Fot. Paulina Kosteczka |
Paulina Kosteczka*
Projekt planu ochrony Wielkopolskiego Parku Narodowego - bo o nim mowa - przygotowywany jest przez ekspertów poznańskiego oddziału Biura Urządzania Lasu i Geodezji Leśnej. Załączniki do prowadzonych prac oraz materiały, których fragmenty przytaczam w tym artykule są dostępne na stronie Biura - http://www.buligl.pl/web/poznan/do-pobrania. Odsyłam Państwa do lektury tych materiałów. Projekt planu ochrony składa się z kilku operatów. W skład projektu wchodzą założenia dotyczące m.in. zagospodarowania przestrzennego, ochrony form rzeźby terenu czy rozwoju turystyki a także planów dotyczących obszarów NATURA 2000. Operaty dotyczą wielu aspektów ochrony, ja jednak pragnę Państwu przybliżyć temat dotyczący obiektów rzeźby terenu proponowanych do objęcia ochroną ścisłą wraz z wykazem zagrożeń.
Przyjrzyjmy się zatem chyba najbardziej kontrowersyjnej obecnie problematyce – czyli zagrożeniom ze strony inwestorów (mowa tu głównie o zabudowie mieszkaniowej ale nie tylko - również letniskowej), które oddziałują na rejony graniczące lub znajdujące się na terenie WPN. Zwiększająca się presja urbanizacyjna dotyczy terenów Parku i jego otuliny (Puszczykowo, Łęczyca, Wiry, Komorniki, Szreniawa, Rosnówko, Dębienko, Stęszew, Witobel, Łódź, Dymaczewo Stare, Dymaczewo Nowe, Krosinko, Mosina, Trzebaw). Niekontrolowana zabudowa letniskowa i działkowa obejmują miejscowości Dymaczewo Stare, Dymaczewo Nowe, Łódź, Stęszew, Rosnówko, Wielka Wieś. Proponowane działania ochronne dotyczą starań o wprowadzenie do studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin, miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego przepisów zakazujących lub ograniczających lokalizację zabudowy w wybranych miejscach Parku, zakaz wydawania nowych decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu na lokalizację zabudowy letniskowej, wprowadzenie wzornika dla zabudowy. Ponadto autorzy projektu rekomendują określanie przeznaczenia, warunków zagospodarowania i zabudowy terenu WPN oraz terenów sąsiadujących z Parkiem wyłącznie w oparciu o miejscowe plany zagospodarowania terenu. Wg autorów planu na obszarach nieposiadających planów zagospodarowania przestrzennego nowa zabudowa powinna być lokalizowana w odległości min. 30 m od granicy Parku oraz min. 20 m od cieków i zbiorników wodnych. Powinno się również eliminować dziką, niekontrolowaną zabudowę letniskową poprzez dążenie do respektowania obowiązujących przepisów prawa. Ponadto należy uregulować gospodarkę wodno ściekową na terenach zainwestowanych WPN.
Fot. Paulina Kosteczka |
Dla okolic jezior Chomęcickiego, Rosnowskiego, Małego i Jarosławieckiego wskazanym działaniem jest określenie szczegółowych wytycznych dla zabudowy mieszkaniowej w granicach WPN. Poza zabudową mieszkaniową BULiGL sugeruje, aby określić minimalną odległość planowanych inwestycji od brzegów jezior i pozostawienie pasów przy wodach płynących i stojących wolnych od zagospodarowania.
Problem zabudowy dotyczy nie tylko wskazanych powyżej okolic, lecz również południowo - zachodnich brzegów jeziora Budzyńskiego. Działaniami proponowanymi są: określenie ścisłych wytycznych oraz zasad zabudowy dla terenów przybrzeżnych jeziora Budzyńskiego w otulinie WPN od strony Mosiny.
