Szukaj na tym blogu

piątek, 30 listopada 2012

Po ważnych sesjach w Puszczykowie i Mosinie

Dokąd zaprowadzi dzierżawcę ta dróżka?
Jesteśmy winni czytelnikom informacje na temat ustaleń jakie zapadły na sesjach rad miejskich w Mosinie i Puszczykowie, które zapowiadaliśmy w naszych tekstach.

W Puszczykowie odbyła się w ostatni wtorek (27 listopada) sesja rady miejskiej, na której zdecydowano się oddać część terenów po dawnym MOSiRze (obecnie Centrum Animacji Sportu) w 30-letnią dzierżawę. Zdecydowana większość radnych była za, jeden się wstrzymał, jeden był przeciw. Na sesji nie odnotowano wzmożonego zainteresowania mieszkańców tą sprawą, choć dochodzące do nas opinie wyrażane m.in. na facebooku mogły świadczyć, że nie wszyscy mieszkańcy są z tego pomysłu zadowoleni. Wydaje się jednak, że od samej decyzji o wydzierżawieniu terenu ważniejsze będzie, co inwestor z wydzierżawionym teren zrobi. Mamy nadzieję, że nie powstaną tam obiekty tandetne i nastawione na łatwy zysk kosztem estetyki tego miejsca, choć trzeba przyznać, że dzierżawca musiałby się bardzo postarać, żeby to miejsce wyglądało gorzej niż teraz. Wiemy jednak skądinąd, że wyobraźnia polskich (także puszczykowskich) przedsiębiorców nie zna granic.

Na tej samej sesji odbyła się dyskusja między strażakami z OSP Puszczykowo a radnymi w sprawie przeznaczenia terenu, na którym planowano zbudowanie remizy, na sortownię odpadów, której stworzenie wymuszają nowe przepisy. Zgłoszony przez prezesa OSP Gniewka Niedbałę projekt uchwały został zakwestionowany jeszcze przed głosowaniem przez prawników. Sprawa na razie nie doczekała się klarownego rozwiązania. Problem polega na tym, że strażakom obiecano teren pod budowę remizy w Niwce, ale za obietnicą nie poszły odpowiednie akty prawne. Zanim powstała remiza, okazało się, że teren jest potrzebny miastu na inne cele. Najprostsze pytanie, jakie przychodzi do głowy - czy nie można znaleźć innego miejsca na sortownię odpadów i oddać jednak terenu strażakom? Kibicujemy obu stronom w osiąganiu kompromisu, choć poziom emocji nie rokuje pozytywnie.

Natomiast 19 listopada na nadzwyczajnej sesji mosińskiej rady odbyło się głosowanie w sprawie odwołania z funkcji przewodniczącego rady Waldemara Waligórskiego. Za odwołaniem głosowali tylko 7 radnych, głównie z opozycyjnego klubu Koalicji Samorządowej (6 radnych), przeciw odwołaniu było w sumie 12 radnych, głównie z klubu Nowoczesna Rzeczpospolita Mosińska (9 radnych, ale jeden nieobecny na głosowaniu) popierającego obecne władze Mosiny. O wyniku głosowania zadecydowały jednak głosy radnych klubu Praworządna Mosina oraz niezrzeszonych, którzy jak widać w większości wsparli przewodniczącego. Warto zauważyć, że przewodniczący Waligórski nie tylko obronił, ale i umocnił swoją pozycję w radzie, ponieważ gdy w 2010 roku był wybierany na przewodniczącego uzyskał tylko 11 głosów. O argumentach opozycji można przeczytać na stronie Czasu Mosiny, natomiast stanowisko władz prezentuje strona Nowoczesna Mosina.

3 komentarze:

  1. Surowce wtórne nie są odpadami, odpady zmieszane (popularnie nazywane śmieciami) po odbiorze od właścicieli posesji przewożone są bezpośrednio do Selektu.

    OdpowiedzUsuń
  2. W wydawanym przez urząd miejski "Echu Puszczykowa" określa się ten punkt mianem "punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych". Posługujemy się zatem podobną terminologią. Nie jesteśmy ekspertami od terminologii związanej z odpadami, ale staramy się nie mylić pojęć. Nie piszemy o surowcach wtórnych, że są to śmieci i nie piszemy o punkcie sortowania odpadów jak o wysypisku śmieci. Dostrzegamy tę zasadniczą różnicę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odpowiedź, jednocześnie zwracając uwagę na nadal zbyt mało rozpowszechnioną w Polsce wiedzę o odzysku surowców wtórnych. Być może przyczynia się do tego także nazewnictwo - odpad.

      Usuń