Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 17 marca 2014

Maciej Krzyżański nowym radnym

Maciej Krzyżański
Niemal dokładnie o północy Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała na swojej stronie internetowej oficjalne wyniki wyborów uzupełniających do Rady Miasta w okręgu 4. 

1. Maciej Krzyżański (KWW "Odświeżmy Puszczykowo") - 132 głosy (64,08%)
2. Jarosław Dobicki (KWW "Nasze Miasto") - 74 głosy (35,92%)

Frekwencja była bardzo niska i wyniosła 17,24% - do urn poszło zaledwie 211 mieszkańców okręgu na 1224 uprawnionych. 

Wszystkim uczestnikom kampanii i wyborów dziękujemy za żywe zainteresowanie sprawami miasta. Maciejowi Krzyżańskiemu gratulujemy zwycięstwa i liczymy na dalszą owocną współpracę. 

42 komentarze:

  1. Panie Macieju Gratulacje !!! Oby ten wybór był zwiastunem tak bardzo wyczekiwanej wiosny w UM Puszczykowie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super!!! Super!!! Super!!! I tak miało być!!! Gratulacje dla zwycięzcy!!! Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Wielkie GRATULACJE dla Pana Macieja - bardzo uczciwie zapracowany mandat.
    Duża inicjatywa własna! Piękny prezent dla mieszkańców na wiosnę w Puszczykowie.
    Cieszymy się !!!
    Pozdrawiamy - Puszczykowianie

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Panie Macieju,
    wielkie gratulacje. Z niepokojem czekałem na wyniki wyborów, które były takim "papierkiem lakmusowym" oceny działalności dotychczasowej Rady Miasta. Gratuluję także odwagi kandydowania i zmierzenia sie z ewentualna porażką, oraz pracy którą Pan wykonał by zostać wybranym. Nie chodzi tutaj o "chodzenie po domach" czy prezentację ulotki, ale to co Pan robi dla naszego Miasta w formie aktywności społecznej, bo chyba sympatia, która została wzbudzona tymi działaniami stała sie przyczyną Pańskiej wygranej. Zwyciężyła wreszcie "opcja zmian", w co szczerze wierzę. Życzę wielu sukcesów, udanych interpelacji i zapytań, a przede wszystkim wytrwałości w prezentowaniu swoich poglądów.
    Pozdrawiam
    Michał Dydowicz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie Michale Dydowicz.
      Proszę aby Pan to co powiem nie odebrał jako krytykę swojej osoby. Po znajomości atmosfery w okręgu wygrana Pana M.Krzyżańskiego mnie nie zaskoczyła. Zaskoczyła mnie tylko niska frekwencja. A co to oznacza odpowiem podobnie jak w przypadku ankiety marketowej, na większości czyli 1092 osób z pośród 1224 uprawnionych działalność społeczna nie robi wrażenia, zatem nadal nie wiadomo kogo popierają. W tym względzie nie można odnotować sukcesu. Przepraszam za ten kubełek zimnej wody.
      ...
      Ja składam gratulacje przede wszystkim komitetowi KWW „Odświeżmy Puszczykowo "który swoją pracą nad kandydatem uzyskał większe efekty od komitetu KWW Nasze Miasto . A to są najważniejsze rokowania na wybory właściwe na jesieni.
      ...
      Panu Maciejowi Krzyżańskiemu życzę w tej chwili wytrwałości w celowym spożytkowaniu zdobytego zaufania.
      Pozdrawiam wszystkich Zbigniew Cichocki

      Usuń
    2. Panie Zbigniewie Cichocki,
      nie odbieram Pana odpowiedzi w jakiś negatywny sposób. Niestety wybory uzupełniające charakteryzują się niską frekwencją, dodatkowo pogoda była wyjątkowo nieciekawa. W weekend dostałem do ręki i z wielką przyjemnością przeczytałem Pana publikację dotyczącą "Puszczykowskich domów". Zapewne Pan , jak i ja mamy świadomość wartości jakie niesie ze sobą troska o zachowanie charakteru naszego "Miasta Ogrodu" i wydaje mi się, ze Pan Maciej Krzyżański jest osobą ,która pomimo młodego wieku będzie dobrze dbała o te wartości i będzie bardziej otwarta na dialog niż jakiś "wieczny radny ".
      Pozdrawiam Serdecznie i mam nadzieję do zobaczenia na Warcie
      Michał Dydowicz

