Odkryj Puszczykowo na nowo:
szlak czarny śladami II wojny światowej
Maciej Krzyżański*
Aleja na tyłach peronu w Puszczykówku. Fot. M. Krzyżański |
Przy stacji w Puszczykówku zaczyna się szlak czarny śladami II wojny światowej. Nie istnieje on na żadnym znanym mi planie. Nazwę wymyśliłem sam po przeanalizowaniu różnych obiektów leżących przy ścieżce. Może okazać się w przyszłości, że odnajdzie się jakiś inny opis tej drogi, więc przyjmijmy, że nazwa oraz opis to moja wariacja na temat szlaku czarnego. Szlak oznaczony jest biało-czarnymi znakami na drzewach, często zamazanymi. Dlatego do opisu dołączam mapkę z opisem trasy.
Drogę zaczynamy przy stacji kolejowej w Puszczykówku. Obiekt został wybudowany koło roku 1909. W czasie II wojny światowej stacja została przejęta przez niemiecką kolej. Przy ulicy Dworcowej mieściła się niemiecka poczta, policja oraz sierociniec dla dzieci. Moja rodzina zamieszkiwała w czasie wojny dom przy ulicy Leśnej. Większość mieszańców zamieszkujących Puszczykówko między torami kolejowymi do Warty została wysiedlona. Podobnie stało się w pobliskim Puszczykowie. Ich miejsce zajęli wysocy urzędnicy Kraju Warty.
Dawny dom kolejarzy na tyłach stacji. Fot. M. Krzyżański |
Dawny dom wypoczynkowy "Lech", wcześniej szpital wojskowy. |
"Rusałka" podczas wojny. |
"Hurricane" w ogrodzie przy Muzeum-Pracowni Arkadego Fiedlera. Fot. M. Krzyżański |
Malownicza droga do Kątnika. Fot. M. Krzyżański |
Zachęcam wszystkich do spacerów po Puszczykowie i okolicy, W tym roku zaprezentuję nowy cykl z serii „Poznaj Puszczykowo na nowo” z nowymi trasami spacerowymi i rowerowymi.
*Maciej Krzyżański - puszczykowski historyk, publikuje teksty historyczne i publicystyczne na łamach puszczykowskich gazet, we współpracy z punktem Eko-Info zorganizował serię spacerów, podczas których pokazywał najciekawsze budynki i miejsca w Puszczykowie, kandyduje w wyborach uzupełniających do Rady Miasta z Komitetu Wyborczego Wyborców "Odświeżmy Puszczykowo".
Wcześniejsze artykuły Macieja Krzyżańskiego o szlakach turystycznych w Puszczykowie i okolicach opublikowane w ramach cyklu "Odkryj Puszczykowo na nowo":
- Odkryj Puszczykowo na nowo: szlak pomarańczowy im. Franciszka Jaśkowiaka
- Odkryj Puszczykowo na nowo: szlak zielony im. Arkadego Fiedlera
- Odkryj Puszczykowo na nowo: szlak żółty
- Historia szlaków turystycznych w okolicach Puszczykowa
- Spacer czerwonym szlakiem po okolicy Puszczykowa
- Koleją do letniskowego Puszczykowa i Ludwikowa w "Gazecie Mosińsko-Puszczykowskiej" przedstawia historię połączenia kolejowego do Osowej Góry i pomysły na jej rewitalizację.
Zachęcamy też do przeczytania zapisu rozmów z Maciejem Krzyżańskim o historii Puszczykowa:
- "Dawno temu w Puszczykowie" opowiada o polsko-niemieckich początkach puszczykowskiego letniska
- "Jak powstało Puszczykowo?" przedstawia różne koncepcje urbanistyczne, których założenia przyczyniły się oryginalnego kształtu naszego miasta i przedstawia mniej znane postaci i fakty z historii miasta.
Polecamy także wcześniejsze artykuły historyczne autorstwa Macieja Krzyżańskiego:
- Zimowisko Puszczykowo opowiadający o zimowych rozrywkach w przedwojennym Puszczykowie.
- Afera finansowa w letniskowym Puszczykowie przedstawiający prawdziwą historię przedwojennego puszczykowskiego wójta mającego problemy z prawem.
- Historia tenisa w Puszczykowie przedstawiający długą historię zmagań tenisowych na puszczykowskich kortach.
