Szukaj na tym blogu

piątek, 3 maja 2013

Jak powstało Puszczykowo?


Majowy weekend nie rozpieszcza pogodą jest zatem trochę czasu na czytanie. Polecamy drugą część rozmowy Marcina Mutha i Macieja Krzyżańskiego o początkach Puszczykowa oraz ideach przyświecających jego twórcom i budowniczym. W tekście oprócz ciekawych faktów historycznych można znaleźć wiele ciekawych pomysłów na to, jak Puszczykowo mogłoby się rozwijać teraz, gdyby tylko komuś chciało się o tym pomyśleć.

Typowa willa z lat 30. XX wieku.
Fot. M. Krzyżański
Marcin Muth: Blog Zielone Puszczykowo promuje nasze miasto jako przykład oryginalnego założenia urbanistycznego bliskiego idei miasta-ogrodu autorstwa Ebenezera Howarda, ty promujesz nieco odmienną koncepcję. Możesz powiedzieć, na czym polega różnica?

Maciej Krzyżański: Nie zgodzę się z ideą miasta-ogrodu, gdyż Puszczykowo nim nie było. Nasza miejscowość była letniskiem i dlatego jest taka piękna. Pierwsza realizacja miasta-ogrodu nastąpiła w 1904 roku, a Puszczykowo zaczęło funkcjonować jako miejscowość wycieczkowa już w roku 1897 i rozwijało się samorzutnie. 



MM: Tak, Puszczykowo nie powstało jako miasto-ogród w ścisłym sensie tego pojęcia. Raczej stało się nim dzięki konsekwentnej realizacji założenia letniskowego. Nie zostało zbudowane wg planu wzorowanego na idei Howarda, ale jego kształt wyznaczony granicami lasu oraz planami stworzenia spokojnej i zielonej enklawy dla zmęczonych miejskim zgiełkiem poznaniaków bardzo do tej nazwy i idei pasuje. Myślę, że określenia “miasto-ogród” (z zaznaczeniem, że nie chodzi o klasyczną realizację tego typu), “miasto-letnisko” czy “miasto-ogrodów” (takiego określenia użył Zbigniew Cichocki w swoim tekście “Od Bachczysaraju do miasta-ogrodów”) doskonale się uzupełniają i wszystkie pomagają opisać Puszczykowo jako miasto wyjątkowe i zielone. Porozmawiajmy o tym, jak się to wszystko zaczęło. Czytałem gdzieś, że regularną siatkę ulic wzdłuż ulicy Poznańskiej wyrysował już w latach 30. XIX wieku pruski urzędnik. Czy to prawda?