      Usuń
    3. Panie Michale.
      Odpowiem tajemniczo, Pana i innych wiara niech będzie moją wiarą...
      Dziękuję za dobre słowo i ; popracujmy wspólnie nad ... Wartą.
      Pozdrawiam Zbigniew Cichocki

      Usuń
  5. A była inna konkurencja?
    Tak wygrać to jak PRZEGRAĆ!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głupi wpis obrażający kontrkandydata, któremu również należy się szacunek.

      Krzysztof J.Kamiński

      Usuń
    2. Prawdziwe wybory, będą na jesień. Takie wybory uzupełniające to "ciężka sprawa". Z reguły charakteryzują sie niską frekwencją. A konkurencja była chyba nawet mocna - Pan Jarosław Dobicki popierany przez KWW Nasze Miasto, OSP i liczne plakaty to doświadczona już wyborczo osoba, a nie byle konkurent czy tzw "królik"....

      Usuń
  6. Do poprzednika, to jest trudny okręg, tu od zawsze wygrywali ludzie związani z Napierałą i jego zwolennikami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo się cieszę z sukcesu Pana Macieja i gratuluję serdecznie! Jego wybór to nadzieja na odświeżenie Rady Miasta nie tylko wiekiem ale także pomysłami na nasze kochane miasto.
    A Panu Dobickiemu należy się szacunek - to były demokratyczne wybory.
    Znając obu Panów wiem, że podadzą sobie rękę jak przystało w demokracji.
    Jedyne co smuci to niska frekwencja - jako mieszkańcy nie popisaliśmy się postawą obywatelską. Miejmy nadzieję, że w wyborach jesiennych będzie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo się cieszymy i gratulujemy zwycięzcy!!! Mazurowscy

    OdpowiedzUsuń
  9. Panie Macieju, serdeczne gratulacje. Pana wygrana jest dla mnie nadzieją na poczatek procesu odświeżania Puszczykowa
    Ewa Komorowska

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję wygranej!
    Bardzo chciałabym aby z naszych ulic i przestrzeni publicznej zniknęły te wszystkie obrzydliwe plakaty i bilbordy, nazywam je szmatami wywieszonymi gdzie się tylko da. Niczemu nie służą a tylko okropnie szpecą!!!Wiem że to nie łatwe, ale może trochę fermentu uda się zasiać a wtedy kto wie ... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha pomarzyć można, jedna jaskółka wiosny nie czyni. Pana Macieja zjedzą rekiny na pierwszej sesji. Ten jeden głos nic nie zmienia, pogadać i porządzić to mażecie Państwo na blogu.

      Usuń
    2. Już jesienią następne wybory - można mieć nadzieję, że "Maciejów" pojawi się więcej.

      Usuń
    3. Aby "Maciejów" było więcej to niech chociaż jeden Maciej się z tych obietnic wywiąże. Oby te obietnice nie były tylko na papierze.

      Usuń
    4. Znając Macieja, nie wątpię, że wywiąże się z obietnic i wprowadzi wiele ożywienia na obradach Rady. Pewnie nie do wszystkich pomysłów uda mu się przekonać wszystkich radnych i burmistrza, ale ktoś musi zacząć ich przekonywać do nowych pomysłów. Kropla drąży skałę. Poza tym, nie zauważyłem, żeby Maciej obiecywał gruszki na wierzbie.

      Usuń
    5. No cóż pomarzyć można :-)

      Usuń
  11. Do Anonimowego z 11.06: ależ z Pana MALKONTENT.
    Proponuję stałe monitorowanie działania nowego radnego jak zacznie już pracować.
    Najlepiej chodzić na sesje rady i komisje i samemu obserwować,
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Lepiej by posprzatali bałagan starych samochodow w lesie przy wczasowej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uprzejmie informuję,że wspomnianą posesją jest już zainteresowana zarówno Straż Miejska jak i Straż Parku.A porządki zacznijmy od swoich posesji i wkrótce sie okaże,że mamy czyściutkie miasto...
      Małgorzata Hempowicz

      Usuń
    2. tereny miejskie - chwastniki/trawniki, chodniki, ulice są brudne.