- Chrońmy Puszczykowo - perłę krajobrazu, w którym autor przypomina przedwojenny artykuł prof. Adama Wodziczki o konieczności ochrony bogatych przyrodniczo okolic Puszczykowa.
- Letnisko Silva przedstawia historię pensjonatu w pobliżu dworca PKP w Puszczykowie oraz jej właściciela Zygmunta Janaszka.
- Pensjonat Mimoza przybliżający historię budynku, w którym dziś mieści się m.in. siedziba Straży Miejskiej
- Villa Hertha o pięknym budynku nieopodal dworca
- Puszczykowo "miasto letnisko" o początkach naszego pięknego miasta.
- W obronie Zakola Warty o jednym z najpiękniejszych miejsc spacerowych w Puszczykowie.
Panie Maćku, bardzo dziękuję za "skomponowanie" tego szlaku . Mimo dużej wiedzy o historii Puszczykowa, znów dowiedziałam się czegoś nowego. Nie chciałam być anonimowa, ale nie potrafię wybrać innego profilu.
OdpowiedzUsuńMałgorzata Ornoch- Tabędzka
Panie Macieju , dziękuję za pracowanie i opublikowanie wojennego szlaku turystycznego. Jest mi on znany , gdyż całe ubiegłe lato jeździłam tędy rowerem z mężem i grupą znajomych, wszystkim polecam a sama z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie wycieczek w tym roku. Do tej pory wykorzystywałam przyrodnicze i rekreacyjne walory tego regionu, a Pan dodał do nich walor historyczny i turystyczny. Po raz kolejny dał Pan dowód na to, że Puszczykowo to perełka Wielkopolski i trzeba mieć to na uwadze planując w tym mieście inwestycje. Opracowane przez Pana na nowo szlaki turystyczne sa swego rodzaju zaproszeniem dla mieszkańców Puszczykowa i gości do wyjścia z domu i odkrywanie walorów tego urokliwego zakątka regionu nie tylko ze względu na unikalny klimat i przyrodę, ale także historię, którą kryją w sobie. Przy tej okazji apeluję o zwrócenie szczególnej uwagi i dbałość o bezpieczeństwo turystów w naszym mieście, szczególnie w regionach sąsiadujących z lasami nawet niewielkich rozmiarów. Grasują tam dzikie zwierzęta tj. lisy, dziki czy nawet jelenie. My mieszkańcy ulicy Wspólnej cały czas mamy w pamięci przypadek dużego psa z naszego sąsiedztwa dotkliwie zaatakowanego przez dzika oraz kobietę, która z tego samego powodu leczyła złamaną nogę (znam z opowieści). Dotychczasowe próby usunięcia dzikich zwierząt przez strażników miejskich nie są do końca skuteczne i dziki znów atakują ludzi na ulicy Wspólnej. Ze smutkiem spostrzegliśmy kilka dni temu usunięcie znaku ograniczającego ruch kołowy do niezbędnego minimum. Będziemy nadal rozmawiać w tej sprawie w Urzędzie Miejskim, aby znaleźć rozwiązanie zapewniające z jednej strony ograniczenie niedogodności zamieszkiwania przy ulicy z nawierzchnią nieutwardzoną ale z drugiej strony zapewniające bezpieczeństwo mieszkańcom i ich zwierzętom na tym terenie oraz wszystkim turystom, rowerzystom i spacerowiczom korzystającym z przechodzącego tędy szlaku turystycznego. Apeluje o ostrożność przy przechodzeniu przez ulicę Wspólną z powodu dzikich zwierząt wychodzących z lasu i samochodów pędzących z prędkością często 100 km/h.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Dorota Łuczak-Dydowicz
To kolejny piękny tekst p. Macieja Krzyżańskiego - dziękujemy. Jak to dobrze, że
OdpowiedzUsuńwśród naszych mieszkańców jest taki młody historyk- pasjonat, któremu się chce przybliżać nie tylko historię miasta ale i jego urokliwy krajobraz, przyrodę. To duża zachęta wyjść na spacer podanymi szlakami i zobaczyć to na własne oczy.
Właściwie z tych wielu tekstów można byłoby już pisać przewodnik po Puszczykowie, śa przeiceż jeszcze do tego piękne fotografie -0 stare i nowe.