Rozrastająca się zabudowa letniskowa oraz zabudowa ogródków działkowych a także wzmożony ruch samochodowy i pieszy zagrażają wg autorów projektu Planu, również okolicom jezior Dymaczewskiego, Łódzkiego, Witobelskiego, Tomickiego, Chomęcickiego, Rosnowskiego, Małego i Jarosławieckiego. Do tych problemów dołączyć należy nieuregulowaną gospodarkę ściekowo-kanalizacyjną. Należy zatem określić ograniczenia i zakazy dla powstawania nowej zabudowy letniskowej, likwidację nielegalnych zabudowań tego typu, czy uregulować gospodarkę wodno-ściekową, co dla okolicznych jezior z pewnością miałoby znaczenie zbawienne.
Kolejnym sporym problemem jest wzmożony ruch na głównych drogach okalających lub przecinających WPN czyli na drodze krajowej nr 5, drogach wojewódzkich nr 430 i 431, drodze Puszczykowo-Komorniki tzw. grajzerówce, liniach kolejowych na trasach Poznań-Mosina i Poznań-Luboń. Działania proponowane to: ograniczenie ruchu samochodowego na terenie WPN, ograniczenie dopuszczalnej prędkości, zakazu ruchu samochodów ciężarowych, stosowanie sztucznych spowalniaczy, stosowanie w ciągach komunikacyjnych nasadzeń zielenią.
Fot. Paulina Kosteczka |
Następny punkt w projekcie Planu z pewnością zainteresuje wszystkich mieszkańców Puszczykowa - dotyczy on bowiem terenów tego miasta graniczących z obszarem WPN oraz presji, jaką - poprzez coraz większą zabudowę miasta i wzrost ruchu turystycznego - wywiera na tereny leśne Parku. Propozycje ochrony dotyczą określenia szczegółowych parametrów uzupełniania zabudowy na obszarach przygranicznych z Parkiem od strony zachodniej i południowej.
Autorzy projektu zidentyfikowali kolejne zagrożenia. Są to: prywatne grunty - głównie orne - występujące na terenie Parku; zabudowa gruntów niebędących w użytkowaniu wieczystym Parku czy niekontrolowana i rosnąca penetracja turystyczna WPN. Po szczegóły odsyłam Państwa na stronę internetową Biura Urządzania Lasu i Gospodarki Leśnej.
Projekt Planu Ochrony przewiduje również propozycję ochrony całego kompleksu poprzez poszerzenie granic Parku: na północy - wzdłuż rynny jezior Chomęcickiego, Rosnowskiego, Małego i Jarosławieckiego, na południowym zachodzie - wzdłuż rynny jezior Dymaczewskiego, Łódzkiego, Witobelskiego i Tomickiego. Rekomenduje ponadto konsekwentną egzekucję prawa w zakresie ochrony rzeźby terenu, zaszczepianie szacunku do dziedzictwa przyrodniczego w zakresie przyrody nieożywionej; zaznajamianie z wartościami przyrody nieożywionej Wielkopolskiego Parku Narodowego. Pod sugestią dotyczącą podwyższania u społeczeństwa stanu świadomości ekologicznej oraz wyjaśniania istoty prowadzonych na jego terenie (WPN-u) działań ochronnych podpisuję się dwiema rękami - jestem bardzo zainteresowana podwyższeniem mojej świadomości ekologicznej i uzyskaniu informacji o wprowadzonych działaniach ochronnych (ale o tym za chwilę). Dalsze propozycje to zakaz wyznaczania nowych terenów pod zabudowę mieszkaniową w Wielkopolskim Parku Narodowym w oparciu o decyzje o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu (kolejny bardzo istotny aspekt ochrony), traktowanie nowej zabudowy wyłącznie jako uzupełnianie (a nie zagęszczanie) wolnych działek, z zachowaniem dotychczasowej specyfiki rozplanowania poszczególnych wsi; możliwość wprowadzania nowego zainwestowania wyłącznie na podstawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego; dopuszczenie w obszarze przygranicznym z WPN lokalizacji zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej wolno stojącej, o stosownych parametrach, wysokim wskaźniku powierzchni biologicznie czynnej i niskim wskaźniku zabudowy (ciekawi mnie definicja obszaru przygranicznego). Wprowadzenie zakazu czynienia zmian w ukształtowaniu terenu.
