Przystanki są nie tylko brzydko oblepione plakatami, ale do tego nie są regularnie zamiatane. |
Publikujemy list naszej czytelniczki, która zwróciła uwagę na opłakany stan puszczykowskich ulic, przystanków i budynków użyteczności publicznej. Trudno nie przyznać, że w ostatnim czasie ulice naszego urokliwego miasta wyglądają wyjątkowo słabo. Nie wiemy, czy to kwestia oszczędności czy zwykłe zaniedbanie? Jedno jest pewne, tak być nie powinno. Każde miasto powinno dbać o czystość, a miasto takie jak Puszczykowo, które powinno przyciągać turystów, spacerowiczów i ludzi szukających wytchnienia, musi w tej kategorii świecić przykładem.
Jeszcze jedno zdjęcie z przystanku autobusowego na ul. Dworcowej. Czy ktoś sprząta miejsca przystankowe?
Niedawno wyremontowany dworzec w Puszczykówku już wygląda niechlujnie. |
Chcemy wprowadzać do Puszczykowa nowe pawilony handlowe , a wystarczy spojrzeć jaki brud pojawił się wokół niedawno otwartego sklepu ŻABKA na ul. Dworcowej, jak wyglada okolica od ul. Śląskiej. Przy sklepie walające sie butelki, papiery, pety od papierosów, itp.
Kocham Puszczykowo i .... może czasem przydałby się pieszy spacer (z okna samochodu tego nie widać) naszym radnym, urzędującym pracownikom, straży miejskiej by zauważyć takie właśnie brudy, szczególnie w miejscach gdzie przybywają goście/turyści, a więc właśnie DWORZEC I OKOLICA? A to tylko fragment maleńki miasta, a jak jest na innych ulicach? Nie wystarczy hasło "czyste Puszczykowo" czy "zielone Puszczykowo".
Kocham Puszczykowo i .... może czasem przydałby się pieszy spacer (z okna samochodu tego nie widać) naszym radnym, urzędującym pracownikom, straży miejskiej by zauważyć takie właśnie brudy, szczególnie w miejscach gdzie przybywają goście/turyści, a więc właśnie DWORZEC I OKOLICA? A to tylko fragment maleńki miasta, a jak jest na innych ulicach? Nie wystarczy hasło "czyste Puszczykowo" czy "zielone Puszczykowo".
Przydałoby się też zgrabić i posprzątać połamane gałęzie (po wichurach zimowych) i stare liście na ul. Dworcowej.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś kompetentny wpłynie pozytywnie na ten (zły) stan rzeczy.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że ktoś kompetentny wpłynie pozytywnie na ten (zły) stan rzeczy.
Nazwisko autorki do wiadomości redakcji. Więcej zdjęć autorki w galerii na Facebooku.
Blisko dwa miesiące temu pisałem (artykuł "Pańskie oko konia tuczy") o bałaganie w innej części Puszczykowa: w centrum i w lesie obok kościoła w Puszczykowie. Bałagan w opisanych miejscach jak był, tak jest. Nic się nie zmieniło. Jakby nie było u nas gospodarza, jakby radni i burmistrz poruszali się tylko samochodami. Gdzie jest straż miejska, która kosztuje nas każdego roku kilkaset tysięcy i też mogłaby zwrócić uwagę na bałagan? Ale tych też widać tylko w samochodach.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że na wybudowanie wszystkich dróg nas nie stać, ale czy posprzątanie miasta przekracza możliwosci naszych włodarzy i naszego budżetu?
Krzysztof J.Kamiński
Właściciele /sklepów, posesji, terenu/ są zobowiązani do dbania o porządek, nasi włodarze poprzez odpowiednie służby mają obowiązek ten porządek egzekwować.
OdpowiedzUsuń:- Czysto jest tam, gdzie jest mało brudzących, a nie tam gdzie jest dużo sprzątających "
OdpowiedzUsuńTK. CCH
Ten głos to doskonałe usprawiedliwienie dla władz miasta: "Skoro mieszkańcy brudzą, to mają brudno". Czy tak należy rozumiec powyższą wypowiedz? W Niemczech czy w Szwajcarii jest czysto nie tylko dlatego, że ludzie nie śmiecą, ale również dlatego, że miasta i parki są sprzątane. A śmieciarzy się karze. U nas zaś śmiecenie nikogo nie obchodzi. Proszę sprawdzić jaka jest odpowiedz strażników miejskich, kiedy zgłasza się im, że jakiś właściciel pieska, nie sprzątnął tego, co piesek zostawił. I proszę się zorientować jak często sprząta się nasze ulice.
UsuńDokładnie, straż miejska nie reaguje na syf wokolo. Na moją prośbę, aby zwrócić uwagę sąsiadowi, który jest ma skladowisko smieci za moim płotem odpowiedzieli wolnoc Tomku w swoim domku. To jest Polska! Z calym szacunkiem, ale tego miasta w ogóle sie nie sprząta. Rozumiem budżet, ale takie male miasteczko powinno byc wychuchane. Parę lat temu bylo, dalo się
OdpowiedzUsuń