Szukaj na tym blogu

wtorek, 8 października 2013

Dni Puszczykowa: Reaktywacja

Dzisiaj, 8 października, o godz. 17.30 odbędzie się posiedzenie Komisji Edukacji Kultury i Sportu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że członkowie Komisji mają się zająć podsumowaniem tegorocznych Dni Puszczykowa, które odbyły się w czerwcu. Można powiedzieć, że lepiej późno niż wcale, bo Dni Puszczykowa w tym roku faktycznie wydawały się mocno niedorozwinięte.

Przypomnijmy, że impreza została przygotowana przez firmę wyłonioną w specjalnie ogłoszonym przetargu. Wyniki przetargu nie pozostawiały wątpliwości, że najlepszą ofertę złożyła firma profile-Poznań s.c. prowadzona przez byłe dziennikarki i specjalistki PR Izabelę Urbanowicz oraz Katarzynę Godlewską. W pokonanym polu obie panie pozostawiły firmę Sniper Paintball z dalekiego Olsztyna oraz Agencję Artystyczną Kończal-Szwarc z Poznania.

Jak zauważyli obserwatorzy puszczykowskiego życia kulturalnego, we wcześniejszych latach Dni Puszczykowa były przygotowywane przez miejskie instytucje kultury i sportu, czyli Bibliotekę Miejską Centrum Animacji Kultury oraz Centrum Animacji Sportu. W tym roku te instytucje także brały udział w przygotowaniu obchodu, ale   dostały wsparcie w postaci prywatnej i sowicie opłacanej specjalistycznej firmy.

Mogłoby się wydawać, że impreza organizowana przez doświadczoną firmę eventową powinna wypaść bardziej okazale niż dotychczasowe święta miasta. Niestety, komentarze uczestników, które mogliśmy czytać na naszym blogu i w grupie Puszczykowo na portalu Facebook, nie pozostawiają złudzeń. Impreza została bardzo krytycznie oceniona przez mieszkańców. Zwracano uwagę m.in. na:

  • zły dobór wykonawców - szczególnie główna gwiazda nieco rozczarowała po występach w ubiegłych latach największych gwiazd polskiej sceny - ten zarzut jest oczywiście dość krzywdzący dla świetnego skądinąd zespołu Raz Dwa Trzy, który w redakcji bardzo cenimy, ale pokazuje dobitnie, że oferta nie sprostała oczekiwaniom publiczności przyzwyczajonej do świetnych koncertów takich gwiazd jak Kult czy Myslovitz, 
  • bałagan organizacyjny - liczne przesunięcia programowe, niezgodność z ogłoszonym planem imprezy oraz chaos panujący na scenie sprawiły, że zarówno wykonawcy jak i widzowie nie mogli być do końca zadowoleni,
  • długość trwania imprezy - choć nazywała się "Dni Puszczykowa", to trwała tak naprawdę jeden dzień. 
  • źle dobrane miejsce imprezy - koncert zespołu Raz Dwa Trzy na pewno wypadłby lepiej w magicznej scenerii Zakola Warty,
  • brak infrastruktury - szczególnie ławek dla uczestników, którzy chcieliby spędzić więcej czasu na imprezie, a niekoniecznie mieli siłę, żeby stać,
  • brak pomysłu na imprezę - dobór wykonawców i atrakcji wydaje się kompletnie przypadkowy
  • kiepskie nagłośnienie - to szczególnie dało się odczuć na koncercie głównej gwiazdy wieczoru. 
Lista zarzutów jest dość długa, ale jak wiemy z felietonu burmistrza Andrzeja Balcerka w "Echu Puszczykowa" - impreza bardzo się udała, miejsce było dobrane świetnie, a mieszkańcy szczęśliwi jak nigdy dotąd. Nie spodziewamy się zatem, że radni przyłożą się do oceny imprezy. Tak samo jak nie spodziewamy się, że zajmą się należycie dziwną sytuacją wokół dzierżawy terenu dawnego MOSiR-u czy niejasnościami wokół zakupu "Grzybka" na Rynku. Pewnie znowu dowiemy się, że wszystko idzie świetnie, tylko kilku krzykaczy narzeka. 

5 komentarzy:

  1. O naiwny, naiwny, naiwny...można by zacytować słowa piosenki - przecież tu nie chodzi o nic innego, jak tylko o dodatkowe pieniądze z posiedzeń komisji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie przyszedł Pan Starosta i powiedział "Wiecie, rozumiecie, mam tu taką znajomą agencję i musze im sie odwdzięczyc! wiecie, rozumiecie"

    OdpowiedzUsuń
  3. Ocenę wystawili mieszkańcy Puszczykowa przez niską absencję.
    Do zarzutów dodam jeszcze trzy:
    - ustawienie namiotów organizacji pozarządowych wprost pod oślepiające południowe i zachodnie słońce. Co należy odebrać jako zamierzoną złośliwość.
    - brak namiotu Urzędu Miasta pośród stoisk. Co należy odebrać jako celową separację i wywyższanie się ponad tłum, gdyż namiot gdzie masowo uczęszczali radni skryty był za sceną i za żelaznymi bramkami przeciw strajkowymi.
    - niegustowny ubiór Burmistrza i Przewodniczącego. Jako jedyni byli w garniturach i pod krawatem a twarze od gorąca aż czerwone. Nie było by w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt że na plakatach wyborczych wystąpili w koszulach, na luzie, jak na Dniach Puszczykowa.
    Czyli kiedy byli Normalni?

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że Komisja Edukacji Kultury i Sportu Rady Miasta w Puszczykowie niepotrzebnie ma w nazwie słowo Kultura: zajmuje się jedynie edukacją (przewodnicząca Szczotka) i sportem (radny Szafarkiewicz) a o kulturze raczej nie ma pojęcia; stąd takie parcie na rozbicie zintegrowanego CAKU - zupełne niezrozumienie problemu...Komisja nie ma świadomości jak bardzo puszczykowianie pragną kultury. Nic dziwnego, przewodnicząca Komisji nigdy nie przychodzi na imprezy kulturalne w CAK-u więc nie ma o tym wiedzy

    OdpowiedzUsuń
  5. w pełni zgadzam się z moim poprzednikiem, od wielu lat na posiedzeniach KEKiS omawia się głównie problemy lokalowe szkoły podstawowej nr 1 w Puszczykowie, to już powoli staje się nudne... Kultura na wysokim poziomie w Puszczykowie kwitnie, dopiero co w ostatnich dniach odbyło się kilka ciekawych i niecodziennych imprez kulturalnych w różnych miejscach miasta, w tym w CAKu, ale Państwo radni z Panią Przewodniczącą Komisji Edukacji, KULTURY i Sportu na czele ani się nie zająknęli na ten temat podczas wczorajszego posiedzenia, to smutne...chyba rzeczywiście KULTURA ich nie interesuje, dlatego Centrum Animacji Kultury też:-(

    OdpowiedzUsuń