Szukaj na tym blogu

wtorek, 21 maja 2013

Ważna sesja Rady Miasta

Dziś o godzinie 17.00 w sali sesyjnej budynku B Urzędu Miejskiego przy ul. Podleśnej 4 odbędzie się 32. Sesja Rady Miasta Puszczykowa. W porządku obrad znajdują się m.in. następujące tematy:
  • projekt miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla okolic ul. Nadwarciańskiej i Niwka Stara
  • regulamin dostarczania wody i odprowadzania ścieków na terenie Puszczykowa
  • projekt uchwały dotyczącej ustanowienia ograniczonego prawa rzeczowego – służebności przesyłu na nieruchomościach stanowiących własność Miasta Puszczykowa
  • nadanie nazwy jednemu z puszczykowskich skwerów
  • regulamin utrzymania czystości na terenie Puszczykowa
  • przyznanie stypendium sportowego
  • emisja obligacji komunalnych
  • zmiana uchwały budżetowej na rok 2013
Najwięcej emocji wzbudzi zapewne gorący temat zakupu Grzybka i związanych z tym planów podziału Centrum Animacji Kultury oraz przekazania jego dotychczasowej siedziby na potrzeby gimnazjum. Swoimi kontrowersyjnymi decyzjami władze miasta skutecznie podzieliły mieszkańców. 

Od kogo i po co miasto kupiło Grzybek na rynku? Ciągle nie znamy
odpowiedzi na to pytanie. Wiemy natomiast, że w związku z zakupem
zniszczone zostanie Centrum Animacji Kultury. Fot. M. Muth
Plany rozbicia Centrum Animacji Kultury spotkały się z silnym sprzeciwem mieszkańców korzystających z prowadzonych tam zajęć. W obronie dobrze działającego zintegrowanego centrum kultury wystąpiło m.in. Stowarzyszenie Przyjaciół Puszczykowa, redakcje "Kuriera Puszczykowskiego" i "Zielonego Puszczykowa" oraz wielu mieszkańców. Wydany został specjalny numer "Kuriera" i zebranych zostało kilkaset podpisów pod petycją do władz miasta. Przeciwnicy podziału CAK (w tym nasza redakcja) podkreślają, że zakup budynku na rynku był pochopny, a próby znalezienia jego uzasadnienia doprowadziły do szeregu bardzo szkodliwych decyzji.

Z drugiej strony duża część rodziców dzieci chodzących do Szkoły Podstawowej nr 1 (w tym Rada Rodziców) jest zadowolona z zaproponowanego przez władze oddzielenia szkoły od gimnazjum, co będzie możliwe dzięki przejęciu budynku CAK. Zbierane są podpisy pod listem popierającym rozdzielenie obu szkół. Warto w tym miejscu podkreślić, że obrońcy Centrum Animacji Kultury nie sprzeciwiają się skutecznemu rozdzieleniu szkoły podstawowej i gimnazjum, ale podkreślają, że nie powinno się tego robić kosztem innej miejskiej instytucji. 

Jeszcze raz przypomnijmy, że cały kłopot zaczął się od nieprzemyślanej decyzji zakupu budynku na rynku zwanego Grzybkiem za pieniądze przeznaczone wcześniej na rozbudowę SP 1. Niezrozumiała wolta radnych opowiadających się wcześniej za rozbudową szkoły, nie została uzasadniona żadnymi argumentami merytorycznymi. Do dziś mieszkańcy nie doczekali się odpowiedzi na najprostsze pytania: Po co, od kogo i dlaczego teraz władze miasta postanowiły kupić budynek na rynku? 

Poniżej publikujemy listy, które otrzymaliśmy od mieszkańców zaniepokojonych sposobem podejmowania decyzji przez władze miasta. Mamy nadzieję, choć już bardzo niewielką, że radni i burmistrzowie zaczną wreszcie uczciwą rozmowę z mieszkańcami. (MM)



LIST MIESZKAŃCÓW OPUBLIKOWANY W SPECJALNYM WYDANIU "KURIERA PUSZCZYKOWSKIEGO".

Szanowni Mieszkańcy! 