      Usuń
    3. to nie pierwszy przypadek kiedy przedstawiciel samorządu u innych patyk zobaczy, a u siebie belki nie widzi...

      Usuń
    4. Słyszałam ,że pani vice przewodnicząca zabłysneła "wiedzą" na spotkaniu Przyjaciół Puszczykowa.
      Możemy prosić o szczegóły?

      Usuń
  13. powyżej prosty, ale ciekawy wpis. Moje pytanie inspirowane tym wpisem brzmi - czy nasz samorząd może wpływać na fakt, że właściciele posesji mają bałagan w obejściu? Wiem, że nie radzą sobie z porządkiem w mieście, ale może są możliwości do zmobilizowania do porządków właścicieli posesji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Straż miejska może prosić o uprzątnięcie prywatnego terenu. I na prośbie się kończy władza Straży Miejskiej. Z drugiej strony ta sam Straż nie jest np. w ogóle zainteresowana nakładaniem kar na właścicieli, którzy nie sprzątają po swoich pieskach. (pytanie więc po co nam taka instytucja?)

      A co do czyściutkiego miasta, o którym pisze powyżej aktywna ostatnio radna Hempowicz (od razu widać, że wybory idą ): dbanie o czystość radni powinni zacząć od zwrócenia uwagi na wyczyszczenie ulic, trawników, przystanków autobusowych etc. i lasu. Więc gdyby Straż Miejska miała nakładać kary za bałagan na właścicieli, to w pierwszej kolejności powinna ukarać p. burmistrza - kolegę p. radnej, który odpowiada za czystość naszych ulic.

      Usuń
  14. Zgadzam sie. Straz nic nie robi. Pala tylko papierosy przed swoja siedziba. Najgorsze jest to że droga przy wczasowej ma takie dziury że glowa boli. Tyle pieniędzy i zostały utopione w bloto. Dlatego ludzie ratuja się starymi samochodami w lesie. Może po nich chodza? Traktuja je jako chodnik?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może pani Hempowicz złoży wniosek o likwidacje Starży Gminnej w Puszczykowie?
      Skoro jest tak aktywna...

      Usuń
  15. Ciekawe czy koledzy pani Hempowicz mają wiedze na temat spotkania SPP z udziałem w/w

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe dlaczego maciej krzyżanski wszystkie swoje wpisy na blogu pousuwal? Interesujące

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten wpis jest nieuzasadniony. Nie zauważyliśmy, żeby Maciej Krzyżański usunął wpisy na blogu. Prosimy o bardziej precyzyjne informacje.

      Usuń
  17. Nie zgadzam się z krytyką puszczykowskiej Straży Miejskiej - wiele razy skutecznie interweniowała w sprawach zgłaszanych przeze mnie i sąsiadów. Może nie jest idealnie ale lepiej że jest; może należy poprawić bardziej egzekwowanie prawa, bo z tym jest niedobrze na wszystkich szczeblach sił porządkowych.
    Drobna uwaga do nas wszystkich: jesteśmy takim dziwnym społeczeństwem, które nieustannie krytykuje służby - a to straż miejską, a to OSP, że niby nic nie robią. Dopiero jak się coś dzieje naprawdę, jest sytuacja kryzysowa np. powódź (a była u nas), wichura, pożar to wówczas oglądamy się na nich w wielkim pospiechu.
    Uważam, że służby te są potrzebne, powinny być w stałej gotowości "bojowej" a może należy poprawić lepszą komunikację między nimi i mieszkańcami.
    Niech ta krytyka będzie konstruktywna - co można poprawić itp.
    A jeśli chodzi o karanie właścicieli naszych piesków to rzeczywiście należy coś z tym zrobić - najpierw zwrócenie uwagi a potem mandat. Chociaż sprawa psich odchodów powinna być rozwiązana "odgórnie" - są przykłady miast w Polsce, które uporały się z tym problemem - wystarczy tylko zainteresowanie się tym problemem przez naszych urzędników.