MK: Chciałbym uściślić nieco wywód pana Cichockiego, który słusznie napisał, że rozwój miejscowości najszybciej postępował w okolicach stacji w Puszczykowie i Puszczykówku zbudowanych w latach 1905-10. Należy jednak zauważyć, że w Puszczykowie stacja kolejowa działała już od roku 1897. W miejscu dzisiejszej stacji stał o wiele skromniejszy budynek, który w roku 1905 został prawdopodobnie zburzony, a w jego miejsce postawiono do dziś istniejący obiekt. Stację w Puszczykówku postawiono w roku 1909. Jednakże restauracja – która dziś nazywana jest od swojej ostatniej nazwy Turystyczną – istniała już od roku 1907, więc Puszczykówko zaczeło się rozwijać przed ustanowieniem stacji kolejowej. W okresie międzywojennym starano się zapobiec urbanizacji Puszczykowa. Jednym z argumentów było stwierdzenie, że Puszczykowo i Puszczykówko nie mogą stać się podmiejskimi osiedlami, typu mieszkalnego. Nasza miejscowość była najbardziej ekskluzywną realizacją  letniskową, którą można porównać do Sopotu. Idea miasta-ogrodu według mnie pomniejsza status Puszczykowa, tylko do tzw. zielonej sypialni Poznania. Nasz status w tym momencie niewiele różni się od Suchego Lasu, Mosiny czy Swarzędza. Puszczykowo jednak jest czymś więcej niż miastem-ogrodem. Mamy najlepsze powietrze, najpiękniesze lasy, góry puszczykowskie, Wartę i wiele skarbów architektury (o tym wszystkim mówiły przewodniki od początku XX wieku). Dlatego Puszczykowo było nazwywane „Letniskiem Puszczykowo“, gdyż o wyjątkowości naszej miejscowości decydowały niezwykłe warunki środowiskowe. W latach trzydziestych proponowano przemianować Puszczykowo na Puszczykowo-Zdrój. Dla podkreślenia, idea miasta-ogrodu nie jest zła, tylko jest nieadekwatna do Puszczykowa. Jako historyk muszę podkreślić, że ten zwrot jest też ahistoryczny. Co do układu gruntów przy ulicy Poznańskiej i samej Poznańskiej, powstały one w pierszych dekadach XIX wieku podczas parcelacji ziemi. Dzisiejszy kształt Puszczykowa zawdzięczamy właśnie tej reformie. Władze pruskie podzieliły wtedy obszar dzsiejszego Puszczykowa i Puszczykówka na regularne pola, dzięki czemu mamy dzisiaj tak regularne kształty działek.  Wytyczono również wtedy ulicę Poznańską.  Pod koniec XIX wieku zaczęto wykupywać pola od chłopów i dzielić je na działki na których budowano altany, domy i wille. Więc siatka ulic i działek i ich funkcja jest wynikiem procesu historycznego. Puszczykowo było i jest miejscowością willową i np. stawianie marketów czy dużych osiedli wielorodzinnych na jego terenie jest irracjonalne. Mam nadzieję, że ten historyczny układ nie będzie w przyszłości dalej naruszany.

Rozwój aglomeracji poznańskiej widziany oczyma naukowców z lat 70. XX wieku.
Mapa z Selected problems of Urban Ecology 1979 pod. red. T. Bartkowski i L. Zimowski