Czas przedsięwziąć wszelkie możliwe kroki ku obronie Centrum Animacji Kultury
i Akademii Seniora, których roli włodarze naszego miasta nie raczą dostrzegać lub wolą je zwyczajnie bagatelizować. 

Pomysł zakupu Grzybka jest
równie wypaczony jak futryny
tego,nowego przecież, budynku.
Fot. autorzy listu
Podczas ostatniej sesji Komisji Edukacji, Kultury i Sportu (7.05.2013r.) pan wiceburmistrz Władysław Ślisiński przedstawił pomysł rozbijający doskonale działające, przynoszące naszemu miastu chlubę i wyróżnienia, Centrum Animacji Kultury i Bibliotekę, a co za tym idzie Akademię Seniora, uzasadniając to koniecznością zaspokojenia potrzeb lokalowych Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjum nr 1. 

Niestety, przedstawiony projekt, nie był ani solidnie przygotowany, ani też przemyślany, a był skleconą naprędce próbą łatania problemu istniejącego od dawna. Na dodatek mieszkańcy, pomimo wyraźnych żądań publiczności i pomimo próśb Przewodniczącej Komisji M. Szczotki, nie uzyskali jakichkolwiek wyliczeń kosztów przewidywanych zmian i adaptacji 3 budynków (budynek na rynku, szkoła podstawowa i budynek CAK-u/Biblioteki). Wiceburmistrz został do takich działań zobowiązany na kwietniowej sesji Komisji, jednak po raz kolejny zignorował mieszkańców, podając kwoty „z kapelusza”, bez poparcia jakimikolwiek symulacjami finansowymi. 

Przyjrzyjmy się zatem faktom związanym z problemami szkół. Konieczność rozbudowy Szkoły Podstawowej nr 1 powinna być znana burmistrzowi Balcerkowi od dawna, jako że problemy są sygnalizowane już w długofalowym planie rozwoju Puszczykowa, powstałym za burmistrza J. Napierały, kiedy to pan A. Balcerek był radnym. Dla przypomnienia radnymi byli wtedy i inni radni obecnej kadencji: P. Bekas, J. Szafarkiewicz, K. Jopek. (źródło Plan rozwoju lokalnego miasta Puszczykowo 2005-2014). 

Również problemy te powinny być znane radnym Z. Czyżowi, J. Szafarkiewiczowi, A. Balcerkowi, M. Stelmachowskiemu, którzy zasiadali w Radzie Miasta za czasów burmistrz M. Ornoch-Tabędzkiej, kiedy to powstawała kolejna Strategia Rozwoju Miasta Puszczykowa, gdzie również zaznaczona jest potrzeba rozbudowy infrastruktury oświatowej. (źródło:http://www.puszczykowo.pl/images/DOKUMENTY_STRATEGICZNE_2009/strategia%20rozwoju%20miasta%20puszczykowa%202010-2020.pdf). 


Przedstawione na wykresie dane demograficzne
wyraźnie wskazują, że można spodziewać się
zwiększonego zapotrzebowanie na działalność CAK,
Biblioteki i Akademii Seniora – duża ilość mieszkańców
wkracza w wiek emerytalny.
(źródło: Vademecum Samorządowca Urząd Statystyczny Poznań)
Trudna sytuacja lokalowa Szkoły Podstawowej nr 1 i Gimnazjum nr 1 nie zmieniła się niestety po wyborach 2010 roku i problemy placówek nie uległy rozwiązaniu. Gorzej, Pani Dyrektor, dla dobra dzieci, musiała się wyprowadzić ze swojego dotychczasowego gabinetu 
i pracuje na poddaszu, w klitce bez okna (co urąga podstawowym zasadom BHP). W obecnej kadencji nie rozważono nawet poszukania środków z programów, które umożliwiłyby rozbudowę szkół nr 1 o, jakże potrzebną dzieciom, salę gimnastyczną! Przez ostatnie lata obecna Rada skupiła się głównie na kontrolowaniu CAK-u i Biblioteki, dzierżawieniu terenu CAS-u kosztem (dobrze funkcjonującego i lubianego) lodowiska, sprzedawaniu jednych budynków (miejskich) i kupowaniu w osobliwy sposób innych budynków, zamiast skupić się na poszukiwaniu skutecznych rozwiązań problemów miasta oraz pielęgnowaniu tego, co funkcjonuje nad wyraz dobrze. 