Część wytycznych, które wyszły spod pióra autorów Projektu Planu mocno niepokoi. Niepokoi dopuszczanie w obszarze przygranicznym zabudowy jednorodzinnej. Niepokoi dopuszczanie zabudowy w odległości zaledwie 30 m od granicy Parku. Niepokoi brak informacji o rozbudowie drogi 430. Sugestie autorów dokumentu wydają się być dość ogólnikowe.
Fot. Paulina Kosteczka |
Plan jest w trakcie opracowywania. Co jakiś czas mają miejsce konsultacje społeczne. Strasznie żałuję, że odbywają się one podczas tygodnia roboczego w godzinach pracy - niestety na spotkaniu, które miało miejsce 30 października nie mogłam być obecna z powodu obowiązków zawodowych. A szkoda. Na moje zapytania wysłane zarówno do Biura Urządzania Lasu jak i WPN dotyczące informacji przekazanych na tychże konsultacjach społecznych nie uzyskałam odpowiedzi. Otrzymałam jedynie informację ze strony WPN, iż wszelkie materiały są dostępne na stronach internetowych Parku oraz, że Plan będzie gotowy w Nowym Roku. Na stronach WPN nie znajduję niestety żadnych aktualności... Nie wiem więc co zostało przedstawione na spotkaniu, nie wiem na jakie tematy dyskutowano, nie wiem co wywołało największe kontrowersje bądź sprzeciw wśród obecnych osób, nie wiem w którym kierunku podąża konstruowanie Planu. A może ktoś z Państwa brał udział w spotkaniu i może podzielić się informacjami i wrażeniami, które wyniósł ze spotkania?
Pytają Państwo o bieżący status prac? Ja również pytam. Pytam i nie otrzymuję odpowiedzi. Wszędzie gdzie próbuję uzyskać informację zwrotną spotykam się z milczeniem lub wymijającą odpowiedzią. Ustalenie bieżącego statusu prac jest zadaniem trudnym.
Może to zabrzmi zabawnie, ale proszę mi wierzyć - w pewnym momencie dociekań po prostu zależało mi na jakiejkolwiek reakcji - nie chciałam być ignorowana, chciałam wierzyć, że bycie obywatelem demokratycznego kraju oznacza możliwość kształtowania rzeczywistości. Myślałam, że możliwy jest autentyczny dialog ze społeczeństwem, a zaangażowanie w tematykę ochrony środowiska jest zachowaniem pożądanym. Niestety. Ale po kolei. Zapytanie wysłane do WPN spotkało się z powściągliwym poinformowaniem mnie, że prace zostaną ukończone z początkiem Nowego Roku. Postanowiłam szukać dalej. Na stronie WPN znajduje się baner Centrum Informacji NATURA 2000 zapraszający do bezpłatnego punktu informacyjno-konsultacyjnego. Świetnie trafiłam - pomyślałam. Ponieważ WPN i obszar NATURA 2000 pokrywają się, może tu uzyskam jakieś informacje, albo chociaż wskazówki do kogo mogę się zwrócić z moimi pytaniami. Wypełniam więc formularz i wysyłam. Otrzymuję komunikat, że w ciągu 10 dni odpowiedź zostanie przekazana. Cierpliwie czekam. Mija 10 dni. I kolejne 10. Odpowiedź nie nadchodzi. Starając się nie zrażać udaję się na stronę internetową Biura Urządzania Lasu i Gospodarki Leśnej. To właśnie ten organ przygotował projekt Planu Ochrony i mam nadzieję, że da mi jakieś merytoryczne wskazówki bądź informacje. Znów porażka. Żaden odzew nie nadchodzi.
