Kontrowersje wokół modernizacji linii kolejowej wynikają głównie z niewiedzy mieszkańców. Bardzo pomogłoby spotkanie z burmistrzem, na którym każdy mógłby zobaczyć plan remontu. Fot. W. Kowaliński |
Krzysztof J. Kamiński*
Sprawa podstawowa: osoby wyrażające swoje zaniepokojenie sytuacją, nie są przeciwne inwestycji, która usprawnić ma dojazd do centrum Poznania. Uważamy, że tak jak kolej przed stu laty przyczyniła się do rozwoju Puszczykowa jako miejsca wygodnego mieszkania dla mieszkańców i równocześnie miejsca wypoczynku dla przyjeżdżających, tak i teraz stać się powinna elementem rozwojowym. Nie to jest źródłem protestu. Powodem niepokojów jest brak konsultacji z mieszkańcami naszego miasta. Mieszkańcy nie do końca wiedzą, jak Puszczykowo wyglądać będzie po zakończeniu inwestycji. Na podstawie sygnałów jakie do nas docierają, możemy dowiedzieć się, że niestety ta inwestycja może być dla mieszkańców źródłem kłopotów, a na cześć miasta wpłynąć degradująco. Przeciwko temu protestujemy.
Pierwsza sprawa – ekrany akustyczne. Nie negujemy konieczności wyciszenia hałasu. Zdajemy sobie sprawę, że część mieszkańców Puszczykowa chce wyciszenia w postaci ekranów akustycznych, część jest przeciwna i należy wziąć pod uwagę wszystkie głosy. Tam gdzie ekrany są konieczne i chcą tego najbardziej zainteresowani, trzeba je zamontować. Ważne aby były to ekrany, które w niedługiej przyszłości porosną na przykład bluszczem, a gdzie życzą sobie inni - przezroczyste. Walory estetyczne miasta muszą być uwzględnione. Uważamy równocześnie za najważniejsze w tej sprawie, że tam gdzie istnieją naturalne ekrany ochronne w postaci drzew, należy je w maksymalnym stopniu zachować zamiast wycinać. Zupełnie nie zgadzamy się z instalowaniem ekranów w miejscach, gdzie wydają się one bezcelowe. Wycinanie np. alei kasztanowej przy dworcu w Puszczykówku, za którą nikt nie mieszka, a dodatkowo jest wał ziemny, jest nielogiczne i nieekonomiczne. Ekran tam zamontowany ma dodatkowo zamknąć dogodne przejście w kierunku kościoła czy dworca dla mieszkańców rejonu Słowackiego czy Mickiewicza. Na to zgody nie ma i być nie może. Dlatego ekrany powinny byś stawiane tylko w sposób zgodny z oczekiwaniami mieszkańców i tylko tam, gdzie jest to rzeczywiście konieczne.
Sprawa druga – przejazd na ul. 3 Maja. Z informacji jakie otrzymujemy ten przejazd, szczególnie ważny dla wielu mieszkańców Niwki czy okolic ulicy Kochanowskiego ma zostać zlikwidowany. Wydłuży się w ten sposób dla jednych droga do Mosiny, dla drugich do przystanku autobusowego, a również dojazd do szpitala. Inwestycja powinna służyć mieszkańcom, a nie utrudniać im życie. Z tym chyba wszyscy się zgodzimy. Dlatego zlikwidowanie całkowicie tego przejścia wydaje się również nie do zaakceptowania. Powinno być tam choćby przejście pieszo-rowerowe. To niezbędne minimum.
Sprawa trzecia – estetyka miasta. Puszczykowo to miasto w otulinie Parku Narodowego. Dlatego też wszyscy, zarówno mieszkańcy jak i inwestor, powinni ze szczególną troską odnosić się do zachowania zieleni, zarówno na terenie WPN, jak i na terenie miasta, którego zieleń jest nieodłącznym elementem. Z taką samą troską powinien inwestor odnieść się do zachowania walorów historycznych naszego miasta. Wybudowanie nowych peronów w taki sposób, że zostaną one podwyższone na całej długości i zasłonią zabytkowe dworce, „schowają” niejako te budynki pod ziemię na kilkadziesiąt centymetrów, jest również nie do zaakceptowania.
Kolejne ekipy rządzące miastem od 2005 r. nie informowały puszczykowian o inwestycji, nie konsultowały jej z mieszkańcami. Nie chodzi jednak o wypominanie teraz komukolwiek zaniechań. Sprawa jest zbyt ważna dla mieszkańców i miasta, aby rozgrywać ją politycznie. Ważne, aby w najbliższym czasie władze przedstawiły mieszkańcom dokładne plany inwestorów i aby wspólnie walczyć o jak najkorzystniejsze dla mieszkańców i miasta rozwiązania. Już w sierpniu bowiem mają być zwożone ekrany akustyczne, a na jesień ruszą prace pełną parą. Ale dopóki inwestycja nie dotarła do miasta należy wspólnie zabiegać o korzystne rozstrzygnięcia. Jeszcze nie wszystko jest stracone. Zachęcamy wszystkich mieszkańców do wspierania naszych wysiłków.
*Krzysztof J. Kamiński - - współzałożyciel i członek Komitetu Wyborczego Wyborców "Odświeżmy Puszczykowo", aktywny uczestnik sesji Rady Miasta i posiedzeń komisji tematycznych, wspiera mieszkańców walczących z planami budowy kilku dużych obiektów handlowych w Puszczykówku, wcześniej pomagał mieszkańcom bloku przyszpitalnego w sporze z władzami szpitala. Był także zaangażowany w pomoc mieszkańcom okolic Magazynowej sprzeciwiającym się lokalizacji marketu przy tej ulicy.
Estetyka też środowisko! Z tym hasłem Puszczykowo ma szansę zostać liderem zmian legislacyjnych idących w kierunku poprawy wizerunku całego kraju i upodobnienia go do Europy Zachodniej. Na kolejnych spotkaniach padł postulat Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej, oto jej przybliżona treść:
OdpowiedzUsuńAd.1. Ekrany akustyczne będą montowane na wniosek zainteresowanych którzy mają w tym bezpośredni interes prawny po uprzednim poinformowaniu ich przez inwestora o zamiarach budowy inwestycji ( drogi kołowe, żelazne, zakłady produkcyjne, inne) która spowoduje wzrost natężenia dźwięków ponad normy unijne.
I tym podobnie.
...
Powyższy tekst jest obywatelskim "szkicem" takiej uchwały, poddany zostanie odpowiedniej obróbce prawniczej jeśli ten pomysł dojdzie do skutku. Należy się wyjaśnienie po co taka inicjatywa. Otóż chodzi o zwrócenie we właściwym kierunku wektoru ustanawiania prawa. Zaistniał bowiem taki paradoks gdzie, i przysłowiowy i konkretny (imienny) mieszkaniec ulicy graniczącej z inwestycją ekranów akustycznych nic o tym nie wie (!) że ktoś w jego imieniu i dla jego dobra (?!) zdecydował postawić mu przed posesją betonowy, 4-5 metrowy mur. Co więcej ten mieszkaniec w pełni tego świadom mówi dalej że nie chce tego ekranu a inwestor mu go wpycha na chama i jeszcze straszy konsekwencjami.
Szanowni Państwo! Trzeba przeciwstawić się temu absurdowi! Bo gotowi jeszcze ukarać sądownie obywatela który broni się przed przymusem czynienia dla jego dobra. To jakieś szaleństwo! Czy nie macie wrażenia że planowanie inwestycji publicznych wkroczyło w wirtualną rzeczywistość oddalającą się daleko od naszych potrzeb?