Co nas osobiście zatrważa to fakt, że członkowie Komisji Rewizyjnej i zarazem Komisji Edukacji, Radni Z. Czyż i M. Szczotka, nie potrafią w najmniejszym stopniu wyciągać wniosków z opracowywanych raportów i dostępnych im informacji. Sami wszak przygotowali dokument w myśl którego, CAK i Biblioteka zaspokajają potrzeby 37 000 odwiedzających mieszkańców rocznie (źródło: Protokół pokontrolny Komisji Rewizyjnej). Teraz jednak nie słyszą głosów tych mieszkańców, chcących nadal uczestniczyć w ich zajęciach i działalności. 

Jesteśmy społeczeństwem starzejącym się i jeżeli chcemy dla siebie szacunku za kilka lat, idea solidarności międzypokoleniowej nie może nam być obca. Tak jak nikt nie oczekuje rozwiązywania problemów kosztem dzieci, tak nie możemy zgodzić się na załatwianie problemów kosztem Seniorów. CAK dawał wzór miejsca w którym wnuki obserwowały uczących się dziadków, a dziadkowie cieszyli się postępami wnuków. Zatem miejsce to nie powinno być tak ‘lekką ręką’ niszczone. 

Fatalna robocizna na przyziemiu ‘grzybka’ źle wróży
jakości innych wykonanych w nim prac.
Przy bliższym obejrzeniu, widać wyraźnie
jak wiele prac wykonano na szybko i byle jak…
Fot. autorzy listu
Dodatkowo, zakupiony w sposób niezaplanowany ‘grzybek’ nie spełnia jakichkolwiek standardów, ani co do wielkości budynku, ani co do jakości wykonania. Wymaga głębokich 
i kosztownych przeróbek, na które urząd chce zmarnować pieniądze, za które sąsiednie gminy skutecznie rozbudowują szkoły i stawiają nowoczesne multimedialne biblioteki - Gmina Komorniki, Gmina Plewiska i doskonale znana wiceburmistrzowi Gmina Dopiewo.

Należy tu podkreślić zdecydowanie tę ostatnią lokalizację, bo właśnie w Gminie Dopiewo 10.05.2013 otworzono nową filię biblioteki gminnej przy placówce szkolnej (w miejscowości o wiele mniejszej niż Puszczykowo) i co więcej to tu burmistrz Balcerek nie dalej jak 11.04.2013 miał szanse zdobyć wiedzę na temat tego, jak problemy oświatowe rozwiązują gminy ościenne: budując, inwestując, rozwijając infrastrukturę i sięgając po dotacje zewnętrzne. (źródło:https://www.facebook.com/media/set/?set=a.551850238188674.1073741825.166404470066588&type=1). 

Niestety na majowej sesji KEKiS-u burmistrz A. Balcerek milczał. Czy zatem nie uzasadnione jest pytanie: Czy to mieszkańcy Puszczykowa są gorsi, czy tylko mają mniej mądrych radnych?



Nazwiska autorów do wiadomości redakcji.

LIST PROTESTACYJNY SKIEROWANY DO WŁADZ MIASTA

Drodzy Państwo


Stanowczo protestuję za takim rozwiązaniem Waszej gafy jaką zaproponowała KEKiS w ubiegły wtorek co do rozlokowania Centrum Animacji Kultury, w związku z nagłym i niezaplanowanym zakupem budynku w rynku naszego miasta, zwanego przez mieszkańców"grzybem". 

Mieszkańcy Puszczykowa zostali postawieni przed faktem, zupełnie niezgodnym z jakimikolwiek ustaleniami – zakupem budynku do remontu na rynku w centrum miasta za 750 000 zł. Wcześniejsze ustalenia z mieszkańcami zostały przez większość zaakceptowane, a przez wiele grup jednogłośnie przyjęte z entuzjazmem, mianowicie priorytetem była rozbudowa SP nr 1 przy ul. Wysokiej. Szkoła mogłaby być rozbudowana tak, aby maksymalnie rozdzielić funkcje gimnazjum od podstawówki, czy też wg potrzeb i wytycznych dyrekcji obu szkół - na etapie projektu przy dobrym pomyślunku dobry gospodarz potrafi sobie poradzić. Dla przypomnienia kalendarium zdarzeń w artykule poniżej:
http://zielone-puszczykowo.blogspot.com/2013/05/dzis-posiedzenie-komisji-w-sprawie.html

