Majowy weekend nie rozpieszcza pogodą jest zatem trochę czasu na czytanie. Polecamy drugą część rozmowy Marcina Mutha i Macieja Krzyżańskiego o początkach Puszczykowa oraz ideach przyświecających jego twórcom i budowniczym. W tekście oprócz ciekawych faktów historycznych można znaleźć wiele ciekawych pomysłów na to, jak Puszczykowo mogłoby się rozwijać teraz, gdyby tylko komuś chciało się o tym pomyśleć.
Typowa willa z lat 30. XX wieku. Fot. M. Krzyżański |
Maciej Krzyżański:
Nie zgodzę się z ideą miasta-ogrodu, gdyż Puszczykowo nim nie było. Nasza
miejscowość była letniskiem i dlatego jest taka piękna. Pierwsza realizacja
miasta-ogrodu nastąpiła w 1904 roku, a Puszczykowo zaczęło funkcjonować jako
miejscowość wycieczkowa już w roku 1897 i rozwijało się samorzutnie.
MM: Tak, Puszczykowo nie powstało jako miasto-ogród w
ścisłym sensie tego pojęcia. Raczej stało się nim dzięki konsekwentnej
realizacji założenia letniskowego. Nie zostało zbudowane wg planu wzorowanego
na idei Howarda, ale jego kształt wyznaczony granicami lasu oraz planami
stworzenia spokojnej i zielonej enklawy dla zmęczonych miejskim zgiełkiem
poznaniaków bardzo do tej nazwy i idei pasuje. Myślę, że określenia
“miasto-ogród” (z zaznaczeniem, że nie chodzi o
klasyczną realizację tego typu), “miasto-letnisko” czy
“miasto-ogrodów” (takiego określenia użył Zbigniew Cichocki w swoim tekście “Od Bachczysaraju do miasta-ogrodów”)
doskonale się uzupełniają i wszystkie pomagają
opisać Puszczykowo jako miasto wyjątkowe i zielone. Porozmawiajmy o tym,
jak się to wszystko zaczęło. Czytałem gdzieś, że regularną
siatkę ulic wzdłuż ulicy Poznańskiej wyrysował już w latach 30. XIX
wieku pruski urzędnik. Czy to prawda?
MK: Chciałbym uściślić nieco
wywód pana Cichockiego, który słusznie napisał, że rozwój miejscowości najszybciej
postępował w okolicach stacji w Puszczykowie i Puszczykówku zbudowanych w
latach 1905-10. Należy jednak zauważyć, że w Puszczykowie
stacja kolejowa działała już od roku 1897. W miejscu dzisiejszej stacji stał o
wiele skromniejszy budynek, który w roku 1905 został prawdopodobnie zburzony, a
w jego miejsce postawiono do dziś istniejący obiekt. Stację w Puszczykówku
postawiono w roku 1909. Jednakże restauracja – która dziś nazywana jest od
swojej ostatniej nazwy Turystyczną – istniała już od roku 1907, więc
Puszczykówko zaczeło się rozwijać przed ustanowieniem stacji kolejowej. W
okresie międzywojennym starano się zapobiec urbanizacji Puszczykowa. Jednym
z argumentów było stwierdzenie, że Puszczykowo i Puszczykówko nie mogą
stać się podmiejskimi osiedlami, typu mieszkalnego. Nasza miejscowość była
najbardziej ekskluzywną realizacją letniskową, którą można porównać do Sopotu.
Idea miasta-ogrodu według mnie pomniejsza status Puszczykowa, tylko do tzw.