W związku z pomysłem Obywatelskiej Inicjatywy Uchwałodawczej w sprawie budowy ekranów akustycznych podaję projekt (koncepcję) treści uchwały:
OdpowiedzUsuńAd.1. Ekrany akustyczne będą montowane na wniosek zainteresowanych którzy mają w tym bezpośredni interes prawny po uprzednim poinformowaniu ich przez inwestora o zamiarach budowy inwestycji ( drogi kołowe, żelazne, zakłady produkcyjne, inne) a która spowoduje wzrost natężenia dźwięków ponad normy unijne.
Ad2. Zainteresowani mający w tym bezpośredni interes prawny w sytuacji gdy odmowa sąsiadów co do ich montażu uczyni nieefektywnym budowę ekranów akustycznych mają prawo do rekompensaty celowej (montaż szyb dźwiękoszczelnych lub innych elementów wybranych z katalogu produktów ...) lub jednorazowej rekompensaty pieniężnej.
AD. 3 Brak jakiejkolwiek odpowiedzi jest równoznaczny z decyzją rezygnacji z budowy ekranów akustycznych bez skutków prawnych.
.
Pod dyskusję.
Z.C.
A czy ktoś był na wczorajszych konsultacjach w Poznaniu w Urzędzie Wojewódzkim??
OdpowiedzUsuńNa stronie internetowej Urzędu Marszałkowskiego są ogłoszone konsultacje społeczne nt. Projektu ochrony środowiska przed hałasem. Można pobrać dokumenty i się wypowiedzieć - polecam.
OdpowiedzUsuńArtykuł p. Kamińskiego bardzo dobry bo wyjaśniający o co chodzi.
Cały czas czekamy na przedstawienie projektu "ekranów" bo tak naprawdę dopiero projekt może nam pokazać aktualną sytuacją, władza jednak nie spieszy się uspokoić mieszkańców a przecież projekt jest od dawna gotowy w PKP.
Tak naprawdę to po raz kolejny sprawą dotyczącą miasta interesują się sami mieszkańcy, co więc robią wybrani samorządowcy?
Panie Krzysztofie, deklaruje Pan współpracę ponad podziałami dla dobra miasta. Czy porozumiał się Pan z burmistrzem w sprawie modernizacji linii kolejowej?
OdpowiedzUsuńDo anonimowy z godziny 08:27
UsuńWywołany odpowiadam:
Jestem jednym z wielu mieszkańców protestujących przeciwko niektórym rozwiązaniom tej inwestycji. Zarówno ja, jak i sądzę wszyscy inni zaangażowani w tę sprawę, deklarują współpracę z władzami, aby ta inwestycja została przeprowadzona zgodnie z interesem miasta i mieszkańców.
Jednak to nie my-mieszkańcy będziemy rozmawiać z PKP, aby skorygowały swoje plany. To uczynić muszą władze miasta. Od władz miasta oczekujemy zapoznania mieszkańców z planami inwestora, a później twardej walki o nasze wspólne, jak sądzę, cele.
Równocześnie deklaruję, że ze strony zarówno mojej jaki i wszystkich zaangażowanych władze otrzymają wsparcie w negocjacjach z PKP. Najważniejsze jest przecież osiągnięcie celów, o których pisałem w artykule powyżej. Odpowiedź jest więc oczywista.
Krzysztof J.Kamiński
Dziękuję za odpowiedź i serdecznie pozdrawiam.
UsuńMOIM ZDANIEM NAJLEPIEJ ZAMKNAC ODCINEK MIEDZY PUSZCZYKOWKIEM A POZNANIEM JAK ZROBIONO MIEDZY PUSZCZYKOWKIEM A OSOWA GORA. BO PODOBNO POCIAG JEZDZACY DO OSOWEJ GORY ZAKLOCAL SPOKOJ OWADOM ZYJACYM PRZY TORACH . CZY NIELEPIEJ ZGLOSIC POSTULAT ZEBY ZAMIAST KOLEJI JEZDZILA DREZYNA NAPEDZANA MIESNIAMI
OdpowiedzUsuń