18 grudnia 2012 NAGLE kupiliście Drodzy Państwo Radni budynek do remontu - zamiast rozbudować szkołę...
Domagam się rozbudowy szkoły wg wcześniejszych ustaleń, na które mieliście Państwo pełną akceptację społeczności, bowiem nikogo nie krzywdziła, była długofalowa i dalekowzroczna. Rozbudowa prędzej czy później musi nastąpić, wejście do świetlicy znajduje się na zewnątrz budynku, dojście do sali gimnastycznej wymaga także wyjścia na zewnątrz, zerówkowe salki nie spełniają wymagań jakie powinny a zwracacie Państwo uwagę na bezpieczeństwo dzieci i przede wszystkim dzieci. Takie rozwiązanie jakie zaproponowaliście jest moralnie niedopuszczalne, bowiem odbyć miałoby się kosztem seniorów i wszystkich uczestników zajęć Centrum Animacji Kultury – młodzieży, dzieci, ich rodziców...znajomych itp itd. Do obecnie zajmowanego budynku starej szkoły chcecie przenieść gimnazjum. Następna kadencja wskaże, czy to Państwo będziecie zasiadać na swoich obecnych stanowiskach w radzie i o ile nie będziecie, nie można wykluczyć, że kolejna rada zechce ten stan zmienić, a za to zapłacimy my i będzie to naprawianie błędów po Was.

Dobra i bezpieczna szkoła jest potrzebna i oczekiwana, jednaj Wy Państwo Państwo Radni jesteście nieudolni w jej poprawianiu. Rozdzielenie gimnazjalistów od dzieci ze szkoły podstawowej jest słuszne, jednak odbieracie innym mieszkańcom miasta to, na co zasłużyli, zapracowali, w co są zaangażowani – wspólne, zintegrowane Centrum Kultury, które zyskało uznanie nie tylko naszych mieszkańców, ale też okolicznych miejscowości. Wszystko to miałoby się stać, tylko dlatego że podjęliście bardzo głupią i oburzającą wielu z nas decyzję o zakupie „grzyba”. Tam chodzą nasi rodzice, dziadkowie, my sami, nasze dzieci, dzieci naszych przyjaciół i sąsiadów, oraz Wasi Drodzy Radni krewni..... Sa alternatywy, ale Rada idzie w zaparte... INNE GMINY NAM ZAZDROSZCZĄ!

Zakup budynku na rynku od prywatnego właściciela jest Waszą największą pomyłką i jesteście Państwo winni wytłumaczyć się z tego swoim wyborcom w sposób racjonalny, bez przykrywania tego dobrem dzieci i gimnazjalistów. Jeśli brakuje w budżecie miasta pieniędzy na chleb powszedni, to nie kupuje się zabawek, nieprawdaż? Zaskakujące było także to, że wybrany przez nas Burmistrz, Pan Andrzej Balcerek nie odezwał się ani słowem na tak ważny temat, oddając w całości głos swojemu zastępcy z Dopiewa... także nie poznałam zdania osób do tej pory bardzo przeze mnie szanowanych w Radzie...

Dziwcie się Państwo, że tak wielu osobom zależy na zintegrowanej kulturze we własnym miasteczku, tu mieszkają obywatele kulturalni, wykształceni i mądrzy. Świadczą o tym przepełnione sale podczas wieczorków, koncertów, projekcji bajek.... Zależy i to bardzo, dodam tu słowa mojej koleżanki, że radnym się bywa, sąsiadem się jest... a czas podsumowań już blisko. 

Ważna rzeczą jest też BRAK PRZEPŁYWU INFORMACJI, jak bardzo niedoinformowane były instytucje i sami mieszkańcy świadczy fakt, że wielu z nas, którzy przyszli na spotkanie Komisji nie miało pojęcia co się ma wydarzyć, choć od zakupu budynku na rynku minęło 5 miesięcy!!! Pogłoski niosły swoje, otrzymaliśmy zapewnienie, że rozbudowa będzie miała miejsce a bez żadnych konsultacji społecznych Rada nabyła „grzyba”.