MM: Dotknąłeś bardzo istotnej kwestii. Idea „miasta-ogrodu“ zawiera bowiem w sobie elementy, o których mówisz, czyli funkcję mieszkalną umiejscowioną w sprzyjającym podmiejskim środowisku (ośrodek satelicki, sypialnia miasta), ale w pobliżu dużego miasta (centralnego ośrodka). Klasyczne miasto-ogród powinno być zaplanowane na planie koła z centralnym placem i rozchodzącymi się od niego ulicami dzielącymi miejscowość na sześć różnych części, które miały przypisane konkretne funkcje (np. mieszkaniową, rekreacyjną etc.). Puszczykowo nie zostało w ten sposób zaplanowane (z polskich miast najbliżej tego wzoru byłaby zapewne Podkowa Leśna, może Nowa Huta). Jest natomiast jeszcze jeden istotny wyróżnik miasta-ogrodu, a mianowicie założenie przewidujące aż 35 metrów kwadratowych zieleni publicznej na każdego mieszkańca i 200 metrów na każdy dom. Puszczykowo dzięki swojemu położeniu oraz konsekwentnie realizowanej przez lata polityce inwestycyjnej nawet jeśli nie spełnia tego wymogu w pełni, to jest bardzo blisko. To przede wszystkim wyróżnia je spośród innych podpoznańskich satelit jak Mosina, która jest starym ośrodkiem miejskim typu rolniczo-handlowego, przemysłowe Luboń i Swarzędz czy tym bardziej stare wsie jak Suchy Las oraz Tarnowo Podgórne, które przeistaczają się w podmiejskie osiedla. Letnisko Puszczykowo to pomysł naszych przodków, który zaowocował powstaniem oryginalnego układu miejskiego, który niektórzy miłośnicy miasta (w tym ja) w dużym uproszczeniu nazywają miastem-ogrodem. Miasto, w którym zieleń w postaci ogrodów, parków i lasów jest ważnym elementem definiującym jego strukturę, powinno na powrót stać się letniskiem, miejscem rekreacji dla mieszkańców Poznania. Dlatego właśnie tak ważna jest walka z inwestycjami, które wypaczają charakter miejscowości. Dla mnie dobrym przykładem kompletnie chybionej inwestycji jest puszczykowski rynek zbudowany na kształt rynków charakterystycznych dla starych ośrodków handlowych jak choćby pobliska Mosina. To element obcy i nie pasujący do tradycyjnego krajobrazu Puszczykowa. Kiedyś nawet znalazłem wzmiankę, że Puszczykowo jest jedynym obok Zakopanego miastem w Polsce bez rynku (dochodzi do tego jeszcze wymieniony przez Ciebie Sopot, jest też Podkowa Leśna). Pokazuje to dobrze, że nasze miasto powinno być wymieniane w jednym rzędzie z innymi ośrodkami letniskowo-rezydencjonalnymi, które powstały na przełomie XIX i XX wieku czy w dwudziestoleciu międzywojennym. Nazywanie Puszczykowa sypialnią Poznania (jak czynią zwolennicy upodobnienia naszego miasta do innych podpoznańskich ośrodków) jest uproszczeniem. Jak słusznie zauważyłeś, Puszczykowo to miasto, które wyrosło z podmiejskiego letniska i powinno skupić się na rozwoju w duchu tej idei. Ja dodałbym, że posiada charakterystyczne cechy miasta-ogrodu, o które warto dbać. Wróćmy jednak jeszcze do układu urbanistycznego. Czy wiadomo coś więcej o jego twórcach? 