Czuję się całkowicie zignorowana. Zastanawiam się, czy jest to związane z faktem, iż nadal nie wiem jaki jest stan zaawansowania prac i jak będzie wyglądała jego realizacja czy też może z tym, iż - użyję kolokwializmu - "uderzam głową w mur" - bo czuję swego rodzaju zmowę milczenia. Mam nadzieję, że się mylę i że to przykry zbieg okoliczności sprawił, że zostałam pozostawiona sama sobie. Jednak fakt braku możliwości uzyskania informacji przez kilka bardzo ważnych organizacji sprawia, że zastanawiam się jak one funkcjonują.
Plan Ochrony, którego treść ukształtuje najbliższą przyszłość Parku i okolic to bardzo ważny dokument. Dlatego uważam, że po pierwsze konsultacje społeczne powinny odbywać się w takim terminie, aby mogło w nim wziąć udział jak najwięcej osób zainteresowanych, po drugie wszystkie informacje powinny być na bieżąco udostępniane, a na zapytania - udzielana rzetelna odpowiedź. Należy się to nam wszystkim w ramach dialogu społecznego. Plan dotyczy ogólnodostępnego dobra, więc takie podejście wydaje się co najmniej niewłaściwe. A może o to chodzi - w zaciszu stworzyć plan i prostu go opublikować.
Nachodzi mnie jeszcze jedna gorzka refleksja - może powinnam pozostać nieświadomym turystą, który wjedzie autem w samo serce Parku, wystraszy zwierzynę nieodpowiednim zachowaniem, spuści ze smyczy psa, który zniszczy kilka gatunków chronionych roślin a na koniec pozostawi po sobie śmieci? Chyba tak. A najlepszy obywatel to nieświadomy obywatel. Nie będzie dociekał, nie będzie zadawał trudnych i niewygodnych pytań. Ciekawość i zainteresowanie tematem są niestosowne i niewskazane.
Nie poddaję się. Szkoda tylko, że muszę uciekać się do sposobów typu "mam znajomego, który ma znajomego i może spyta, może sprawdzi." Nie tędy droga. Zastanawia mnie też czy jest to ogólnopolski "standard" czy tylko nasza wielkopolska rzeczywistość. Obiecuję i Państwu i sobie, że będę ustalać dalsze szczegóły dotyczące realizacji projektu planu ochrony WPN. Mam również nadzieję, że gdy poznamy ostateczny kształt planu będziemy mieli powody do radości a nie frustracji. Wszystkim nam tego życzę.
*Paulina Kosteczka - poznanianka zaangażowana w ochronę przyrody, studentka Katedry hodowli lasu Poznańskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, zafascynowana przyrodą Wielkopolskiego Parku Narodowego i urodą Puszczykowa, pisze o ochronie przyrody i opisuje autorskie trasy spacerowe, biegowe i rowerowe w okolicach naszego miasta.
Pani Paulino !. Bardzo dziękujemy za wnikliwa analizę. zwróciłbym jednak uwagę na przybliżenie nam tej tematyki w sposób bardziej prosty. Artykuł napisany jest językiem bardziej zrozumiałym dla specjalistów. Niemniej jednak za całą Pani twórczość dziękuję. Z niecierpliwością czekam na następne Pani artykuły o przyrodzie WPN .
OdpowiedzUsuńPełna zgoda. Bardzo popieram walkę o ochronę WPN. Pani Paulinie należy się wdzięczność za zaangażowanie i wykonywanie ogromnej roboty. Ale artykuł zbyt detaliczny, by dotarł do szerokiej publiczności.