Ponieważ adresatami tej wiadomości są każdy z Radnych, Pan Burmistrz i Viceburmistrz a także prasa, pozwolę sobie załączyć kilka linków do wg mnie rzetelnego opisu sytuacji oraz króciutko naświetlić "o co chodzi"

Obiektywnie rzecz opisywana jest w blogu bardzo starannie redagowanym: http://zielone-puszczykowo.blogspot.com/

Od chwili zakupu "grzyba" wszyscy mamy problem, bo zakup odbył się nagle, bez konsultacji i niezgodnie z ustaleniami poczynionymi z mieszkańcami. W tym budynku nie zmieści się żadna instytucja w całości : ani Centrum Animacji Kultury, ani gimnazjum... Na pytanie co w chwili zakupu miało się tam zmieścić nikt z Radnych nie udzielił odpowiedzi, choć doszukano się notatek świadczących o tym , że "się kupi a potem się pomyśli". Dłuuugo nie dowiedzieliśmy się co miasto ma zamiar ulokować w nowym budynku, aż do ostatnich chwil, czyli do posiedzenia Komisji Edukacji, Kultury i Sportu w dniu 7 maja 2013 nie wiadomo było jaki Rada ma plan, pomimo zapewnień sprzed miesiąca (mowa o kwietniu), że rozbudowa szkoły będzie najlepszym rozwiązaniem. I oto czego się dowiedzieliśmy na posiedzeniu: otóż, z budynku SP nr 1 całe gimnazjum zostanie przeniesione do budynku starej szkoły, w którym obecnie po ogromnym remoncie znakomicie funkcjonuje CENTRUM ANIMACJI KULTURY, Biblioteka ma zostać przeniesiona wbrew samej bibliotece i mieszkańcom do nowo zakupionego budynku, którego nazywamy "grzybem", natomiast cała kultura i działalność skupiająca osoby starsze, rodziców dzieci, zwykłych mieszkańców miasta, młodzież ma zostać przeniesiona do dwóch pomieszczeń na parterze SP nr 1... Dano dzieciom, zabrano rodzicom i dorosłym... No tak nie można. 

Tygodniowo w zajęciach Centrum bierze udział kilkaset osób, w tym wiele dzieci!!! Liczba ta rośnie z roku na rok, zatem zainteresowanie jest ogromne. Dlaczego za niegospodarny błąd ma płacić społeczność...? Sami powinniście pozbyć się "grzyba" i konsekwentnie pracować zgodnie z ustalonymi planami.

Problemy zatem są dwa: wielka niegospodarność - błyskawiczne zakupienie budynku, który od początku nadaje się do całkowitego remontu, w którym nie zmieści się żadna instytucja w całości a dzięki temu drugi problem: rozbicie wzorowo działającego Centrum Animacji Kultury w Puszczykowie, wyremontowanego i przystosowanego do tego celu za ogromne pieniądze z budżetu także miasta.

z poważaniem
AK, Puszczykowianka

LIST POPARCIA PO LEKTURZE SPECJALNEGO "KURIERA":

Dzień dobry.
Po przeczytaniu dodatku nadzwyczajnego "Kuriera Puszczykowskiego" stwierdzam, że Zarząd miasta pod przewodnictwem burmistrza A. Balcerka nie nadaje się już do dalszego rządzenia miastem.
Proponuję powołać obywatelski komitet w sprawie referendum o natychmiastowe odwołanie aktualnego burmistrza z jego funkcji.
Wystarczy określić kilka miejsc w których można by złożyć podpisy w sprawie referendum. Sądzę, że w ciągu tygodnia uda się zebrać odpowiednią ilość podpisów i uruchomić procedurę odwołania burmistrza.


Nazwisko do wiadomości redakcji.