zielonej sypialni Poznania. Nasz status w tym momencie niewiele różni się od
Suchego Lasu, Mosiny czy Swarzędza. Puszczykowo jednak jest czymś więcej niż
miastem-ogrodem. Mamy najlepsze powietrze, najpiękniesze lasy, góry
puszczykowskie, Wartę i wiele skarbów architektury (o tym wszystkim mówiły
przewodniki od początku XX wieku). Dlatego Puszczykowo było nazwywane
„Letniskiem Puszczykowo“, gdyż o wyjątkowości naszej miejscowości decydowały
niezwykłe warunki środowiskowe. W latach trzydziestych proponowano przemianować
Puszczykowo na Puszczykowo-Zdrój. Dla podkreślenia, idea miasta-ogrodu nie jest
zła, tylko jest nieadekwatna do Puszczykowa. Jako historyk muszę podkreślić, że
ten zwrot jest też ahistoryczny. Co do układu gruntów przy ulicy Poznańskiej i
samej Poznańskiej, powstały one w pierszych dekadach XIX wieku podczas parcelacji
ziemi. Dzisiejszy kształt Puszczykowa zawdzięczamy właśnie tej reformie. Władze
pruskie podzieliły wtedy obszar dzsiejszego Puszczykowa i Puszczykówka na
regularne pola, dzięki czemu mamy dzisiaj tak regularne kształty działek. Wytyczono również wtedy ulicę Poznańską. Pod koniec XIX wieku zaczęto wykupywać pola
od chłopów i dzielić je na działki na których budowano altany, domy i wille.
Więc siatka ulic i działek i ich funkcja jest wynikiem procesu historycznego.
Puszczykowo było i jest miejscowością willową i np. stawianie marketów czy
dużych osiedli wielorodzinnych na jego terenie jest irracjonalne. Mam nadzieję,
że ten historyczny układ nie będzie w przyszłości dalej naruszany.
Rozwój aglomeracji poznańskiej widziany oczyma naukowców z lat 70. XX wieku. Mapa z Selected problems of Urban Ecology 1979 pod. red. T. Bartkowski i L. Zimowski |
MM: Dotknąłeś
bardzo istotnej kwestii. Idea „miasta-ogrodu“ zawiera bowiem w sobie elementy,
o których mówisz, czyli funkcję mieszkalną umiejscowioną w sprzyjającym
podmiejskim środowisku (ośrodek satelicki, sypialnia miasta), ale w pobliżu
dużego miasta (centralnego ośrodka). Klasyczne miasto-ogród powinno być zaplanowane
na planie koła z centralnym placem i rozchodzącymi się od niego
ulicami dzielącymi miejscowość na sześć różnych części, które miały przypisane
konkretne funkcje (np. mieszkaniową, rekreacyjną etc.). Puszczykowo nie zostało
w ten sposób zaplanowane (z polskich miast najbliżej tego wzoru byłaby zapewne
Podkowa Leśna, może Nowa Huta). Jest natomiast jeszcze jeden istotny wyróżnik
miasta-ogrodu, a mianowicie założenie przewidujące aż 35 metrów
kwadratowych zieleni publicznej na każdego mieszkańca i 200 metrów na każdy
dom. Puszczykowo dzięki swojemu położeniu oraz konsekwentnie realizowanej przez
lata polityce inwestycyjnej nawet jeśli nie spełnia tego wymogu w pełni, to
jest bardzo blisko. To przede wszystkim wyróżnia je spośród innych
podpoznańskich satelit jak Mosina, która jest starym ośrodkiem miejskim typu
rolniczo-handlowego, przemysłowe Luboń i Swarzędz czy tym bardziej stare wsie
jak Suchy Las oraz Tarnowo Podgórne, które przeistaczają się w
podmiejskie osiedla. Letnisko Puszczykowo to pomysł naszych przodków, który
zaowocował powstaniem oryginalnego układu miejskiego, który niektórzy miłośnicy
miasta (w tym ja) w dużym uproszczeniu nazywają miastem-ogrodem. Miasto, w
którym zieleń w postaci ogrodów, parków i lasów jest ważnym elementem
definiującym jego strukturę, powinno na powrót stać się letniskiem,
miejscem rekreacji dla mieszkańców Poznania. Dlatego właśnie tak ważna jest
walka z inwestycjami, które wypaczają charakter miejscowości. Dla mnie
dobrym przykładem kompletnie chybionej inwestycji jest puszczykowski rynek
zbudowany na kształt rynków charakterystycznych dla starych ośrodków handlowych
jak choćby pobliska Mosina. To element obcy i nie pasujący do tradycyjnego
krajobrazu Puszczykowa. Kiedyś nawet znalazłem wzmiankę, że Puszczykowo
jest jedynym obok Zakopanego miastem w Polsce bez rynku (dochodzi do tego
jeszcze wymieniony przez Ciebie Sopot, jest też Podkowa Leśna). Pokazuje to
dobrze, że nasze miasto powinno być wymieniane w jednym rzędzie
z innymi ośrodkami letniskowo-rezydencjonalnymi, które powstały na
przełomie XIX i XX wieku czy w dwudziestoleciu międzywojennym. Nazywanie
Puszczykowa sypialnią Poznania (jak czynią zwolennicy upodobnienia naszego
miasta do innych podpoznańskich ośrodków) jest uproszczeniem. Jak słusznie
zauważyłeś, Puszczykowo to miasto, które wyrosło z podmiejskiego letniska
i powinno skupić się na rozwoju w duchu tej idei. Ja dodałbym, że
posiada charakterystyczne cechy miasta-ogrodu, o które warto dbać. Wróćmy
jednak jeszcze do układu urbanistycznego. Czy wiadomo coś więcej o jego
twórcach?