Willa Słoneczna przy ul. Jackowskiego.
Kwintesencja puszczykowskiego klimatu.
Fot. M. Krzyżański
Maciej Krzyżański:  Od lat trzydziestych XIX wieku Puszczykowo i Puszczykówko były wioskami zlokalizowanymi według określonego planu.  Zaczęło się to zmieniać w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku. Rozpoczął się proces wykupywania gruntów od włościan.  Nastąpił naturalny proces dzielenia działek. Pozwolę  sobie w tym momencie zacytować fragment wspomnień Tadeusza Szulca: „[...]po dłuższych targach z gospodarzem Niemcem, Dumke’m, kupił [Walery Szulc MK] wspólnie z wujem moim Włodzimierzem Adamskim, spedytorem Janem Murawskim oraz stryjem mym Teodorem dwanaście morgów pustego pola, rozłożonego miedzy główną drogą  wiejską (dziś ulicą Poznańską), a lasem rządowym, leżącym wzdłuż toru kolejowego. W kontrakcie kupna zagwarantowali sobie nabywcy wolne użytkowanie drogi prowadzącej przez resztę posiadłości chłopa ku leśnym wzgórzom, chcąc mieć do nich dostęp bezpośredni. Środkiem,  przez nowo nabyty grunt, poprowadził ojciec [...]szeroką aleję (dziś aleję Cienistą), obsadzając ją dwoma szeregami na przemian klonów i lip aż do lasu. Cały zakupiony grunt zresztą, po obu stronach nowej drogi, został podzielony ma równe cztery części, przydzielone każdemu z nabywców”. Pola uprawne w tym okresie były wykupywane przez mieszkańców Poznania. Ogłaszając się w prasie poznańskiej właściciele pensjonatów i willi podawali zawsze czas dojścia do stacji kolejowej. Urbanizacja swój najintensywniejszy charakter przybrała w okolicy kolei.  Zaczęto wyznaczać drogi od ulicy Poznańskiej, dzieląc pola (wyznaczone na początku XIX wieku) na działki.  W taki sposób w pierwszej połowie XX wieku ukształtował się dzisiejszy układ urbanistyczny. Dopiero budowa rynku zakłóciła blisko dwustuletni proces urbanizacyjny Puszczykowa.  Teraz  usiłuje się stworzyć centrum miasta.  Moim zdaniem – zamiast tego - powinno się wykorzystać tkankę architektoniczną  ulicy Poznańskiej.  W starych pensjonatach takich jak Mimoza możnaby umieścić sklepy, a samą ulicę Poznańską przystosować do ruchu pieszego i rowerowego np. po przez budowę małej architektury.  Dzisiaj brak np. ławek czy też bez przystankowego pasa dla rowerzystów.  Powinno się też zadbać o rynek na którym jest pełno trwałych śladów po oleju.

