys. zł dotacja, 280 tys. zł zwrócony z US podatek VAT, 820 tys. zł środki własne,
  • 2015 – 670 tys. zł dotacja, 470 tys. zł zwrócony z US podatek VAT, 1,36 mln zł środki własne, 
  • 2015 – 430 tys. zł dotacja, 360 tys. zł zwrócony z US podatek VAT, 1,21 mln zł środki własne. 
Łącznie: dotacja: 1,5 mln zł, podatek VAT 1,11 mln zł, środki własne 3,39 mln zł. 

Uzasadnieniem przystąpienia do realizacji zadania jest w szczególności: 
  • poprawa warunków nauczania wychowania fizycznego uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjum nr 1, 
  • umożliwienie przechodzenia na halę uczniom SP1 bez konieczności wychodzenia na zewnątrz,
  • możliwość prowadzenia rozgrywek w zakresie gier zespołowych w pełnym wymiarze,
  • pozyskanie powierzchni do organizacji imprez widowiskowych (np. koncerty, występy artystyczne), 
  • pozyskanie sali na organizację spotkań, konferencji, w tym spotkań organizacji pozarządowych, 
  • brak pełnowymiarowej hali na terenie Miasta. 
Proponowany sposób administrowania: hala sportowa administrowana byłaby przez CAS, co umożliwi w pełni wykorzystanie obiektu. Z uwagi na niemały koszt utrzymania obiektu proponuje się, aby obiekt był udostępniany odpłatnie.
Andrzej Balcerek
Burmistrz Miasta

37 komentarzy:

  1. W żaden sposób nie mogę zrozumieć logiki zarządzania obecnego samorządu: przez trzy lata słyszymy nieustannie, że na nic nie ma pieniędzy bo wszystko wydała poprzednia burmistrz nie ma na rozbudowę szkoły a nasze biedne dzieci nie mają się gdzie uczyć a tu nagle kupuje się niedokończony budynek na rynku żeby zrobić "Książnicę XXI wieku" a teraz znajduje się 6 milionów zł na salę sportowo-widowiskową w Puszczykowie! To tak jak Napierała obiecywał basen w kampanii w 2006 roku-niektórzy dali się nabrać i uwierzyli w te "gruszki". Panie i panowie radni - zejdźcie na ziemię; obiecaliście NORMALNIEJ no i mamy: od konfliktu do konfliktu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo dług MOT był kitem kampanijnym, na który nabrali naiwnych. Dług był owszem, ale najpierw
    zrobiony przez Napierałę, potem powiększony przez MOT, ale nie KATASTROFALNY. Długi mają wszyscy, nawet USA i co z tego. I co się stało Grecji? NIC. A teraz Polska jaki ma dług? Większy niż za Gierka? Wracając do Puszczykowa, zobaczycie że najbliższym kitem wyborczym będzie zmniejszenie długu publicznego. Okaże się, że ten kto nie umiał utrzymać swojego sklepu w Rynku nagle potrafił miasto wydobyć z "katastrofalnego długu".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pan Burmistrz nigdzie nie pracował, był rencistą a sklep należał do jego żony.
      Namówili go na burmistrzowanie bo pewno miał małą rentę a dzięki pensji burmistrza średnia z 4 lat wyraźnie ją powiększy. Na spotkaniach wyborczych nie zabierał głosu, mówili za niego inny bo po prostu na niczym sie nie zna. Typowy przykład wstawienia "swojego człowieka - manekina" a rządzą inni. Nadal jego wypowiedzi ograniczają się do Szanowni Państwo a dalej to już mówi wiceburmistrz, ktory tak sie zna na rządzeniu Puszczykowem jak humanista p[rojektowaniem maszyn. Ale widziały gały co brały . Trzeba było mądrzej głosować i nie obrażać się na MOT że czasami nie miała cierpliwości i czasu na wysłuchiwanie skarg mieszkańców przychodzącej do niej do Urzędu. A jeśli chodzi o rozbicie CAK to przecież jest to celowa polityka, choćby nie wiem jak kosztowna, która ma na celu zniszczenie wszystkiego co się da - stworzonego przez MOT. A celują w tym pan Czyż i pani Szczotka i oboje wiedzą dokładnie dlaczego to robią. Zemsta jest rozkoszą Bogów ...