Maciej
Krzyżański: Od lat trzydziestych XIX
wieku Puszczykowo i Puszczykówko były wioskami zlokalizowanymi według
określonego planu. Zaczęło się to
zmieniać w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku. Rozpoczął się proces wykupywania
gruntów od włościan. Nastąpił naturalny
proces dzielenia działek. Pozwolę sobie
w tym momencie zacytować fragment wspomnień Tadeusza Szulca: „[...]po dłuższych targach z gospodarzem
Niemcem, Dumke’m, kupił [Walery Szulc MK] wspólnie z wujem moim Włodzimierzem
Adamskim, spedytorem Janem Murawskim oraz stryjem mym Teodorem dwanaście morgów
pustego pola, rozłożonego miedzy główną drogą
wiejską (dziś ulicą Poznańską), a lasem rządowym, leżącym wzdłuż toru
kolejowego. W kontrakcie kupna zagwarantowali sobie nabywcy wolne użytkowanie
drogi prowadzącej przez resztę posiadłości chłopa ku leśnym wzgórzom, chcąc
mieć do nich dostęp bezpośredni. Środkiem,
przez nowo nabyty grunt, poprowadził ojciec [...]szeroką aleję (dziś
aleję Cienistą), obsadzając ją dwoma szeregami na przemian klonów i lip aż do
lasu. Cały zakupiony grunt zresztą, po obu stronach nowej drogi, został
podzielony ma równe cztery części, przydzielone każdemu z nabywców”. Pola
uprawne w tym okresie były wykupywane przez mieszkańców Poznania. Ogłaszając się
w prasie poznańskiej właściciele pensjonatów i willi podawali zawsze czas
dojścia do stacji kolejowej. Urbanizacja swój najintensywniejszy charakter
przybrała w okolicy kolei. Zaczęto
wyznaczać drogi od ulicy Poznańskiej, dzieląc pola (wyznaczone na początku XIX
wieku) na działki. W taki sposób w
pierwszej połowie XX wieku ukształtował się dzisiejszy układ urbanistyczny.
Dopiero budowa rynku zakłóciła blisko dwustuletni proces urbanizacyjny
Puszczykowa. Teraz usiłuje się stworzyć centrum miasta. Moim zdaniem – zamiast tego - powinno się
wykorzystać tkankę architektoniczną
ulicy Poznańskiej. W starych
pensjonatach takich jak Mimoza możnaby umieścić sklepy, a samą ulicę Poznańską
przystosować do ruchu pieszego i rowerowego np. po przez budowę małej architektury. Dzisiaj brak np. ławek czy też bez
przystankowego pasa dla rowerzystów.
Powinno się też zadbać o rynek na którym jest pełno trwałych śladów po
oleju.