MM: A jak wyglądał podział administracyjny Puszczykowa przed utworzeniem miasta w 1962 roku? Jakie były relacje między Puszczykowem, Puszczykówkiem, Niwką i Starym Puszczykowem? Czy przed I wojną światową, w dwudziestoleciu międzywojennym i po II wojnie wyglądało to podobnie?

Ile z dzisiaj budowanych domów będzie za 100 lat
podziwianych jako przykłady dobrej willowej
architektury? Fot. M. Krzyżański
MK: Podział na Puszczykowo, Puszczykówko i Stare Puszczykowo wykrystalizował się na początku XIX wieku. Przez długie dziesięciolecia osady te były zwykłymi wioskami rolniczymi. Pierwsze kartki pocztowe z Puszczykowa mówią o „Puszczykowie przy Mosinie”.  Zmieniło się to wraz z przyjazdami wycieczkowiczów. Już w pierwszych latach XX wieku na kartkach pocztowych zaczęto umieszczać napis „Puszczykowo przy Poznaniu” lub „Puszczykówko przy Poznaniu”.  W tym czasie wsie te zaczęły się rozwijać w zupełnie inny sposób niż cała okolica. W 1906 roku Puszczykowo, Puszczykówko i Stare Puszczykowo zostały wyłączone z powiatu śremskiego i zarazem zostały włączone do „poznańskiego powiatu zachodniego”. W pierwszych latach dwudziestolecia międzywojennego wioski te nie były połączone w żaden większy organizm administracyjny. Zmieniło się to przypuszczalnie w roku 1934, kiedy to utworzono gminę wiejską Puszczykowo. Obejmowała ona Puszczykowo, Puszczykówko, Stare Puszczykowo, Łęczycę i Wiry.  W roku 1932 władze państwowe utworzyły rezerwat zwany Wielkopolskim Parkiem Narodowym. W czasie II wojny światowej, po przyłączeniu Wielkopolski do Rzeszy Niemieckiej, został utrzymany ten podział. Po wyzwoleniu Puszczykowa przez wojska polskie i radzieckie też nie zmieniono podziału administracyjnego Puszczykowa. Przypuszczalnie dlatego instytucje gminne skoncentrowane były przy ulicy Podleśnej, gdyż  było to geograficzne centrum jednostki administracyjnej. W roku 1954 podniesiono status Puszczykowa do osady typu miejskiego. W roku 1957 utworzono „Wielkopolski Park Narodowy”. Wiązało się to z objęciem ochroną znacznych terenów w tym Puszczykowa. W roku 1962 roku powstało miasto Puszczykowo, które obejmowało Puszczykowo, Puszczykówko, Stare Puszczykowo i Niwkę. Decyzja ta prawdopodobnie spowodowana była zamiarem stworzenia miejscowości wycieczkowej w której nie byłoby terenów wiejskich (Wiry i Łęczyca) i byłyby tereny atrakcyjne turystycznie (Niwka). Posunięcia te były już dyskutowane w okresie międzywojennym. W latach siedemdziesiątych przeprowadzono badania socjologiczne, które objęły osiedla wchodzące w skład miasta Puszczykowa. Stwierdzono w nich, że poszczególne dzielnice naszego miasta utrzymały silne poczucie własnej tożsamości.  Władze zwracały uwagę na to że Puszczykowo posiada charakter turystyczno-wypoczynkowy. Wojewódzka Pracownia Planów Regionalnych oraz Wojewódzka Pracownia Urbanistyczna w Poznaniu podkreślały, że Puszczykowo musi zachować swój charakter wypoczynkowy i rekreacyjny.  Zwracano również uwagę na urbanizację naszej miejscowości, która postępowała w bardzo szybkim tempie. Proces ten trwa do dzisiaj.