Polecamy również:
Więcej o sytuacji w naszych tekstach:

19 komentarzy:

  1. Rada Miasta otrzymała laurkę dziś od obu Rad Rodziców, podstawówki i gimnazjum - co nawet nie dziwi, choć dziwi brak potrzeby rozwiązania zgodnego dla wszystkich i widzenia czegoś więcej niż swoich dzieci... Natomiast laurka od ciała pedagogicznego wprawiła mnie w gęste osłupienie....że oba grona pedagogiczne nie żyją w zgodzie jest tajemnicą poliszynela i rozdział jest i dla nich dobry, ale kosztem innych środowisk? Gdzie jest kręgosłup moralny NAUCZYCIELI ja sie pytam? Kto uczy nasze dzieci..... Zabrać środowisku żeby dać dzieciom?????? Z czego zrobione są puszczykowskie dzieci ja się pytam, że nie mogą chodzić do szkoły na zmiany, że edukacja w pobliżu budowy szkoły nie mogłaby się odbywać w spokoju???? Te same dzieci wykopią swoich rodziców z ich zajęć za jakiś czas...nauczone dobrym przykładem. WSTYD!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafione w punkt! Oprócz dwuzmianowości - tu będę prostestować. Można tak, żeby nie było zmianowości, tylko trzeba umieć myśleć... A tego to nasi radni nie potrafią, niestety...

      Usuń
    2. Też nie jestem za dwuzmianowością, ale reszta to sama esencja.

      Usuń

  2. Drodzy Państwo, co nowego w Głosie? „Rewolucja lokalowa w „Jedynce” „ . A ja nazwę to tak: Urząd gra z mieszkańcami w szachy. Miały być rozbudowane szkoły, a wtem kupiono budynek na Rynku zwany przez niektórych „Grzybkiem”. Postanowiono do niego przenieść bibliotekę, na miejsce biblioteki do starej szkoły z nowej szkoły Gimnazjum a na miejsce Gimnazjum w budynku nowej szkoły Szkołę nr.1. To nie wszystko, ze starej szkoły do nowej okrojone z biblioteki CAK. Organizacje społeczne na mróz. Ale to też nie wszystko, w bibliotece na Rynku na parterze biblioteka dla dzieci na stojąco, dzieci z książką poczytać na Rynek, na piętrze biblioteka dla dorosłych na stojąco, a na poddaszu socjal., biura, magazyn tego co nie do czytania i pisania i kotłownia na gaz.
    Nie wiem czy czegoś nie pokręciłem ale to jest tak: król „Grzyb” stoi na B1, wieża idzie na C2, koń na D3, laufer wchodzi na miejsce wieży A1, a w miejsce laufra z E6 wchodzi pionek z C6. Reszta pionów spada z szachownicy. I jest szach i mat królowej CAK.
    Wasza, mieszkańców figura która wchodzi do gry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyobraźmy sobie: trwa przedstawienie dla najmłodszych dzieci „ Czerwony Kapturek”. Wilk odwiedza babcię. Nagle słychać „Drrrrrrrrrrrrrrrr ! „ i niewiarygodny hałas (właśnie rozpoczęła się przerwa w gimnazjum) czyżby była to sfora wilków czy drwale ścinają drzewa? Co na to widownia i artyści? Będziemy przedstawiać wariacje przedstawień?
    Nasza przedpołudniowa scena będzie wymagała od zaproszonych artystów dużej kreatywności, od małych widzów sporego niedosłuchu, jeszcze większej wyobraźni od pracowników CAK: gdzie zaprosić artystów, by mogli się przebrać i odpocząć? Może w bibliotece na rynku, a stamtąd truchcikiem do starej szkoły? Jak sprawić, by dziecięce głosiki pełne emocji i wrażeń nie zakłócały ciszy lekcyjnej gimnazjalistów? Personel CAK nie ma posiada czarodziejskiej różdżki… i nie będzie przedpołudniowych przedstawień dla dzieci, spotkań z pisarzami, artystami, zajęć z fizjoterapii dla seniorów. Sala widowiskowa będzie martwa!!!!! A my mieszkańcy Puszczykowa będziemy się wstydzić, że z kulturą jesteśmy na bakier. Wstyd Państwo Radni!