MM: A jak wyglądał podział administracyjny Puszczykowa
przed utworzeniem miasta w 1962 roku? Jakie były relacje między Puszczykowem,
Puszczykówkiem, Niwką i Starym Puszczykowem? Czy przed I wojną światową, w
dwudziestoleciu międzywojennym i po II wojnie wyglądało to podobnie?
Ile z dzisiaj budowanych domów będzie za 100 lat podziwianych jako przykłady dobrej willowej architektury? Fot. M. Krzyżański |
MK: Podział na
Puszczykowo, Puszczykówko i Stare Puszczykowo wykrystalizował się na początku
XIX wieku. Przez długie dziesięciolecia osady te były zwykłymi wioskami
rolniczymi. Pierwsze kartki pocztowe z Puszczykowa mówią o „Puszczykowie przy
Mosinie”. Zmieniło się to wraz z przyjazdami
wycieczkowiczów. Już w pierwszych latach XX wieku na kartkach pocztowych
zaczęto umieszczać napis „Puszczykowo przy Poznaniu” lub „Puszczykówko przy
Poznaniu”. W tym czasie wsie te zaczęły
się rozwijać w zupełnie inny sposób niż cała okolica. W 1906 roku Puszczykowo,
Puszczykówko i Stare Puszczykowo zostały wyłączone z powiatu śremskiego i
zarazem zostały włączone do „poznańskiego powiatu zachodniego”. W pierwszych
latach dwudziestolecia międzywojennego wioski te nie były połączone w żaden
większy organizm administracyjny. Zmieniło się to przypuszczalnie w roku 1934,
kiedy to utworzono gminę wiejską Puszczykowo. Obejmowała ona Puszczykowo,
Puszczykówko, Stare Puszczykowo, Łęczycę i Wiry. W roku 1932 władze państwowe utworzyły
rezerwat zwany Wielkopolskim Parkiem Narodowym. W czasie II wojny światowej, po przyłączeniu Wielkopolski do Rzeszy
Niemieckiej, został utrzymany ten podział. Po wyzwoleniu Puszczykowa przez
wojska polskie i radzieckie też nie zmieniono podziału administracyjnego
Puszczykowa. Przypuszczalnie dlatego instytucje gminne skoncentrowane były przy
ulicy Podleśnej, gdyż było to geograficzne
centrum jednostki administracyjnej. W roku 1954 podniesiono status Puszczykowa
do osady typu miejskiego. W roku 1957 utworzono „Wielkopolski Park Narodowy”. Wiązało się to z objęciem ochroną znacznych
terenów w tym Puszczykowa. W roku 1962 roku powstało miasto
Puszczykowo, które obejmowało Puszczykowo, Puszczykówko, Stare Puszczykowo i Niwkę.
Decyzja ta prawdopodobnie spowodowana była zamiarem stworzenia miejscowości
wycieczkowej w której nie byłoby terenów wiejskich (Wiry i Łęczyca) i byłyby
tereny atrakcyjne turystycznie (Niwka). Posunięcia te były już dyskutowane w
okresie międzywojennym. W latach siedemdziesiątych przeprowadzono badania
socjologiczne, które objęły osiedla wchodzące w skład miasta Puszczykowa.
Stwierdzono w nich, że poszczególne dzielnice naszego miasta utrzymały silne
poczucie własnej tożsamości. Władze
zwracały uwagę na to że Puszczykowo posiada charakter turystyczno-wypoczynkowy.
Wojewódzka Pracownia Planów Regionalnych oraz Wojewódzka Pracownia
Urbanistyczna w Poznaniu podkreślały, że Puszczykowo musi zachować swój
charakter wypoczynkowy i rekreacyjny.
Zwracano również uwagę na urbanizację naszej miejscowości, która
postępowała w bardzo szybkim tempie. Proces ten trwa do dzisiaj.
Wzrost liczby ludności niestety nie idzie w parze ze wzrostem świadomości ekologicznej. Niszczenie pięknych wąwozów rynnowych to wstyd dla całego miasta. Fot. M. Krzyżański. |
MM: Czy zachowały się informacje na temat ilości
ludności Puszczykowa na przestrzeni lat? Obecnie miasto liczy prawie 10 tysięcy
mieszkańców, ale jeszcze w 1989 roku liczba chyba nie przekraczała 8 tysięcy.