Wzrost liczby ludności niestety nie idzie w parze ze wzrostem
świadomości ekologicznej. Niszczenie pięknych wąwozów rynnowych
to wstyd dla całego miasta. Fot. M. Krzyżański.
MM: Czy zachowały się informacje na temat ilości ludności Puszczykowa na przestrzeni lat? Obecnie miasto liczy prawie 10 tysięcy mieszkańców, ale jeszcze w 1989 roku liczba chyba nie przekraczała 8 tysięcy. Przed wojną zapewne można było stałych mieszkańców liczyć w setkach, prawda? Czy wiadomo coś więcej o strukturze demograficznej Puszczykowa przed I wojną światową i w dwudziestoleciu międzywojennym?

MK: W końcu XIX wieku Puszczykowo było miejscowością niemiecką. Wspomina o tym Tadeusz Szulc, który mówił, że było  „prawie zupełnie niemieckie i protestanckie“. W Puszczykówku był większy odsetek ludności polskiej, niż niemieckiej. Najbardziej spolszczoną częścią było Stare Puszczykowo. Wzrost ludności zaczął się wraz z rozwojem letniska. Przed tym okresem w Puszczykowie, Puszczykówku i Starym Puszczykowie zamieszkiwało kilkaset osób. Ilość ludności wzrastała wraz z urbanizacją. Dane na ten temat nie zostały jeszcze opracowane, jednak moim zdaniem, w przyszłości będzie można je odtworzyć. Do naszej miejscowości w latach 1897-1939, przyjeżdżał praktycznie „cały Poznań“, czyli kilkaset tysięcy osób. Po roku 1919 do roku 1929 do Puszczykowa przyjeżdżało około 500 tysięcy osób w sezonie letnim.  W latach 1929-1932, liczba ta w wyniku kryzysu gospodarczego zmniejszyła się  do 300 tysięcy osób. Po tym okresie w wyniku działań Stowarzyszenia Miłośników Puszczykowa, Puszczykówka i okolicy i naturalnych procesów gospodarczych, liczba ta zaczęła wzrastać. Z lektury różnych archiwaliów można wywnioskować, że proces urbanizacji Puszczykowa i Puszczykówka przyspieszył  w latach trzydziestych.  Wtedy to zaczęła sie budowa – na poważną skalę – domów wykonywanych według jednego wzoru. Wprowadzono również wtedy nazewnictwo ulic. Procesy zagęszczania osadnictwa  zostały wstrzymane w czasie wojny. Władze niemieckie wysiedliły wtedy reprezentacyjną część Puszczykowa i Puszczykówka, która została zasiedlona przez  elitę Kraju Warty. Po drugiej wojnie światowej – z przyczyn ideologicznych i demograficznych – zasiedlono część pensjonatów, willi i domów. Odżyły również procesy urbanizacyjne Puszczykowa i Puszczykówka, co przyczyniło się do powstania miasta Puszczykowa w roku 1962.  Przykładem tego okresu są domy modernistyczne, wykonywane według podobnego wzorca.  W okresie tzw. PRL w czasie lata, przyjeżdżało  do Puszczykowa i Puszczykówka od 10 do 15 tysięcy osób w dni świąteczne, soboty i niedziele. W lipcu 1972 Puszczykowo zamieszkiwało 8 tysięcy osób.  Wzrost ludności przyspieszył po roku 1989. W wyniku tego mamy obecnie populację na poziomie 10 tysięcy osób. W latach dziewięćdziesiątych upadła, albo została zlikwidowana resztka zaplecza turystycznego  z okresu świetności letniska. Najlepszymi przykładami są najstarsze puszczykowskie restauracje, czyli „Leśna“ i „Turystyczna“. Miejscowość nasza powoli zmieniała swój charakter z letniskowej na podmiejską.  Wycieczki - jeszcze tak bardzo liczne w poprzednich latach – przestały przyjeżdżać do Puszczykowa. Z jednej z najbardziej cenionych miejscowości – pełnych rezydencji i restauracji – zaczęliśmy zamieniać swój charakter na zwykłą sypialnię Poznania.  Dzięki osiągnięciom z przeszłości, takim jak Wielkopolski Park Narodowy, nasza miejscowość ma szansę zachować resztki dawnego uroku. Jednak systematyczne wyburzanie zabytków  powoduje zanik niepowtarzalnych cech Puszczykowa.  Na szczęście  większość najpiękniejszych budowli z przeszłości jeszcze stoi, ale jest w ruinie. Teraz jesteśmy w okresie, kiedy powinniśmy podjąć działania na rzecz ochrony naszego dziedzictwa. 