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak poprawić - przez konsekwentne zachowania. Byłam na komisji, gdzie komendant policji mówił o karaniu rowerzystów za jazdę ulicami, przy których jest ścieżka rowerowa (głównie chodziło o Poznańską). Po umieszczeniu dużego ostrzeżenia na pierwszej stronie Echa konsekwentne, codzienne wykonywanie postanowienia.
    Jeśli chodzi o Straż Miejską, można oczywiście bronić tej formacji, ale ludzie mają oczy - jeśli widzą panów np. często siedzących w Komputroniku i gaworzących rozkosznie za nasze pieniądze, jeśli nadal właściciele psów zachowują się bezkarnie, o czym świadczą okupione chodniki i trawniki, itd, itp będzie trudno.

    ILE KOSZTUJE MIASTO MIESIĘCZNIE UTRZYMANIE STRAŻY MIEJSKIEJ ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspomniana ścieżka rowerowa jest ścieżką tylko z nazwy. Standardów ścieżki rowerowej ona nie spełnia (przede wszystkim szerokość), więc jeśli ktoś ukarany, że z niej nie korzysta, poszedłby do sądu, to sprawę by wygrał. Tak na prawdę to ona stwarza sporo niebezpieczeństw zarówno dla rowerzystów jak i pieszych.

      Straż miejska to instytucja do likwidacji. Za chwilę nawet miejskie radary przestaną jej podlegać. U nas w mieście służy jako chłopcy na posyłki do przewożenia korespondencji z urzędu miasta na pocztę.

      Usuń
    2. Przecież urząd zatrudnia gońca - niepotrzebnie?

      Usuń
    3. Wspomniana ścieżka rowerowa powstała niedawno, zaprojektowana została przez fachowca, projekt został zaakceptowany przez sprawdzające i otrzymał dofinansowanie z Unii i ostatnia uwaga - na chodnikach i ścieżce rowerowej wzdłuż Poznańskiej jest pusto.

      Usuń
    4. Ścieżka rowerowa wzdłuż Poznańskiej to ponury żart projektanta. Przecież na niej ledwo mieści się jeden rowerzysta. Nie ma mowy o bezpiecznym mijaniu się i wyprzedzaniu. Zatrzymywanie się przy każdej przecznicy zabija sens poruszania się rowerem. Na wysokości rynku miejsca dla pieszych i rowerzystów jest bardzo mało w porównaniu z miejscem dla samochodów. Centrum Puszczykowa przypomina jedną z wysp nonsensu narysowanych kiedyś przez Papcia Chmiela, na której wszyscy poruszali się samochodami. Ścieżka rowerowa o szerokości 0,5 m wzdłuż głównej ulicy to absurd. Na pewno rowerzysta stwarza większe zagrożenie korzystając z tej pseudo-drogi rowerowej niż jadąc jezdnią dla samochodów. Jeśli policja daje mandaty za korzystanie z jezdni, zaryzykowałbym jednak drogę sądową. Z absurdami w przestrzeni publicznej trzeba walczyć.

      Usuń
  19. Może sytuację poprawiłaby zmiana oznakowania. W obecnej sytuacji rowerzysta dojeżdżając do skrzyżowania z ulicą dochodzącą do Poznańskiej musi zsiąść z roweru i przeprowadzić go po pasach na drugą stronę (znaki "koniec ścieżki rowerowej" i "początek ścieżki rowerowej") oczywiście po upewnieniu się, że nie jedzie samochód. Likwidując w/w znaki drogowe oraz malując linię warunkowego zatrzymania dla samochodów zachęcimy do korzystania ze ścieżki.
    Pisałam kiedyś o tym na blogu Macieja Stelmachowskiego, ale lobby samochodowe jest w Puszczykowie silne.

    OdpowiedzUsuń
  20. Może pani Hempowicz odda kosze na śmieci biednym ludziom?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co prawda ich nie zabrała, ale miała wpływ na zapisy warunków przetargu

      Usuń