Przed wojną zapewne można było stałych mieszkańców liczyć w setkach,
prawda? Czy wiadomo coś więcej o strukturze demograficznej Puszczykowa
przed I wojną światową i w dwudziestoleciu międzywojennym?
MK: W końcu XIX wieku Puszczykowo było
miejscowością niemiecką.
Wspomina o tym Tadeusz Szulc, który mówił, że było „prawie
zupełnie niemieckie i protestanckie“. W Puszczykówku był większy odsetek
ludności polskiej, niż niemieckiej. Najbardziej spolszczoną częścią było Stare
Puszczykowo. Wzrost ludności zaczął się wraz z rozwojem letniska. Przed tym
okresem w Puszczykowie, Puszczykówku i Starym Puszczykowie zamieszkiwało kilkaset
osób. Ilość ludności wzrastała wraz z urbanizacją. Dane na ten temat nie
zostały jeszcze opracowane, jednak moim zdaniem, w przyszłości będzie można je
odtworzyć. Do naszej miejscowości w latach 1897-1939, przyjeżdżał praktycznie „cały
Poznań“, czyli kilkaset tysięcy osób. Po roku 1919 do roku 1929 do Puszczykowa
przyjeżdżało około 500 tysięcy osób w sezonie letnim. W latach 1929-1932, liczba ta w wyniku kryzysu
gospodarczego zmniejszyła się do 300
tysięcy osób. Po tym okresie w
wyniku działań Stowarzyszenia Miłośników
Puszczykowa, Puszczykówka i okolicy i naturalnych procesów gospodarczych,
liczba ta zaczęła wzrastać. Z lektury różnych archiwaliów można
wywnioskować, że proces urbanizacji Puszczykowa i Puszczykówka
przyspieszył w latach
trzydziestych. Wtedy to zaczęła sie
budowa – na poważną skalę – domów wykonywanych według jednego wzoru.
Wprowadzono również wtedy nazewnictwo ulic. Procesy zagęszczania
osadnictwa zostały wstrzymane w czasie
wojny. Władze niemieckie wysiedliły wtedy reprezentacyjną część Puszczykowa i
Puszczykówka, która została zasiedlona przez elitę Kraju Warty. Po drugiej wojnie światowej
– z przyczyn ideologicznych i demograficznych – zasiedlono część pensjonatów,
willi i domów. Odżyły również procesy urbanizacyjne Puszczykowa i Puszczykówka,
co przyczyniło się do powstania miasta Puszczykowa w roku 1962. Przykładem tego okresu są domy
modernistyczne, wykonywane według podobnego wzorca. W okresie tzw. PRL w czasie lata,
przyjeżdżało do Puszczykowa i
Puszczykówka od 10 do 15 tysięcy osób w dni świąteczne, soboty i niedziele. W
lipcu 1972 Puszczykowo zamieszkiwało 8 tysięcy osób. Wzrost ludności przyspieszył po roku 1989. W
wyniku tego mamy obecnie populację na poziomie 10 tysięcy osób. W latach
dziewięćdziesiątych upadła, albo została zlikwidowana resztka zaplecza
turystycznego z okresu świetności
letniska. Najlepszymi przykładami są najstarsze puszczykowskie restauracje,
czyli „Leśna“ i „Turystyczna“. Miejscowość nasza powoli zmieniała swój
charakter z letniskowej na podmiejską. Wycieczki - jeszcze tak bardzo liczne
w poprzednich latach – przestały przyjeżdżać do Puszczykowa. Z jednej z
najbardziej cenionych miejscowości – pełnych rezydencji i restauracji – zaczęliśmy
zamieniać swój charakter na zwykłą sypialnię Poznania. Dzięki osiągnięciom z przeszłości, takim jak
Wielkopolski Park Narodowy, nasza miejscowość ma szansę zachować resztki
dawnego uroku. Jednak systematyczne wyburzanie zabytków powoduje zanik niepowtarzalnych cech
Puszczykowa. Na szczęście większość najpiękniejszych budowli z
przeszłości jeszcze stoi, ale jest w ruinie. Teraz jesteśmy w okresie, kiedy
powinniśmy podjąć działania na rzecz ochrony naszego dziedzictwa.
MM:
Ważną rolę w rozwoju Puszczykowa, szczególnie w pierwszym okresie,
odegrały oprócz rekreacyjnych i wypoczynkowych, także walory uzdrowiskowe. Na
początku XX wieku dyrektor Królewskiego
Instytutu Higienicznego w Poznaniu Erich Wernicke propagował „uzdrawialnie
leśne“, które cieszyły się sporą popularnością. Powstawały także
liczne kurhausy sugerujące uzdrowiskowy charakter miasteczka. Jak długo nasze
miasto było uznawane za kurort zdrojowy?
MK: Inicjatywa Ericha Wernicke była bardzo ciekawa.
Wzorował on się na programie opracowanym
przez Bechera z Berlina. Powstało w
wyniku tego w roku 1900 Towarzystwo do
Opieki nad Chorymi Robotnikami. Organizacja ta podjęła się dzieła zapewnienia
wypoczynku dla ubogiej części społeczeństwa wielkopolskiego. Inicjatorami jej
byli wybitni mieszkańcy Poznania tacy jak np. Stefan Cegielski. Wybudowali oni
baraki, a potem Nowy Dom Zdrojowy, póżniej znany jak dom wycieczkowy Funduszu
Wczasów Pracowniczych (FWP) Lech. Puszczykowo od samego początku rozwijało się
jako uzdrowisko leśne. Świadczą o tym choćby pocztówki, czy też, nazwy
restauracji np. „Leśna“, „Leśny Zameczek“, „Leśny Dworek“. W różnych artykułach, przewodnikach i
ogłoszeniach podkreślano, że w Puszczykowie jest świetne, rześkie powietrze. Porównywano nasz
mikroklimat do tego jaki panuje w Karkonoszach, czy też w Zakopanem. Jednym z
najważniejszych atrybutów, były oczywiście góry puszczykowskie. Widok z nich, niczym nie ustępował uzdrowiskom
górskim. Pierwszym kryzysem „Letniska Puszczykowo“, była I wojna światowa,
która przyczyniła się do bankructwa bądź
do podupadnięcia większości infrastruktury letniskowej. Spowodowane było to pauperyzacją
społeczeństwa polskiego oraz wyjazdem większej części społeczności niemieckiej.
Rozpoczęło to liczne dyskusje na Uniwersytecie Poznańskim ( w ich następstwie
powstały pierwsze plany WPN). Nie muszę chyba wspominać o skutkach „wielkiego
kryzysu“ z roku 1929, który doprowadził do kolejnej fali bankructw. Większość
restauracji, domów wypoczynkowych i zdrojowych przestała istnieć bądź zmieniła
właściciela. Proces wychodzenia z
kryzysu można było zaobserwować już od 1932 roku. Inicjatywy obywateli
Puszczykowa i Poznania zaczęły powoli przywracać zdrojowy charakter Puszczykowa,
co wyrażało się w chęci przemianowania naszej miejscowości na
Puszczykowo-Zdrój. W okresie okupacji Puszczykowo było traktowane bardziej jako miejscowość
rezydencjalna. W okresie Polski Ludowej dla władzy jednym z najważniejszych
celów było zapewnienie wypoczynku ludności Poznania. Starano się utrzymać charakter Puszczykowa
jako miejscowości zdrojowej i wycieczkowej, w tym celu utrzymywano i wybudowano liczne ośrodki np. dom wycieczkowy FWP Lech,
który miał tą samą funkcję, jak na początku XX wieku. Wyznaczono piesze szlaki
turystyczne, których patronami zostali nasi lokalni propagatorzy krajoznawstwa, jak np. Cyryl Ratajski czy
Bernard Chrzanowski. Najważniejszym
jednak dokonaniem z czasów PRL było ustanowienie w roku 1957 Wielkopolskiego
Parku Narodowego, który był powiązany bezpośrednio z Puszczykowem. Miał być to
środek do zachowania zdrojowej funkcji naszej miejscowości. Rozwiązanie takie posiadało swoje plusy, jak
i minusy. Zaletą była ścisła współpraca
parku z miastem, co uniemożliwiało zabudowę najcenniejszych terenów. Minusem
było oczywiście niedoinwestowanie infrastruktury takiej jak wodociągi,
kanalizacja etc. Niemniej Puszczykowo zachowało swój przedwojenny
charakter, przez to, do końca lat osiemdziesiątych było celem wycieczek dużej
części społeczeństwa Poznania. Nasza miejscowość
była zaprojektowana jako zielone płuca
aglomeracji poznańskiej, co widać na wielu planach. Do dzisiaj w Poznaniu,
starsze pokolenia pamiętają cudowne wycieczki do Puszczykowa, co przejawia się
np. legendarnym umiłowaniem lodziarni u Kostusiaka. Rok 1989 oznaczał dla
Puszczykowa wielką zmianę. W wyniku reform wolnorynkowych, zlikwidowano dużą
część infrastruktury wycieczkowej.
Końcem „uzdrowiska leśnego“ -
paradoksalnie – stała się wolna Polska. Przypieczętowaniem tego był rok 1996,
kiedy Puszczykowo zostało wydzielone z WPN. Od
tego czasu oba organizmy rozwijają się w sposób oddzielny i przeciwstawny. Puszczykowo jest obciążeniem dla WPN, jak i WPN
dla Puszczykowa. Nie została wykorzystana szansa, na uczynienie z Puszczykowa
unikalnej miejscowości leśnej. Jednak od
paru lat pewne środowiska przywracają piękno naszej miejscowości. Wyremontowany
został dworzec w Puszczykówku, wykupione zostało piękne „Zakole Warty. Miejmy
nadzieje, że pozytywne zmiany będą kontynuowane w przyszłości.
Ciąg dalszy rozmowy na pewno nastąpi.
Polecamy także pierwszą część rozmowy z Maciejem Krzyżańskim pt. "Dawno temu w Puszczykowie" oraz jego autorskie teksty:
- Pensjonat Mimoza przybliżający historię budynku, w którym dziś mieści się m.in. siedziba Straży Miejskiej
- Villa Hertha o pięknym budynku nieopodal dworca
- Puszczykowo "miasto letnisko" o początkach naszego pięknego miasta.
- W obronie Zakola Warty o jednym z najpiękniejszych miejsc spacerowych w Puszczykowie.
Zachęcamy także do lektury tekstów Zbigniewa Cichockiego:
- Puszczykowo - miasto-ogrodów, który ukazał się u nas pod tytułem Od Bachczysaraju do miasta-ogrodów
- Bachczysaraj znaczy miasto ogrodów, który opublikowaliśmy pod tytułem Estetyka, głupcze
W związku z dużą niefrasobliwością władz oraz niską świadomością mieszkańców publikujemy coraz więcej tekstów uświadamiających znaczenie ochrony zabytków dla utrzymania oryginalnego charakteru Puszczykowa. O bieżących sprawach można przeczytać:
- w tekście Krzysztofa Kamińskiego Jak się chroni zabytki w Puszczykowie?
- w tekstach Marcina Mutha przedstawiających bardziej ogólną wizję rozwoju Puszczykowa w duchu szacunku dla tradycji oraz przyrody: Miasto-ogród czy miasto-potwór? oraz Ogrodnicy, Murarze i Milcząca Większość w Gazecie Mosińsko-Puszczykowskiej.
Serdecznie zapraszamy do wyrażania swoich opinii. Prosimy pisać na adres: zielone.puszczykowo@gmail.com
Istotne wydaje się pilnowanie przepisów dot. proporcji pozostawienia terenu zielonego do terenu zabudowanego, stawiania pełnych ogrodzeń - coraz częściej obserwuje się odstępstwa od ustanowionego prawa.
OdpowiedzUsuń