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak, trafne spostrzeżenia. I oby jeszcze więcej, trzeba wspomóc masową wyobraźnię. Proponuję kolejny i jeszcze kolejny dodatek do Kuriera z wybranym zbiorem komentarzy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najdziwniejsze jest to, że radna Szczotka jest przewodniczącą Komisji Edukacji, Kultury i Sportu ale jak widać interesuje ją tylko Edukacja a kulturę niszczy. Tylko co to za edukacja, kiedy dzieci wychowuje się w duchu "jesteśmy najważniejsi" a seniorzy...
    A smaczku dodaje fakt, że jest też członkiem Komisji Rewizyjnej i powinna się podwójnie zastanowić nt. dziwnego zakupu budynku na rynku z naszych pieniędzy. Ten budynek stał na sprzedaż prawie 2 lata i dlaczego nagle w grudniu 2012 wiceburmistrz (z Dopiewa) tak się nim zainteresował, chwaląc się że wynegocjował korzystną cenę 750 tys. zł - z bliska patrząc budynek chyba nie jest wart 500 tys. A Komisja Rewizyjna - jest niekompetentna?
    A swoją drogą gdzie są konsultacje społeczne w sprawach ważnych dla miasta- tak mówi uchwała Rady Miasta!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Negocjowanie korzystnej ceny? Wystawienie na Allegro za 1,5 miliona to klasyczna "ściema" handlowa. Jak coś jest warte dajmy na to 400 000 zł to wystawia się najpierw za 3-4 krotną wartość w miejscu widocznym a znanym z okazyjnych zakupów, tam leży jakiś czas i nagle robi się obniżkę o połowę albo o 75% i towar schodzi w mgnieniu oka. Znany ten trick stosowany od starożytności a z lubością przez fenicjan. Ale tu nie ma mowy o okazyjnym zakupie jakiegoś tam sobie 6 koła do wozu. Tu wyższy urzędnik państwowy dysponuje majątkiem obywatelskim, i to w sytuacji jego deficytu.

      Usuń
  6. No bo dziecko jest najważniejsze, zwłaszcza jak jest to jedyne dziecko i uczy się w szkole poza Puszczykowem, dla swojego dobra chyba

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy pamiętacie film "Poszukiwana poszukiwani"? Jaka może być następna partia szachów? A może taka: Grzybek przeniesiony obok szkół, na miejsce Grzybka dyskont Żabka do Biedronki, boisko i MOSiR do Liceum i w to miejsce Jezioro Jarosławskie z plażą do kąpieli, przylegający las przesadzić na Zakole a Zakole na drugi brzeg. Czy jeszcze są jakieś pilne sprawy do rozwiązania? Reszta to znaczy szpital, bożnica i cmentarz poczekają. A może wystawić je na Allegro? W opcje "Kup Teraz"...

    OdpowiedzUsuń
  8. I jest normalnie jak w peerelu. Przepraszam za kpiny ale to WYDARZENIE z trudnością traktować na poważnie bo można samemu dostać zawrotu głowy. Myślę że trzeba stworzyć "honorowy" tytuł dla autorów tym podobnych roszad administracyjno-ekonomicznych. Od dawna mówię, że gdy polityka staje się sztuką radni i posłowie stają się twórcami a zatem powinni autoryzować swoje dzieła, a mandat powinien być równoważny z umową o dzieło. W takich okolicznościach człowiek mocno rozważa co wymyśla.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szanowni Państwo, Obywatele Miasta Puszczykowa - obudźcie się!
    Nie możemy dopuścić do zmarnotrawienia wspólnego dobra publicznego jakim jest Centrum Animacji Kultury - zintegrowana instytucja kultury. Rozbicie tego centrum, które jest naszą dumą i radością od kilku lat,daje nam radość, wiedzę i zdrowie, podniosło jakość życia mieszkańców w każdym wieku, bo przecież kultura była mocno zaniedbana w naszym mieście - to po prostu zniszczenie tej działalności. Władza nie korzysta z zajęć więc nie wie, jak to centrum funkcjonuje na co dzień, oblegane od rana do wieczora przez cały tydzień. Sytuacja jest kuriozalna, bo nie było ani konsultacji społecznych nt nowych propozycji, nie było żadnej uchwały rady miasta ws. zmiany lokalizacji kilku instytucji; były tylko dyskusje na komisjach (nawet nie wypracowano stanowiska!) no i na tej podstawie organ wykonawczy czyli burmistrz (kieruje sprawą wiceburmistrz z Dopiewa, nie znający społeczności puszczykowskiej i jej potrzeb!)marnując CAK wykazuje niegospodarność, którą jedynie wyjaśnić może prokurator.
    Bo tylko wysoką niegospodarnością można nazwać przebudowanie budynku starej szkoły, 4 lata temu gruntownie zmodernizowanej za nasze - podatników pieniądze! Za chwilę kończy się ta niefortunna kadencja, w której radni nie potrafią podjąć żadnej racjonalnej decyzji dla dobra społeczności. Żyjemy od konfliktu do konfliktu.
    Nasze miasto zasługuje na lepsze zarządzanie!
    Domagajmy się nadzwyczajnej sesji rady miasta nt. zmian w lokalizacji CAK, Biblioteki, Akademii Seniora - a głosowanie niech będzie IMIENNE!