      Usuń
  3. Jeżeli chodzi o sklep na rynku "ze wszystkim i niczym" to zły adres: to nie był sklep pana burmistrza a jedynie w jego lokalu. To tak by sprostować fakty. A z resztą sie zgadzam w 100%

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedmówca miał na myśli sklep rzeźnicki. I ten, dopóki nie upadł,był własnością obecnego burmistrza.

      Usuń
    2. To trzeba zadać pytanie dlaczego upadł, czy po prostu został zamknięty tak potrzebny mieszkańcom sklep.

      Usuń
    3. To trzeba zadać pytanie dlaczego upadł, czy po prostu został zamknięty tak potrzebny mieszkańcom sklep.

      Usuń
    4. To byłby pierwszy przypadek w Puszczykowie i powiecie po prostu zamknięcia swojego dobrze prosperującego interesu i pozostawania bez pracy.

      Usuń
    5. Widocznie wtedy zaczęli kombinować, zamknięcie tego interesu może mieć drugie dno. Ktoś mógł w nim zauważyć KANDYDATA. Kiedy ten sklep zamknięto, w którym roku?

      Usuń
  4. to jak go wybrano,skoro teraz wszyscy wiedzą,co i wówczas było wiadome - lipne gadanie o długu,sklep......chyba jednak wcześniej mięsny - jego lub żony,nachalna propaganda negatywna i grubymi nićmi szyta......no kto wybrał,kto w stopę strzelil?

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba zrobić porządek z kłamstwem "katastrofalnego długu publicznego" MOT. Teraz "król jest nagi", nawydawali na przemeblowania z kąta w kąt tyle forsy że nie wcisną nikomu ciemnoty że dług był katastrofalny a oni są takimi geniuszami biznesu. Nie wiemy nawet jakie mają biznesy bo wstydzili się to jasno wyrazić w wyborach. Jakaś tam firma branży chemicznej, i tym podobne.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wstyd wieki! Jaką halę nam tu proponują? Po co? Za czyje pieniądze? Z mojej emerytury - niedoczekanie!
    Teraz każdy mieszkaniec Puszczykowa musi dokładać do "Grzybka" i to ciężkie swoje pieniądze. Ile jeszcze ta władza z nas wyciągnie?! CAK jest rozbity, nie ma gdzie się spotykać i ćwiczyć już 2 miesiące i przez kogo? LUdzie opamiętajcie się na kogogłosować!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. O Boże niech niczego nie podpisują w 2013 bo plony zbierac będziemy lata całe.......
    Nie wierzę w te plany, najpierw poproszę o Centrum Animacji Kultury w dotychczasowym kształcie, tego chcemy i o to tylko prosimy

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta sala sportowo-wyborcza za 6 mln zł (!!!) to typowa kiełbasa wyborcza tej EKIPY.
    Już raz to przerabialiśmy z projektem Napierały basenu w Puszczykowie przed :starą szkołą". A na rozbudowę SP 1 nie było 1,5 mln? Więc skąd wezmą te 6 mln? Może tak być, że mówiąc przez 3 lata, że nie ma na nic pieniędzy odkładali na wybory. Ale rozbiciem CAK-u i tak mają przechlapane. To co zrobili to niechlubny precedens nieliczenia się ze społecznością. Trzeba o tym pamiętać w 2014 roku

