Maciej Krzyżański*
Puszczykowo powstało na
przełomie XIX i XX wieku jako letnisko. Z tej prostej przyczyny pełne było
drzew, ogrodów i willi wkomponowanych w otoczenie. Dzięki sąsiedztwu Puszczykowa i
Puszczykowa powstał Wielkopolski Park Narodowy. Czy więc powinno w Puszczykowie
budować się markety, osiedla wielorodzinne i rynek?
Uważam, że nie. Puszczykowo od swojego początku było
osadą willową, która w 1962 roku uzyskała prawa miejskie. W okresie 1897-1989
starano się zachować w Puszczykowie luźną zabudowę i wolną przestrzeń miedzy
domami, która zajęta była przez zieleń. Dzięki temu mamy dzisiaj tak piękną
miejscowość. Jedynym odstępstwem od tego przypadku w danym okresie był szpital
budowany z zarządzenia centralnego.
Jednakże w okresie PRL starano się zachować i
uatrakcyjnić Puszczykowo. Wyłączono z Puszczykowa tereny Łęczycy i Wir i
przyłączono bardzo atrakcyjne tereny Niwki, które wzbogaciły Puszczykowo o
tereny zakola Warty. Poprowadzono ścieżkę za willami przy ulicy Cyryla
Ratajskiego. Jedną z najważniejszych inwestycji, które przeprowadziły władze
miasta, było poszerzenie ulicy Poznańskiej. Dzięki tym posunięciom Puszczykowo
zyskało przepiękną aleję, która w sposób niezwykły wzbogaciła walory Puszczykowa.
Pocztówka z lat 30. przedstawia widok na Puszczykowo z Góry Mojżesza. |
Prawdziwe problemy z budownictwem w Puszczykowie zaczęły
się po roku 1990 kiedy zaczęto dopuszczać w Puszczykowie zabudowę zwartą ,czego
przykładem jest np. nowy rynek, który nie pasuje do charakteru Puszczykowa. Teraz procesy zagęszczania i psucia charakteru
miasta przybrały na sile. Przy reprezentacyjnej ulicy Poznańskiej inwestor chce
postawić market. Decyzja ta stanowi zagrożenie dla charakteru Puszczykowa, jako
„miasta letniska” – kurortu i ostoi dla mieszkańców.
Takim samym zagrożeniem mogą być propozycje poszerzenia
szosy mosińsko -poznańskiej. Droga ta przed rokiem 1939 była jedną z częściej
uczęszczanych przez letników deptaków. Pojawiła się na licznych pocztówkach. Jej
atrakcyjność wynikała z usadowienie u podnóża „puszczykowskich gór”. Dla
spacerujących ludzi postawiono tam restaurację „Leśny Zameczek”. Odbywały się w
niej liczne koncerty i dansingi.
Dzisiaj, z tych dawnych atrakcji pozostały nam przepiękne krajobrazy,
które możemy oglądać podczas przechadzek i jazdy samochodem. Dlatego wszelkie
próby zmienienia tego stanu rzeczy powinny być wstrzymywane teraz i w
przyszłości. Nie można naruszać pięknej materii otaczającej drogę.
Mam nadzieje, że w przyszłości w Puszczykowie uchwali się
plan zagospodarowania przestrzennego, który pozwoli zachować wyjątkowy
charakter naszej ukochanej miejscowości. Nie pozwólmy na niszczenie naszego
spokoju i na zaprzepaszczenie dorobku przeszłości, dzięki, któremu tak dobrze
nam się żyje w tej podpoznańskiej ostoi.
*Autor jest mieszkańcem Puszczykowa, autorem pracy magisterskiej o przedwojennym Puszczykowie, Puszczykówku, Ludwikowie i Wielkopolskim Parku Narodowym oraz pełni funkcję pełnomocnika wyborczego kandydata na radnego w nadchodzących wyborach uzupełniających do Rady Miejskiej - Piotra Krzyżańskiego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz