Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 29 września 2014

Czy już jest normalnie?

Marcin Muth*

Dobiega końca kadencja władz i radnych Puszczykowa wybranych w wyborach samorządowych 2010 roku. Zwycięstwo odniósł w nich burmistrz Andrzej Balcerek oraz jego komitet Razem dla Puszczykowa. Ich głównym hasłem było przywrócenie w Puszczykowie normalności. Sprawdźmy zatem, czy w Puszczykowie jest już normalnie? 


Zacznijmy od samej góry. Burmistrz obiecywał m.in., że naprawi sytuację finansową miasta, odbuduje relacje z mieszkańcami i poprawi komunikację miejską. Jak wiadomo, zadłużenie do 2013 roku zmniejszyło się w niewielkim stopniu, a w bieżącym roku może znacznie wzrosnąć, ponieważ planowany jest deficyt w wyskości ponad 4 mln. zł. Relacje z mieszkańcami są tak fatalne, jak chyba nigdy w historii Puszczykowa. Podczas kadencji burmistrza wybuchło 6 dużych protestów i zebrano tysiące podpisów pod sprzeciwem wobec działań lub braku działań władz miejskich. Co z komunikacją miejską? Niewiele się zmieniło. Autobusy różnych przewoźników nadal dublują swoje kursy, a wiele dzielnic pozbawiona jest jakiejkolwiek komunikacji. Przed kolejną kadencją nie widać pomysłu na rozwiązanie powyższych kwestii, pojawił się natomiast księżycowy pomysł hali widowiskowej za 10 mln. złotych.


Dlaczego się nie udało? Być może dlatego, że sam burmistrz zachował postawę bardzo pasywną. Unikał podejmowania decyzji, a z mieszkańcami podejmował poważną rozmowę dopiero wtedy, gdy przychodzili pod urząd z pikietą lub zebrali setki podpisów. W codziennym zarządzaniu miastem zastępowali go fachowcy sprowadzeni z pobliskiego Dopiewa. Wiceburmistrz Władysław Ślisiński, skarbnik Piotr Łoździn oraz redaktor Bogdan Lewicki starali się bardzo i pracowali nawet rzetelnie, ale trudno się oprzeć wrażeniu, że kompletnie nie rozumieli specyfiki Puszczykowa. Nic w tym dziwnego, bo gdyby nagle zaczęli Dopiewiem zarządzać ludzie związani z np. Puszczykowem, to trudno byłoby im odnieść sukcesy. 


Na tle mało aktywnego burmistrza i zagubionych urzędników mieli szansę zabłysnąć puszczykowscy radni, którzy niemal w komplecie popierali władze miasta. Niestety, z minionej kadencji najlepiej zapamiętamy przewodniczącego Rady Miasta Zbigniewa Czyża, który przez prawie 2 lata ukrywał skazujący wyrok i pobierał bezprawnie diety. Zapamiętamy też kilkunastu bezbarwnych radnych, którzy w kluczowych momentach chowali głowę w piasek i unikali poważnej rozmowy z mieszkańcami. Bez wnikania w szczegóły przegłosowywali wszystko, co im podsunęli urzędnicy. Rolę radnych musieli zatem przejąć mieszkańcy, którzy w kilku sprawach skutecznie bronili interesów miasta.


Jeśli można wymienić jakieś plusy mijającej kadencji, to właśnie przebudzenie obywateli. W sprawach kluczowych dla swojej okolicy mieszkańcy potrafili się zjednoczyć i skutecznie walczyć z błędnymi decyzjami. Ożywienie to zaowocowało także wyborem do Rady młodego radnego Macieja Krzyżańskiego, który pokazał, że mandat radnego można wypełniać aktywnie i z pełną otwartością. To właśnie jemu i mieszkańcom zawdzięczamy, że pod koniec kadencji nie udało się przez Radę przepuścić kolejnego bubla w postaci nowego Studium wyznaczającego kierunki rozwoju Puszczykowa. 


Podsumowując, należy zadać kilka pytań. Czy normalne jest, że obecne władze chcą budować halę widowiskowo-sportową za 10 mln złotych, podczas gdy miasto nie ma sensownej komunikacji publicznej, utwardzonych dróg, pełnego oświetlenia i wygodnych chodników? Czy normalne jest, że przy rocznym budżecie miasta w wysokości 27 milionów zł, planowany jest deficyt w wysokości 4 mln? Czy normalne wreszcie jest, że władzę w mieście w imieniu burmistrza sprawują spadochroniarze, którzy być może po najbliższych wyborach wrócą do swojej miejscowości, jeśli uda im się odzyskać tam władzę? I, na koniec, czy normalne jest, że radnych muszą wyręczać mieszkańcy, którzy biorą na siebie trud pisania pism, zbierania podpisów i organizowania protestów? Każdy odpowie na te pytania sam, oddając głos w najbliższych wyborach.



*Marcin Muth - założyciel bloga Zielone Puszczykowo, współpracownik puszczykowskich mediów i stowarzyszeń. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz