Na skwerze jest już głaz, na którym pojawi się informacja o nowym patronie. Fot. W. Kowaliński |
Uchwałę o uhonorowaniu
Władysława Tomaszewskiego podjęła Rada Miasta na wniosek Stowarzyszenia
Przyjaciół Puszczykowa. Pomysłodawcy z premedytacją wybrali plac, na
którym stoi tzw. Krzyż Powstańczy, ponieważ do tej pory
był bezimienny, a jednocześnie znajduje się blisko willi, która
należała do zasłużonego ekonomisty.
Pamięć o Władysławie
Tomaszewskim, choć systematycznie odświeżana przez historyków,
dziennikarzy i autorów przewodników, nieco się zatarła. Przypomnijmy zatem
sylwetkę człowieka, który jako wybudował w1897 pierwszą
całoroczną willę w Puszczykówku (obecnie ul. Cyryla Ratajskiego 6), choć
ówczesne niemieckie władze bardzo mocno utrudniały Polakom tego typu
inwestycje.
Widok na plac, który od soboty będzie Skwerem Władysława Tomaszewskiego. Fot. W. Kowaliński |
Ważną rolę w życiu
Władysława Tomaszewskiego odgrywała działalność patriotyczna. Wraz z
żoną Anielą w 500-ną rocznicę polsko-litewskiego zwycięstwa pod Grunwaldem
ufundował na swojej puszczykowskiej posesji kapliczkę Matki Boskiej z
Dzieciątkiem. Uroczyste odsłonięcie figury odbyło się dokładnie 15 lipca
1910 roku, a poświęcił ją ksiądz prowincjał Edmund Dalbor, który po I
wojnie światowej został pierwszym prymasem niepodległej Polski.
Zarówno piękny dom
Władysława Tomaszewskiego jak i historyczna figura miały dużo szczęścia,
dotrwały bowiem w kiepskim, ale stabilnym stanie do XXI wieku, kiedy to nabyli
je państwo Elżbieta i Ryszard Mazurowscy, którzy w 2002 roku odnowili posiadłość zgodnie
ze wskazówkami Służby Ochrony Zabytków. Cały kompleks budynków z otaczającym je
parkiem jest obecnie wpisany do rejestru zabytków. To jeden z nielicznych
przykładów, kiedy cenna puszczykowska willa trafia w ręce ludzi, którzy chcą i
mogą przywrócić jej dawną świetność. Zachęcamy szczególnie władze
miasta do pójścia za przykładem prywatnych inwestorów i uratowania choćby
chylącej się ku upadkowi Mimozy przy ul. Poznańskiej.
Pięknie odnowiona willa Władysława Tomaszewskiego przy ul. Ratajskiego. Fot. W. Kowaliński |
Zalążkiem takiej
historycznej mapy Puszczykowa mogą być ulice, które
już mają puszczykowskich patronów:
- Cyryl Ratajski (1875-1942) – przedwojenny prezydent Poznania, minister spraw wewnętrznych, podczas wojny delegat rządu londyńskiego na kraj, z Puszczykowem związany od 1919 roku, kiedy to kupił willę od niemieckiego urzędnika Carla Riedla.
- Julian Lange (1873-1954) – komendant Straży Ludowej w okresie Powstania Wielkopolskiego, działacz “Sokoła”, uczestniczył także w III powstaniu śląskim, z Puszczykowem mniej lub bardziej związany niemal przez całe życie, od czasu II wojny światowej mieszkał w domu przy ul. Poznańskiej 11.
- Ks. Ignacy Posadzy (1898-1984) - Sługa Boży kościoła katolickiego, założyciel Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej oraz żeńskiego zgromadzenia zakonnego – Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla, zmarł w Puszczykowie, gdzie Towarzystwo Chrystusowe działa do dziś przy ulicy jego imienia.
- Arkady Fiedler (1894-1985), słynny podróżnik, pisarz i reporter, autor m.in. takich książek jak: “Dywizjon 303”, “Mały Bizon” czy “Kanada pachnąca żywicą”. Zamieszkał w Puszczykowie po wojnie, dziś w jego domu działa Muzeum Pracownia Arkadego Fiedlera.
- Adam Wodziczko (1887-1948) - profesor Uniwersytetu Poznańskiego, inicjator powstania trzech Parków Narodowych: Wolińskiego, Słowińskiego i Wielkopolskiego.
- Izabela Dąmbska (1927-1984) – profesor Uniwersytetu Adama Mickiewicza, kierowniczka Zakładu Hydrobiologii, zajmowała się badaniem jezior WPN.
- Brat Józef Zapłata (1904-1945) – należał do puszczykowskiego Zgromadzenia Braci Serca Jezusowego, zginął śmiercią męczeńską w obozie koncentracyjnym w Dachau, beatyfikowany w 1999 roku przez papieża Jana Pawła II.