    OdpowiedzUsuń
  9. Miał być basen i nie ma basenu - tak właśnie władza wywiązuje się z obietnic.
    W jakim innym celu, niż wyborczy, budowana będzie hala? Kolejne marnotrawienie pieniędzy publicznych tak samo jak wydanie 2 milionów na przeniesienie biblioteki i rozbicie CAKu!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie rzecz najważniejsza: czy nas jako miasto stać na obiekt, do którego będzie trzeba dopłacać, każdego miesiąca wielkie pieniądze? Bogatszych gmin, z większymi niz puszczykowski ( co tu mówić mały budżet) nie stać, a tu władze chcą nam zafundować taką skarbonkę? Głupi pomysł!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pieniądze na inwestycję sie znajdą, przecież mamy tu mieć zagłębie handlowe, nowe 4000m2 supermarketów- czysty zysk podobno dla miasta- tak sie zmianę "miasta ogrodu" w "miasto supermarketów" argumentuje wbrew mieszkańcom -Będzie tania kiełbacha , będzie widowisko. Chleba i igrzysk drodzy Państwo i wyborca jest nasz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Supermarket nie płaci podatków Puszczykowie, lecz w miejscu siedziby głównej. Puszczykowo nie ma więc żadnych dochodów, lecz jedynie obowiązek utrzymywania w czystości, na koszt podatników, parkingu przed supermarketem.
      Co prawda nie można powiedzieć, by się z tego wywiązywało.

      Usuń
    2. wpływa podatek od nieruchomości

      Usuń
    3. Tu wogóle nie chodzi o podatek, tylko o wizję Miasta, której obecne władze p. Balcerek, p. Czyż i reszta w ogóle nie mają. Proponuję ich eksmitować do Mosiny, czy Czerwonaka (z całym szacunkiem do tych miejscowości) - niech tam sobie budują markety i inne hale....

      Usuń
    4. do Anonimowy z godz.09:52

      Podatek od nieruchomości płacą wszyscy. Market , tak jak każdy sklep zapłaci 21 zł rocznie miastu za każdy metr kwadratowy. Czyli za 1000 metrów marketu zapłacą 21 tyś. zł. I to wszystko!!! Podatków innych w mieście nie zostawią (nawiasem, podatków dochodowych w Polsce też nie płacą). Zatrudnią na kiepsko płatnych stanowiskach kilkanaście osób (pewno na zlecenie, wiec zusu też nie zapłacą).
      A teraz po stronie kosztów: zamknięcie iluś tam lokalnych sklepów, prowadzonych przez mieszkańców miasta, którzy tutaj zapłaciliby podatek dochodowy (i zus) i pewno zarabialiby lepiej niż pracownicy marketu. Podatek od nieruchomości zapłaciliby również, tak samo jak supermarket. Kolejny koszt, to remonty dróg rozjeżdżanych przez tiry. Wystarczy spojrzeć na kostkę na rynku ( policzmy koszt naprawy). Wielki market to wielkie dostawy i wielkie tiry, mały sklep to małe dostawy. Czy uważa Pan/i że 20 tyś, jaki zapłacą z podatku od nieruchomości wystarczy na naprawę drogi? Kolejny koszt to spadek cen nieruchomości wokół marketu. Kolejny koszt: zwiększony ruch samochodowy i idący za tym hałas, smród spalin, i wcześniej czy później wypadki i ofiary.
      O utracie charakteru miasta, tego co nam przekazali przodkowie, pisano wielokrotnie, więc nie będę wspominał, bo nie każdy widać to czuje.
      Jeśli poza tym podatkiem od nieruchomości, który płaci każdy, zna Pan/i korzyści z marketu dla miasta, to proszę je wymienić. Ja mógłbym jeszcze wymienić kilka korzyści, które będzie miało kilku cwaniaków, kosztem reszty mieszkańców.