UsuńTeż z przyjemnością czytam teksty pani Pauliny. Dziwi mnie jednak fakt, że studentka Katedry hodowli lasu Poznańskiego Uniwersytetu Przyrodniczego, zafascynowana przyrodą Wielkopolskiego Parku Narodowego dowiaduje się dopiero teraz o przystąpieniu do prac związanych ze sporządzeniem projektu Planu Zadań Ochronnych dla obszaru Natura 2000, które rozpoczęły się w październiku 2011roku (wyczytane ze strony WPN).
UsuńPani Paulino, Gratuluje i dziękuje za wspaniały i refleksyjny tekst! Widać, że jest Pani i specjalistką i pasjonatką przyrody. Ja również życzę sobie, aby nasze społeczeństwo było coraz bardziej uświadamiane ekologicznie. Ludzie, rozejrzyjmy się dookoła i dostrzeżmy piękno otaczającej nas przyrody. Jeżeli nie zrobiliśmy nic, aby ją stworzyć to tym bardziej nie możemy robić nic, aby ją niszczyć, bo jeżeli raz ją zdewastujemy, to drugi raz nie odrośnie. Jestem zasmucona dziwną postawą niektórych ludzi, którzy myślą, że jeżeli nie zapłacili za coś grubych pieniędzy to nie należy tego szanować:-( Trzymam kciuki i życzę wytrwałości! proszę nas na bieżąco informować po postępach Pani dociekaniu prawdy w tej sprawie.
OdpowiedzUsuńDorota Łuczak-Dydowicz
30.10.2013 w siedzibie dyrekcji WPN omawiano operat siedliska i gatunki obszarów Natura 2000. Interesujący Panią operat formy rzeźby terenu i typy krajobrazów konsultowano 22.02.2013. (relację z tego spotkania zamieściłam w Kurierze Puszczykowskim nr 127 www.issuu.com/puszczykowo). Wyniki rocznych badań nad każdym operatem prezentuje na ogół kierownik zespołu naukowego, specjalista jednej dziedziny i nie odpowie Pani na pytania dotyczące innych zagadnień. Typy krajobrazów oraz zagrożenia wynikające z bezmyślnej działalności ludzi omawiała mgr inż. arch. Agnieszka Podgórska.
OdpowiedzUsuńJeśli jest Pani zainteresowana materiałami prezentowanymi na tym spotkaniu proszę o kontakt mariolachudak@onet.eu
Dokumenty związane z tworzonym planem ochrony są dostępne dla każdego na stronie WPN, zakładka Projekt planu ochrony.
OdpowiedzUsuńhttp://www.buligl.pl/web/poznan/do-pobrania pod tym adresem każdy może zapoznać się z dokumentami, o których pisałam wyżej. Dokument związany z typami krajobrazu, który tak zaniepokoił panią Paulinę http://www.buligl.pl/c/document_library/get_file?uuid=b15b4276-c81d-4d65-8de1-32b2167ddd82&groupId=10589.
Sprawdzałam przed chwilą otwierają się bez problemu.
Witam i dziękuję za udział w dyskusji - a Pani Marioli za możliwość udostępnienia posiadanych materiałów.
UsuńArtykuł powstał w związku ze zbliżającym się terminem ukończenia prac - a nie jego "odkryciem". Jest to odpowiedni czas na przypomnienie/ przybliżenie tematu.
Uzyskanie informacji - oprócz tych ogólnodostępnych na stronach WPN czy BULiGL - jest mocno utrudnione i zastanawia czy tak musi być. Społeczeństwo angażuje się coraz mocniej w szeroko pojęte działania ekologiczne i rosną jednocześnie jego oczekiwania wobec osób decyzyjnych. Chęć pogłębienia wiedzy w jakże istotnym temacie jest najlepszym tego przykładem. Poprawa sposobu komunikacji ze społeczeństwem jest tematem do przemyślenia i obszarem do poprawy. Wypowiedź zakończę pozytywnym akcentem - na drzewach wzdłuż żółtego szlaku pojawiły się nowe, piękne budki lęgowe.
pozdrawiam serdecznie,
Paulina Kosteczka