MM: Ważną rolę w rozwoju Puszczykowa, szczególnie w pierwszym okresie, odegrały oprócz rekreacyjnych i wypoczynkowych, także walory uzdrowiskowe. Na początku XX wieku dyrektor Królewskiego Instytutu Higienicznego w Poznaniu Erich Wernicke propagował „uzdrawialnie leśne“, które cieszyły się sporą popularnością. Powstawały także liczne kurhausy sugerujące uzdrowiskowy charakter miasteczka. Jak długo nasze miasto było uznawane za kurort zdrojowy?

Widok na Puszczykowo w 1935 roku.
MK: Inicjatywa Ericha Wernicke była bardzo ciekawa. Wzorował on się  na programie opracowanym przez  Bechera z Berlina. Powstało w wyniku tego w roku 1900  Towarzystwo do Opieki nad Chorymi Robotnikami. Organizacja ta podjęła się dzieła zapewnienia wypoczynku dla ubogiej części społeczeństwa wielkopolskiego. Inicjatorami jej byli wybitni mieszkańcy Poznania tacy jak np. Stefan Cegielski. Wybudowali oni baraki, a potem Nowy Dom Zdrojowy, póżniej znany jak dom wycieczkowy Funduszu Wczasów Pracowniczych (FWP) Lech. Puszczykowo od samego początku rozwijało się jako uzdrowisko leśne. Świadczą o tym choćby pocztówki, czy też, nazwy restauracji np. „Leśna“, „Leśny Zameczek“, „Leśny Dworek“.  W różnych artykułach, przewodnikach i ogłoszeniach podkreślano, że w Puszczykowie jest  świetne, rześkie powietrze. Porównywano nasz mikroklimat do tego jaki panuje w Karkonoszach, czy też w Zakopanem. Jednym z najważniejszych atrybutów, były oczywiście góry puszczykowskie. Widok z  nich, niczym nie ustępował uzdrowiskom górskim. Pierwszym kryzysem „Letniska Puszczykowo“, była I wojna światowa, która  przyczyniła się do bankructwa bądź do podupadnięcia większości infrastruktury letniskowej.  Spowodowane było to pauperyzacją społeczeństwa polskiego oraz wyjazdem większej części społeczności niemieckiej. Rozpoczęło to liczne dyskusje na Uniwersytecie Poznańskim ( w ich następstwie powstały pierwsze plany WPN). Nie muszę chyba wspominać o skutkach „wielkiego kryzysu“ z roku 1929, który doprowadził do kolejnej fali bankructw. Większość restauracji, domów wypoczynkowych i zdrojowych przestała istnieć bądź zmieniła właściciela.  Proces wychodzenia z kryzysu można było zaobserwować już od 1932 roku. Inicjatywy obywateli Puszczykowa i Poznania zaczęły powoli przywracać zdrojowy charakter Puszczykowa, co wyrażało się w chęci przemianowania naszej miejscowości na Puszczykowo-Zdrój. W okresie okupacji Puszczykowo  było traktowane bardziej jako miejscowość rezydencjalna. W okresie Polski Ludowej dla władzy jednym z najważniejszych celów było zapewnienie wypoczynku ludności Poznania.  Starano się utrzymać charakter Puszczykowa jako miejscowości zdrojowej i wycieczkowej, w tym celu utrzymywano i wybudowano  liczne ośrodki np. dom wycieczkowy FWP Lech, który miał tą samą funkcję, jak na początku XX wieku. Wyznaczono piesze szlaki turystyczne, których patronami zostali nasi lokalni propagatorzy  krajoznawstwa, jak np. Cyryl Ratajski czy Bernard Chrzanowski.  Najważniejszym jednak dokonaniem z czasów PRL było ustanowienie w roku 1957 Wielkopolskiego Parku Narodowego, który był powiązany bezpośrednio z Puszczykowem. Miał być to środek do zachowania zdrojowej funkcji naszej miejscowości.  Rozwiązanie takie posiadało swoje plusy, jak i minusy.  Zaletą była ścisła współpraca parku z miastem, co uniemożliwiało zabudowę najcenniejszych terenów.  Minusem było oczywiście niedoinwestowanie infrastruktury takiej jak wodociągi, kanalizacja etc. Niemniej Puszczykowo zachowało swój przedwojenny charakter, przez to, do końca lat osiemdziesiątych było celem wycieczek dużej części społeczeństwa Poznania.  Nasza miejscowość  była zaprojektowana jako zielone płuca aglomeracji poznańskiej, co widać na wielu planach. Do dzisiaj w Poznaniu, starsze pokolenia pamiętają cudowne wycieczki do Puszczykowa, co przejawia się np. legendarnym umiłowaniem lodziarni u Kostusiaka. Rok 1989 oznaczał dla Puszczykowa wielką zmianę. W wyniku reform wolnorynkowych, zlikwidowano dużą część infrastruktury wycieczkowej.  Końcem „uzdrowiska leśnego“  - paradoksalnie – stała się wolna Polska. Przypieczętowaniem tego był rok 1996, kiedy Puszczykowo zostało wydzielone z  WPN.  Od tego czasu oba organizmy rozwijają się w sposób oddzielny i przeciwstawny.  Puszczykowo jest obciążeniem dla WPN, jak i WPN dla Puszczykowa. Nie została wykorzystana szansa, na uczynienie z Puszczykowa unikalnej miejscowości leśnej.  Jednak od paru lat pewne środowiska przywracają piękno naszej miejscowości. Wyremontowany został dworzec w Puszczykówku, wykupione zostało piękne „Zakole Warty. Miejmy nadzieje, że pozytywne zmiany będą kontynuowane w przyszłości.

Ciąg dalszy rozmowy na pewno nastąpi. 

Polecamy także pierwszą część rozmowy z Maciejem Krzyżańskim pt. "Dawno temu w Puszczykowie" oraz jego autorskie teksty:
Zachęcamy także do lektury tekstów Zbigniewa Cichockiego:
W związku z dużą niefrasobliwością władz oraz niską świadomością mieszkańców publikujemy coraz więcej tekstów uświadamiających znaczenie ochrony zabytków dla utrzymania oryginalnego charakteru Puszczykowa. O bieżących sprawach można przeczytać:
Serdecznie zapraszamy do wyrażania swoich opinii. Prosimy pisać na adres: zielone.puszczykowo@gmail.com

1 komentarz:

  1. Istotne wydaje się pilnowanie przepisów dot. proporcji pozostawienia terenu zielonego do terenu zabudowanego, stawiania pełnych ogrodzeń - coraz częściej obserwuje się odstępstwa od ustanowionego prawa.

    OdpowiedzUsuń