- nadania nazwy ulicy oraz zmiany nazwy ronda,
- zaliczenia działek do kategorii dróg miejskich,
- wyrażenia zgody na wystąpienie do Wojewody Wielkopolskiego o przejęcie działek,
- wyrażenia woli przystąpienia do opracowania i wdrażania planu gospodarki niskoemisyjnej,
- wyrażenia zgody na wydzierżawienie lokali na okres do 3 lat oraz zmian w uchwale budżetowej i w wieloletniej prognozie finansowej.
Natomiast członkowie Komisji Spraw Społecznych spotkają się w najbliższy czwartek, 17 października, o godz. 17.30. Główne tematy:
- gospodarka odpadami według nowych zasad, m.in. omówione zostaną wnioski z dotychczasowych działań Związku Międzygminnego SELEKT oraz możliwości funkcjonowania przyszłego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK).
- aktualne problemy społeczne sygnalizowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej,
- wyrażenie opinii na temat projektów uchwał
Także 17 października o godzinie 8.30 odbędzie się posiedzenie Komisji Rewizyjnej poświęcone kontroli Centrum Animacji Sportu. Radni spotkają się się w CAS przy ul. Kościelnej 7.
Chodzę od czasu do czasu na posiedzenia Komisji Spraw Społecznych. Wszyscy są z siebie zadowoleni, problemów w Puszczykowie nie ma, a jak się problem zgłasza mówią, że gdzie indziej jest gorzej. Strata czasu.
OdpowiedzUsuńTo nieprawda. Jeśli tylko chce się uczestniczyć w sprawach miasta to należy brać CZYNNY udział w posiedzeniach komisji, zabierać głos i przypilnować zapisania wypowiedzi w protokole. Skoro władza nie uznaje konsultacji społecznych to trzeba ich do tego przymusić a w następnych wyborach wybrać ludzi dialogu a nie arogancji.
OdpowiedzUsuńNie wystarczy tylko krytykować , trzeba mieć też pomysł na rozwiązanie problemu...
Wierzę, że te sesje mogą wydawać się strata czasu - bo ta rada jest głucha i tępa. Tak powinno właśnie być, że przychodzi się na sesje i mówi o sprawach, o których radni mogą nie mieć nawet pojęcia a Ci winno wysłuchać i się zająć a nie zajmować się wyłącznie tym co postanowione.
OdpowiedzUsuńA mieszkańców przychodzi mało to prawda, brakuje bardzo ich głosu.
Od początków działalności nowej rady uczestniczyłam w posiedzeniach sesyjnych i niektórych komisji, jednak widząc uprawianą prywatę oraz nieprzygotowanie uczestników zebrań do dyskusji znalazłam sobie ciekawsze i mniej denerwujące zajęcia.
OdpowiedzUsuń