Szukaj na tym blogu

środa, 22 maja 2013

Władze miasta idą w zaparte


Zgodnie z naszymi przewidywaniami na wczorajszej sesji Rady Miasta, radni podtrzymali swoją decyzję o rozbiciu Centrum Animacji Kultury. Postanowili przy tym podzielić puszczykowską opinię publiczną i oprzeć się na poparciu jednej grupy mieszkańców reprezentowanej przez Rady Rodziców oraz grona pedagogiczne Gimnazjum i Szkoły Podstawowej w kontrze do protestu drugiej grupy skupionej wokół Stowarzyszenia Przyjaciół Puszczykowa. 

Przykra to i niestosowna metoda załatwiania problemów małej miejskiej społeczności. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że cenna dla miasta instytucja praktycznie przestanie istnieć, a jej resztki będą się kisić w różnych budynkach, próbując realizować swoje zadania w coraz gorszych warunkach. Zmarnowane zostaną pieniądze podatników wydane na renowację starej szkoły i niewyjaśnione zostaną przyczyny kontrowersyjnej decyzji o zakupie budynku na rynku zwanego "Grzybkiem". Osłaniane troskliwą publicystyką "Głosu Puszczykowa" władze miasta czują się bezpieczne w swoim Pałacyku na Podleśnej. Nie słuchają mieszkańców, działają bez planu i nie uzasadniają swoich decyzji. Można tylko liczyć, że blisko 600 osób, które podpisały się pod listem SPP w obronie CAK, w najbliższych wyborach, które odbędą się już za rok, odda głosy, które sprawią, że Burmistrz i Radni przestaną pełnić swoje funkcje.

Publikujemy list protestacyjny SPP do Rady Miasta, do którego dołączono 566 podpisów mieszkańców. Podpisy będą zbierane w dalszym ciągu. Zachęcamy do przyłączenia się do protestu.

Puszczykowo,  21 maja 2013                                                                 
                                   
                                            Do
                                                 Rady Miasta Puszczykowa

                                                 na ręce       
                                                 Przewodniczącego Rady
                                                 Pana Zbigniewa Czyża


Szanowni Państwo,

Działając zgodnie ze Statutem Stowarzyszenia przekazujemy Państwu  List protestacyjny, w którym sprzeciwiamy się niszczeniu Centrum Animacji Kultury – bardzo ważnej dla mieszkańców Puszczykowa instytucji, służącej kilku pokoleniom.

List poparty jest podpisami mieszkańców w liczbie 566 na dzień dzisiejszy.

Centrum Animacji Kultury jest zintegrowaną instytucją kultury, służącą WZOROWO od kilku lat seniorom, osobom w średnim wieku, młodzieży i dzieciom; można powiedzieć, że łączy pokolenia. Centrum oblegane jest od rana do wieczora, zapewniając mieszkańcom
Puszczykowa urozmaiconą ofertę rozrywki, nauki, zajęć fizjoterapeutycznych, zabawy dla najmłodszych. Swoje spotkania mają tutaj także organizacje pozarządowe i harcerze.

Rozbicie zintegrowanego Centrum Animacji Kultury władze samorządowe tłumaczą brakiem sal lekcyjnych dla uczniów w szkole podstawowej nr 1 i gimnazjum nr 1.
Otóż nie zgadzamy się z takim uzasadnieniem, gdyż o szkolnych potrzebach lokalowych wiadomo było od lat i w związku z tym zaplanowana była rozbudowa szkoły, zaplanowane w budżecie miasta były też na to środki finansowe.
Nagłe wycofanie się z tej decyzji w grudniu 2012 roku zaowocowało oburzeniem społeczności, a dalsze propozycje – przeniesienia w różne miejsca działalności prowadzonej w Centrum Animacji Kultury, wywołało ogromne zdziwienie  i rozgoryczenie mieszkańców.

Co więcej – spowodowało niepotrzebne skonfliktowanie mieszkańców: rodziców uczniów i osób korzystających z zajęć w Centrum Animacji Kultury, w większości seniorów.
Przy czym nikt z decydentów nie wspomina o stronie ekonomicznej wszystkich proponowanych działań, a przecież wiąże się to z remontami przynajmniej trzech budynków.

Od lutego 2013 upominamy się o przedstawienie chociaż szacunkowych kosztów.
Uważamy, że jest dużą niegospodarnością samorządu burzenie instytucji, która od 5 lat  działa w budynku gruntownie zmodernizowanym za niemałe środki z budżetu miasta oraz  środki unijne (chodzi o budynek starej szkoły). Niegospodarnością jest także  nagłe zakupienie bez konkretnego celu budynku na rynku, w którym nie wiadomo co się zmieści.

Szanowni państwo Radni, wszyscy chcemy życia w Puszczykowie w społecznej zgodzie; wszyscy jesteśmy równoprawnymi członkami puszczykowskiej społeczności i właśnie w imię zasad dobrego współżycia społecznego nie przeciwstawiajmy poszczególnych grup
mieszkańców – dzieci-seniorom i odwrotnie. Mieszkańcy nie mogą ponosić konsekwencji zaniechania działania w odpowiednim czasie i wycofania się z decyzji rozbudowy szkoły,
 jedynego racjonalnego rozwiązania.