      Usuń
    5. Dodać należy:
      ...
      10 sklepów to 10 właścicieli (podmiotowych)
      1 market to jeden właściciel (podmiotowy)
      ...
      10 sklepów to 10 konsumentów ( plus rodziny)
      1 market to jeden konsument (plus rodzina)
      ...
      10 konsumentów tu na miejscu
      1 konsument, - gdzieś
      ...
      wielość to pluralizm, konkurencja i demokracja
      jedność to wyłączność, monopolizm i autorytaryzm ( dziś pod postacią korporacyjności )
      ...
      monopolizacja handlu wiedzie nieuchronnie do DYKTATURY
      ...
      A dyktatura do REWOLUCJI
      ...
      I zgłady.

      Usuń
  12. też uważam, że dla jednego Puszczykowa taka hala nie jest potrzebna, po pierwsze to własnie się dowiedziałam, że koszt dzienny utrzymania hali widowiskowo-sportowej wynosi około 5 tys zł, co daje w skali jednego miesiąca około 150 tys zł na samo utrzymanie a w skali roku to są już około 2 miliony zł. Po drugie hala z boiskiem dla różnych gier sportowych jest dużo mniej komfortowa niż osobne boiska. Po trzecie Puszczykowo nie ma tradycji do gier zespołowych ani klubu, żeby takiemu celowi była potrzebna hala do treningów czy rozgrywania meczy. Puszczykowo ma tradycje tenisowe jest Akademia Tenisowa Andżeliki Kerber i jest nowoczesna hala tenisowa.Jest tu klub lekkoatletyczny więc jest budowany stadion lekkoatletyczny. Jest klub piłkarski i jest stadion. Nie słyszałam natomiast, aby w Puszczykowie był klub siatkówki czy koszykówki. Tak więc mam uprzejmą prośbę do obecnej władzy o nie szastanie publicznymi pieniędzmi na niepotrzebne budowle, żeby zrobić dobrze jednej osobie, tym razem Pani Dyrektor SP1 przy całym szacunku dla osoby Pani Dyrektor. W Puszczykowie nadal w XXI wieku wielu mieszkańców będzie tonąć w błocie gdy przyjdą roztopy, więc jest wiele bardziej potrzebnych inwestycji niż hala wisowiskowo-sportowa!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi grami zespołowymi to nie do końca prawda. Zanim w Puszczykowie pojawiły się korty tenisowe, istniał już silny jak na wielkość miasta - zespół siatkarski kobiet (czy może raczej dziewcząt). Wtedy występował pod nazwą "Juvenia" podobnie jak dziś lekkoatleci. Obecnie istniej klub MKS Puszczykowo z 3 sekcjami siatkówki. Pamiętamy jednak, że nawet dla profesjonalnych zawodów siatkarskich wystarczała obecna sala gimnastyczna przy SP1. Pytanie, czy nowa hala musi być budowana z wielkim rozmachem i czy nie można jej postawić w mniej kosztowny sposób. Koszykówki silnej nigdy nie było, ale jeden z puszczykowian (Artur Bajer) otarł się kiedyś o pierwszą ligę i zagrał kilka spotkań w barwach silnego wtedy Śląska Wrocław.

      Polecamy stronę MKS Puszczykowo: https://www.facebook.com/pages/MKS-Puszczykowo-Oficjalna-strona-klubu/240055156069286

      Usuń
    2. bardzo dziękuję za cenne informacje o sportowych sukcesach w Puszczykowie. Zraz zajrzę na stronę MKS Puszczykowo. Zgadzam się że obecna sala gimnastyczna w SP1 w zupełności wystarcza w zakresie gier zespołowych na potrzeby naszego miasta. I niech tak pozostanie nie ma co szaleć.

      Usuń
    3. Za 6 milionów to można wyasfaltować połowę ulic w mieście, na które to ciągle nie ma pieniędzy. Jeśli środki zamiast na utrzymanie takiej hali przeznaczyć na ten sam cel, to w ciągu kolejnych 2-3 lat można zrobić resztę ulic. W ten sposób zniknie jakże przyziemny problem jaki ma wielu mieszkańców naszego miasta - dojechania do swojego domu, szczególnie kiedy topnieją śniegi. A lokalne talenty kosztykarskie czy siatkarskie niech trenują w obecnie instniejących salach.