    OdpowiedzUsuń
  10. Drodzy Państwo po artykule w Wyborczej wśród licznych komentarzy mnożą się prowokacyjne dyrdymały. A zatem jedno generalne sprostowanie: Grzybek nie został wymyślony przez Burmistrz Małgorzatę Ornoch Tabędzką a przez architekta z wytycznych inwestora dawnego Burmistrza Janusza Napierały i ówczesnej Rady Miasta bez Klubu Radnych"Mniejszość"( 3 osoby ). Dowody istnieją w protokołach z posiedzeń i na ulotce wyborczej J.Napierały z 2002 roku. Więc raz na zawsze przestańcie przypisywać autorstwo tego projektu M.O.Tabędzkiej. Grzybek nie jest Tabędzkiej !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Proszę Państwa
    10 grudnia 2013r na Komisji Rozwoju i Budżetu Miasta zastępca burmistrza p. Slisiński informuje radnych, że właściciel budynku na rynku pyta, czy miasto jest zainteresowane kupnem.
    11 grudnia Na komisji Edukacji, Kultury i Sportu radni rozmawiają na ten temat i dochodzą do wniosku, że warto kupić budynek choć nie wiadomo jeszcze w jakim celu.
    18 grudnia na sesji Rady Miasta po słowach radnego Bekasa "dziś trzeba zdecydować o zakupie a o przeznaczeniu budynku dyskutować na komisjach" RADNI PODEJMUJĄ DECYZJĘ JEDNOGŁOŚNIE NA TAK !!!!!!
    I tak to się odbywa w naszym pęknym Puszczykowie.
    8 DNI I GOTOWE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konieczne sprostowanie - 10 grudnia ale 2012 r. Reszta się zgadza.

      Usuń
  12. Czy zastępca burmistrza Ślesiński informuje radnych kogo pierwszego właściciel budynku zapytał o kupno, czy zastępca kontaktował się wcześniej z właścicielem, czy wcześniej go poznał? Czy właściciel udzielił mu pełnomocnictwo do rozmów? Czy Bakas znał właściciela? Czy inni radni go znali? A może burmistrz?
    Czy ktoś rozważał czy warto kupić budynek? A dlaczego? Co w nim się podobało? Co nie? I komu? Co znaczą słowa Bekasa "dziś trzeba zdecydować o kupnie"? Czy była to forma presji? Zniecierpliwienia? Ponaglenia?...

    OdpowiedzUsuń
  13. To jest prawdziwy SKANDAL, żeby władze miasta odpowiadające przecież za nasz wspólny majątek dokonały w takim tempie i w taki sposób zakupu budynku bez określonego celu! Ten budynek stał na sprzedaż prawie 2 lata i nikt się nim nie interesował - więc musiał się ktoś z kimś "dogadać" no i zrobić interes życia, tylko dlaczego kosztem naszych pieniędzy! Tę sprawę może wyjaśnić tylko prokurator!
    Ludzie - komu mieszkańcy powierzyli mandaty?!!! Tej radzie i burmistrzowi trzeba już podziękować bo są wyjątkowo niekompetentni
    i w ogóle tego nie czują!!! Jeśli jeszcze trochę porządzą to będziemy tracić nasze miasto...

    OdpowiedzUsuń
  14. Proszę się nie śpieszyć z prokuratorem.

    OdpowiedzUsuń
  15. Prokuratura zwykle ma czas, duuużo czasu, zatem faktycznie nie trzeba się spieszyc...

    OdpowiedzUsuń