W związku z powyższym domagamy się przywrócenia decyzji o rozbudowie szkoły, wraz z bardzo potrzebną salą gimnastyczną. Przy dzisiejszych technologiach budowlanych jest to możliwe, by zdążyć z rozbudową do 1 września 2014 roku.
Apelujemy o rozsądek i racjonalne rozwiązanie niepotrzebnie powstałego konfliktu.

                                                  Z poważaniem
                                        w imieniu mieszkańców

                               Gabriela Ozorowska, prezes Stowarzyszenia

Do wiadomości:
Burmistrz Miasta Puszczykowa p. Andrzej Balcerek

W załączeniu:
Lista podpisów mieszkańców

Polecamy również:
Więcej o sytuacji w naszych tekstach:

8 komentarzy:

  1. Czy ma ktoś listy od rad rodziców i nauczycieli, które wczoraj zostały złożone? Byłoby miło abyśmy mogli się do nich odnieść.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzeba się zwrócić do Biura Rady Miasta bo powinny być załączone do protokołu z sesji - były odczytane publicznie.
    Zgodnie z zasadą "dziel i rządź" władza podzieliła środowisko rodziców, z których na szczęście spora grupa nie dała się wciągnąć w te manipulacje i stać ją na myślenie samodzielne i zdroworozsądkowe. A grono pedagogiczne napisało jak napisało bo przecież jest "na garnuszku" gminy...po prostu się boją a takie zastraszenie jako żywo przypomina poprzedni ustrój!

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowni Państwo, najdziwniejszą sprawą w tej zawiłej sytuacji dotyczącej szkoły, biblioteki, Centrum Animacji Kultury, Akademii Seniora jest fakt, że nie ma żadnej uchwały rady miasta na ten temat! Po prostu przewodnicząca Szczotka przeprowadziła rozmowę, nie zakończoną nawet Stanowiskiem, radnych było tylko 6 (cała rada liczy 15 osób) i to małe grono zadecydowało o zniszczeniu instytucji kultury w Puszczykowie, pomyśle wiceburmistrza, który jako mieszkaniec Dopiewa najlepiej wie co nam potrzeba.
    W taki sposób decyduje się w tej kadencji o majątku miasta.
    Jedyna uchwała RMP dotyczyła wyłącznie zakupu grzybka na rynku.
    Pani Szczotka nawet nie wie, ile ten cały bałagan będzie miasto kosztował - czyli wydane zostaną nasze pieniądze!
    Puszczykowianie - obudźcie się!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. a może Pani Szczotka by chciała aby to ABC PLUS stało się sercem kulturalnym miasteczka Puszczykowo?

    OdpowiedzUsuń
  5. Szanowni Państwo, na spokojnie się zastanówmy na co dajemy przyzwolenie w naszym mieście: dodany nam do zarządzania urzędnik z Dopiewa - wiceburmistrz, nie ma mandatu wyborców bo nie jest z wyborów samorządowych. Wpada na pomysł zakupu budynku na Allegro, przekazuje radnym - wybranym przez mieszkańców osobom, którzy okazują się bezwolni i kupują ten pomysł - w ciągu 8 dni od pomysłu rada bez dyskusji podejmuje uchwałę o zakupie budynku bez konkretnego celu i tak lekką ręką, bez oceny jakichkolwiek ekspertów wydaje się z pieniędzy podatników 750 tys. przeznaczonych wcześniej na rozbudowę szkoły! Czy takich decydentów chcemy?
    Taką decyzję podejmują nawet wieloletni radni, którzy powinni mieć zgoła lepsze doświadczenie i odpowiedzialność. Chyba, że już popadli w rutynę i jedynie pobierają diety...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko dobrze tylko nie Allegro, na Allegro można ale znaleźć budynek dajmy na to w zamojskim a nie w centrum miasta którym się od 2 lat zarządza.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy to plotka czy też fakt ale dotarła do mnie informacja, że do grzybka na rynku władze zamierzają przenieść straż miejską, gdyż przenoszą mieszkańców z MIMOZY do nowego domu komunalnego na Niwce. Tam pewnie byłoby za daleko od miasta dla straży (jak dotąd jej umieszczenie przy ul. Poznańskiej to był świetny pomysł, bo była bliżej mieszkańców, no ale to też był pomysł Tabędzkiej więc trzeba go zniszczyć!). Jeśli ktoś może potwierdzić te informacje to niech napisze. Pytanie: co dalej z MIMOZĄ? Może jednak władza pójdzie po rozum do głowy i uratuje ten zabytek - to historia Puszczykowa niebanalna, można z tego zrobić "perełkę" i promocję miasta!!! Cała nadzieja w konserwatorze zabytków, bo obecny samorząd nie czuje klimatu tego miasta....

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyobrażacie sobie Straż Miejską jako pomysł na aktywizację Rynku?

    OdpowiedzUsuń