- Franciszek Heigelmann (zm. 1969) – legendarny kierwonik Szkoły Podstawowej w Puszczykowie od 1945 roku, który choć zmarł w 1969, to jego metody wychowawcze były stawiane za przykład jeszcze w końcówce XX wieku.
- Ks. Kazimierz Pielatowski (zm. 1993) – proboszcz parafii puszczykowskiej w latach 1945-93, człowiek-instytucja, duszpasterz, pisarz i doskonały humorysta.
- Zygmunt Janaszek (1861-1931) – nauczyciel, przedsiębiorca i społecznik, właściciel Letniska “Silva” oraz dużej części puszczykowskich gruntów na początku XX wieku, mocno przyczynił się do rozwoju Puszczykowa w formie letniska.
- Włodzimierz Adamski (1858-1943) – w 1900 roku wspólnie z braćmi Szulcami i Janem Murkowskim kupił ziemię w Puszczykowie, na swojej działce wybudował willę Jadwinówka, która stoi do dzisiaj.
- Walerian Szulc (1849-1901) – poznański zegarmistrz i przedsiębiorca, prowadził w poznańskim Bazarze Wielki Skład Genewskich Zegarków i Wyrobów Złotniczych, w 1900 roku wybudował w Puszczykowie willę Hellena (stoi do dziś, ale została zniszczona nieudanym remontem), obok domu wytyczył aleję (dziś ulica Cienista).
- Max Hans Khüne – niemiecki architekt, który w Puszczykowie postawił Sztojerówkę przy dzisiejszej ulicy Wiosennej, a później zasłynął m.in. projektem dworca kolejowego w Lipsku.
- Erich Wernicke – niemiecki lekarz, dyrektor Królewskiego Instytutu Higienicznego w Poznaniu, propagator uzdrowiskowych właściwości naszej okolicy.
- Franz Pfannschmidt – niemiecki architekt, pełniący urząd naczelnego architekta miasta Poznania, w latach 1906-08 roku wybudował pierwszy puszczykowski dom w stylu szwajcarskim (ul. Nadwarciańska 1).
- Artykuł państwa Elżbiety i Ryszarda Mazurowskich z 100. numeru "Kuriera Puszczykowskiego", w którym opisują historię domu Władysława Tomaszewskiego.
- Uchwałę Rady Miasta o nadaniu skwerowi imienia "Władysława Tomaszewskiego" oraz załączoną do uchwały mapę objętych nową nazwą działek.
Można dodać również do rejestru Franciszka Jaśkowiaka "Od wczesnych lat swojej młodości zajmował się zagadnieniami związanymi z krajoznawstwem i turystyką. Nieco później przyszły zainteresowania ochroną przyrody, publicystyką krajoznawczą oraz starania o utworzenie Wielkopolskiego Parku Narodowego, a następnie jego popularyzację i ochronę.
OdpowiedzUsuńBędąc wrażliwym na kaleczenie piękna ojczystego kraju, podejmował starania o jego ochronę, w którą angażował się bez reszty. Walkę tę toczył jednak samotnie i bez większych sukcesów, czego miał świadomość i czemu dał wyraz w 1970 roku, rezygnując ze wszystkich pełnionych funkcji, jako protest przeciwko braku dostatecznej troski i dbałości o Wielkopolski Park Narodowy przez ówczesne władze partyjne i administracyjne województwa poznańskiego.
Jaśkowiak napisał dużo przewodników krajoznawczych, ukazując w nich piękno Wielkopolski, które dla niego miało zawsze wartość najwyższą. Przewodnik o Wielkopolskim Parku Narodowym wielokrotnie był wznawiany przez Wydawnictwo Poznańskie.
Tak, Jaśkowiak koniecznie.
UsuńFranz Pfannschmidt wybudował dom w latach 1906-1908
OdpowiedzUsuńDzięki, Macieju, za poprawkę.
UsuńJak dobrze, że jest w gronie internautów młody historyk - Maciej Krzyżański i "czuwa" nad prawidłowością nie tylko wypowiedzi na tym ciekawym blogu. To fantastyczny pomysł te spacery po Puszczykowie - to jest przecież promocja miasta b. ciekawa i pożyteczna zarazem. Poza tym okazuje się, jak w prosty sposób można opowiedzieć historię Puszczykowa - warto to rozwijać i propagować!
OdpowiedzUsuńDołączam się do pomysłu "szlaku historycznego".
OdpowiedzUsuńW Puszczykowie mieszkali i tworzyli to miasto bardzo ciekawi i zacni ludzie, o dużej kulturze, wykształceni, z doświadczeniem zawodowym, OBYWATELE o których warto się upomnieć, bo to nasza lokalna historia, lokalny patriotyzm.
Dodałbym do listy pp. Andersonów.
Może każdy poszuka w pamięci.
Pomysł ze Skwerem Tomaszewskiego jest DOSKONAŁY!