      Usuń
    4. przecież to "Miasto Ogród" po co betonować ulice?

      Usuń
    5. A co ma wspólnego Miasto Ogród z utwardzeniem ulic? Osobiście wolałbym wszędzie naturalny granit, część ścieżek rowerowych także można by utwardzić.

      Usuń
  13. Proszę Państwa.
    Wiem że mój pomysł będzie szokiem dla wielu.

    Czy MOSiR jest potrzebny Miastu? Moim zdaniem to peerelowski przeżytek. Proponuję pomysł modernizacji i rozbudowy sal gimnastycznych w Liceum i Szkole Podstawowej nr 2. Dobudować należy aneks z antresolą dla widowni jako drewnianą nadbudowę parterowego łącznika . Liceum dostało nowe boisko więc będzie to pomysł kompleksowo spójny.
    A teren MOSiR pozostawić w takim kształcie i jedynie postawić parterowy drewniany budynek socjalny na miejscu poprzedniego. Korty mogą dostać zadaszenie i wyznaczyć miejsce na lodowisko bo tego chcą mieszkańcy.
    Dlaczego nie myśli się o Puszczykowa kategoriami drewnianej architektury tylko wciąż topornego, ciężkiego budowlaństwa. To jest budowanie które niszczy urodę tego miasta.

    OdpowiedzUsuń
  14. Całkowicie zgadzam się z przedmówcą i dodam, że SP 2 oraz G 2 posiadają wystarczające sale gimnastyczne dobrym zapleczem socjalnym (rozbudowa z czasów MOT).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poprawka.
      Sp2 i G2 posiada na dzień dzisiejszy wystarczającą liczbę sal gimn. i lekcyjnych. Po powstaniu osiedla domków jednorodzinnych (50 działek) sytuacja z całą pewnością ulegnie zmianie w przedszkolach, szkołach, przychodniach lekarskich, na przejeździe kolejowym na Dworcowej itd. ...

      Usuń
    2. 50 działek trzeba najpierw sprzedać. To trudne. Oczywiście łatwiej je rozgrabić. Ale do zabudowy osiedla daleka droga, a do pełnego zasiedlania jeszcze dalsza.

      Usuń
  15. Spokojna głowa, dobry deweloper sobie poradzi; będzie zachęcał do zamieszkania w pięknym zielonym mieście - ogrodzie, w otulinie Wielkopolskiego Parku Narodowego.
    Wcześniej mieszkańcy (a także leczący się pacjenci) stracą zielone płuca do oddychania bo tak chce autokratyczny urzędnik - starosta a puszczykowscy radni i burmistrz są posłuszni i potulni jak ...baranki (żeby nie powiedzieć barany)

    OdpowiedzUsuń

  16. Przez X lat istnienia Głosu Puszczykowa Starosta J.Grabkowski jest niemal w każdym jego numerze i nieustannie odbiera jakieś nagrody, pochwały i wyróżnienia.
    Jakie ma realne osiągnięcia?
    ...
    Nie wiem dlatego pytam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Główne osiągnięcie: po prostu jest.

      Usuń

  17. Przez X lat istnienia Głosu Puszczykowa Starosta J.Grabkowski jest niemal w każdym jego numerze i nieustannie odbiera jakieś nagrody, pochwały i wyróżnienia.
    Jakie ma realne osiągnięcia?
    ...
    Nie wiem dlatego pytam.

    OdpowiedzUsuń

  18. Przez X lat istnienia Głosu Puszczykowa Starosta J.Grabkowski jest niemal w każdym jego numerze i nieustannie odbiera jakieś nagrody, pochwały i wyróżnienia.
    Jakie ma realne osiągnięcia?
    ...
    Nie wiem dlatego pytam.

    OdpowiedzUsuń